Pogrzeb zabitego na służbie policjanta, mł. asp. Michała Kędzierskiego, odbył się w piątek, w kościele pw. Wniebowzięcia Najświętszej Maryi Panny w Raciborzu. Na koniec uroczystości, głos zabrał inspektor Łukasz Krebs, komendant powiatowy policji w Raciborzu. W imieniu zgromadzonych, a w szczególności funkcjonariuszy i pracowników raciborskiej policji pożegnał zabitego kolegę.
"Odszedł od nas nagle. Pozostawił po sobie rodzinę w rozpaczy, a nas wszystkich, którzy z nim pracowali, w głębokim żalu. W sercach naszych pamięć o Tobie trwać będzie wiecznie. Niezbadane wyroki opatrzności sprawiły, że w sile wieku nadszedł dla niego czas zakończenia ziemskiej wędrówki" - mówił komendant. W kilku słowach przypomniał ścieżkę kariery i wielki zaangażowanie mł. asp. Kędzierskiego. "Zawsze pomocny, zawsze gotowy poświęcić swój czas dla innych. Nigdy nikomu nie odmówił pomocy. Michał chciał być policjantem, chciał pomagać innym" – zaznaczył w swojej przemowie. "Drogi przyjacielu spoczywaj w pokoju. Cześć Twojej pamięci" – zakończył.
Pomóż w rozwoju naszego portalu
Reklama
Mł. asp. Michał Kędzierski zginął we wtorek rano podczas interwencji przy ul. Chełmońskiego w Raciborzu, przy próbie wylegitymowania mężczyzny, który podając się za policjanta, w ubiorze przypominającym mundur, próbował kontrolować kierowców. Podczas policyjnej interwencji wyciągnął broń i oddał strzały w kierunku klatki piersiowej policjanta. Ranny funkcjonariusz był reanimowany, najpierw przez kolegę z patrolu, potem kolejnych policjantów i medyków, którzy pojawili się na miejscu. Niestety nie udało się go uratować. Bandyta został obezwładniony i zatrzymany. W czwartek sąd aresztował go na trzy miesiące.
Michał Kędzierski miał 43 lata, w policji służył od 2011 r. (PAP)
Autorka: Marta Stańczyk
mas/ robs/