Reklama

Sanktuaria Maryjne Archidiecezji

Władna Królowa z Wierzchlasu (9)

Bądź na bieżąco!

Zapisz się do newslettera

Wzniesienie porosłe lasem

Tytuł dzisiejszej refleksji zaczerpnięty został z lokalnej pieśni sanktuaryjnej ułożonej pod koniec XX w. przez jednego z mieszkańców Wierzchlasu. Refren tej pieśni brzmi następująco:

O Wierzchlejska Matko Boska

Władna nam Królowo

Łask Dawczyni, Monarchini

Matuchno Jezusowa

Wierzchlas został zaliczony przez Arcybiskupa Metropolitę Częstochowskiego do rejestru lokalnych sanktuariów maryjnych z uwagi na otoczony wielką czcią wiernych obraz Najświętszej Maryi Panny - kopię wizerunku częstochowskiego. Parafia położona jest w pięknym rejonie archidiecezji, w odległości 7 km od Wielunia. Jej topograficzna nazwa pochodzi od wzniesienia porosłego lasem, które znajdowało się w pobliżu.

Początki parafii

Miejscowość należy do najstarszych osad na ziemi wieluńskiej, przy czym pierwsze oficjalne wzmianki pochodzą z połowy XV w. Dokładnie opisuje Wierzchlas arcybiskup gnieźnieński Jan Łaski. Można przypuszczać, że parafia erygowana tu była znacznie wcześniej, być może za czasów Kazimierza Wielkiego.

Pomóż w rozwoju naszego portalu

Wspieram

Najpierw była kaplica

Reklama

O pierwotnej drewnianej świątyni nie zachowały się żadne dokładniejsze informacje. Obecny kościół parafialny pw. św. Mikołaja został zbudowany staraniem kolatorów osiadłej tu rodziny Wierzchleyskich. Początkowo była to niewielka kaplica w gotyckim stylu, stanowiąca oratorium rezydencji Wierzchleyskich. Prawdopodobnie jest to obecne prezbiterium świątyni z zabytkowym ołtarzem głównym, w którym znajduje się otoczony czcią obraz Matki Bożej. Z czasem oratorium rozbudowano i powiększono o nawę obecnego kościoła. W 1603 r. podczas pożaru spłonął drewniany dach. W 1760 r. kosztem właściciela wsi Felicjana Wierzchleyskiego, oraz staraniem ówczesnego proboszcza ks. Józefa Krynickiego dokonano przebudowy domu Bożego wyposażając go w piękne ołtarze w stylu rokokowym. W ołtarzu głównym ponad obrazem Matki Bożej w owalu znajduje się inne malowidło przedstawiające św. Mikołaja, patrona świątyni.

Cudowny obraz

Sam cudowny obraz pochodzi najprawdopodobniej z XVIII w. W opinii historyków sztuki zastąpił on inną starszą kopię ikony Matki Bożej Częstochowskiej znajdującą się w Wierzchlesie znacznie wcześniej i już wtedy słynącą łaskami. Akta wizytacji biskupiej z 1668 r. wspominają iż "w wielkim ołtarzu tutejszej świątyni znajduje się obraz Matki Bożej Częstochowskiej z dwoma pozłacanymi, srebrnymi koronami, 19 wotami". O obrazie tym, a także o niezwykłym jego kulcie wspominają również dokumenty wizytacji biskupich z 1730 i 1746 r. Wynikałoby z tego, że cześć oddawana Maryi w Wierzchlesie jest głęboko zakorzeniona w historii i tradycji tej parafii. Jej wyrazem są także wzmianki o pielgrzymkach do Wierzchlasu z Dzietrznik, Pątnowa, Mierzyc, Masłowic, Rudy, Łaszewa i Kraszkowic, które niegdyś należały do parafii sanktuaryjnej.

Wierzchlas wczoraj i dzisiaj

Reklama

Wierzchlas w naszych czasach zmienia swój socjologiczny obraz. Tak jak wszędzie docierają tu różne wpływy nie zawsze korzystne dla moralnego rozwoju mieszkańców. Trzeba jednak widzieć dobro. Piękna, nowoczesna szkoła z niezwykle życzliwą Kościołowi kadrą pedagogiczną. Wierzchlas również na stałe wpisuje się w dzieje literatury polskiej. Popularna pisarka, Ewa Szumańska opisuje dzieje kultu, historię osady oraz osobiste wrażenia z tego sanktuarium w swej książce pt. Drogi ( Kraków 1991). Dzieło to jest owocem jej pielgrzymki szlakiem świątyń maryjnych w rejonie wieluńsko-radomszczańskim. W Wierzchlesie obraz Matki Bożej pokryty jest srebrną sukienką ufundowaną przez tutejszego proboszcza ks. Klemensa Brzozowskiego w 1886 r. Jako ciekawostkę warto wspomnieć, iż w kronice parafii można zobaczyć rachunki z pracowni grawerskiej w Częstochowie, które firma wystawiła za wykonaną pracę na nazwisko fundatora ks. Brzozowskiego.

Piękny zwyczaj

Do czasu II wojny światowej przed cudownym obrazem płonęło światło umieszczone w wielkiej srebrnej lampie, którą niestety skradli okupanci. Rzadki to już zwyczaj, ale warto go tu wspomnieć, ponieważ jest wzruszającym dowodem miłości tutejszych rodzin do Matki Bożej.

Parafia ma charakter rolniczy. Wielu mieszkańców w gospodarstwach miało krowy. Przez wieki utrwalił się w Wierzchlesie zwyczaj przygotowania wkładu do srebrnej lampy przed obrazem. Otóż kiedy wycieliła się krowa, z pierwszego masła gospodyni ulewała wkład do lampy i z całą rodziną przybywała do kościoła, aby zapalić światło przed Matką Bożą.

Pobożność maryjna

Sanktuarium żyje rytmem roku liturgicznego. Szczególnie ulubioną modlitwą mieszkańców jest Różaniec. Również na podkreślenie zasługuje stała obecność mieszkańców Wierzchlasu na czuwaniu archidiecezjalnym z 11 na 12 każdego miesiąca na Jasnej Górze. Główne odpusty przypadają w uroczystość Wniebowzięcia Najświętszej Maryi Panny - 15 sierpnia oraz w dniu patrona parafii św. Mikołaja - 6 grudnia. Szczególny charakter ma również dzień 13 sierpnia. W tym dniu w Wierzchlesie zatrzymuje się piesza pielgrzymka zdążająca z Gniezna do Częstochowy. Nie tylko przypomina ona historyczne więzy łączące Wierzchlas, który kiedyś należał do archidiecezji gnieźnieńskiej, ale również przyjęcie pielgrzymów w Wierzchlesie jest manifestacją gościnności otwartych serc i drzwi w rodzinnych tradycjach parafian.

Wydaje się, że taka postawa w dzisiejszej rzeczywistości zasługuje na szczególne uznanie. Otwarte serca dla bliźnich jeszcze szerzej niech się otwierają dla Boga.

Niech każda niedziela i święto gromadzą w tym sanktuarium coraz większą liczbę dzieci, młodzieży i dorosłych w "szkole Maryi" .

Chlubna tradycja zobowiązuje. Należy życzyć mieszkańcom Wierzchlasu, aby wzrastali w łasce i w mądrości, która emanuje z oczu ich "władnej Królowej". Niech mieszkańcy tej parafii wraz z całą archidiecezją poczują się Bogiem silni realizując swoje chrześcijaństwo na miarę wyzwań XXI w.

2002-12-31 00:00

Oceń: 0 -1

Reklama

Wybrane dla Ciebie

Starogard Gdański: Skandal! Sędzia skazał matkę za to, że ostrzegła przed aborterem

2025-02-18 07:39

[ TEMATY ]

sąd

aborcja

Fundacja Życie i Rodzina

Pani Weronika z dzieckiem

Pani Weronika z dzieckiem

Skandal w Sądzie! Sędzia Wojciech Jankowski ze Starogardu Gdańskiego skazał matkę, która odmówiła aborcji na swoim synku i ostrzegła inne kobiety przed aborterem. Pani Weronika, mama trojga dzieci, została skazana na 4 miesiące prac społecznych. Ma też zapłacić 1812 złotych kosztów sądowych dla oskarżyciela ginekologa Piotra A. Dodatkowo ma zamieścić przeprosiny w mediach. Wyrok jest nieprawomocny.

Sprawa toczyła się przez ponad 2 lata. Zaczęła po tym, jak Pani Weronika odpowiedziała w Internecie na pytanie jednej z kobiet w ciąży. Pytanie było o lekarza do prowadzenia trudnej ciąży w Starogardzie Gdańskim, ktoś zasugerował właśnie Piotra A. W odpowiedzi Weronika odradziła i przytoczyła historię swojego synka. Kilka lat wcześniej A. zdiagnozował u chłopca zespół Downa i nachalnie proponował aborcję. Morderstwo na dziecku miałoby się odbyć w gabinecie A., co samo w sobie byłoby złamaniem prawa – wykonywanie aborcji poza szpitalem jest karalne. Weronika odmówiła. Dziecko urodziło się bez wady genetycznej, choć stres z okresu ciąży miał złe skutki i pewne problemy zdrowotne ciągną się u dziecka do dziś.
CZYTAJ DALEJ

USA/ Biały Dom: Prezydent Trump potwierdził bliski sojusz z Polską podczas spotkania z prezydentem Dudą

2025-02-22 22:17

[ TEMATY ]

Andrzej Duda

duda

PAP

Prezydent USA Donald Trump spotkał się w sobotę z prezydentem Polski Andrzejem Dudą i potwierdził bliski sojusz obu krajów - poinformował Biały Dom w serwisie X. Trump pochwalił też Dudę za zaangażowanie Polski w zwiększenie wydatków na obronność.

"Prezydent Trump spotkał się z prezydentem Polski Andrzejem Dudą i potwierdził nasz bliski sojusz. Prezydent Trump pochwalił również prezydenta Dudę za zaangażowanie Polski w zwiększenie wydatków na obronę" - napisał Biały Dom.
CZYTAJ DALEJ

Ekipy Notre Dame. W trosce o duchowość małżeńską

2025-02-23 15:51

Marzena Cyfert

Swoim świadectwem podzielili się Zuzanna i Marcel

Swoim świadectwem podzielili się Zuzanna i Marcel

W parafii św. Maurycego po wszystkich Mszach św. można było dziś usłyszeć o Ekipach Notre Dame. Małżonkowie należący do ruchu dzielili się świadectwem i zapraszali wszystkich zainteresowanych na dłuższe spotkanie do sali głównej Centrum Formacji.

Na jednej z Eucharystii obecni byli Zuzanna i Marcel z dziećmi, którzy podzielili się swoim świadectwem przynależności do Equipes Notre-Dame. – W naszym przypadku było to tak, że kiedy po ślubie urodziło nam się pierwsze dziecko, zaważyło to na naszym funkcjonowaniu we wspólnocie, do której dotychczas należeliśmy. I zaczęliśmy szukać takiej wspólnoty w Kościele, w której jako małżeństwo będziemy mogli się rozwijać i wzrastać. I znaleźliśmy Ekipy Notre Dame – mówi Zuzanna a Marcel dodaje: – O END nie słyszeliśmy wcześniej. Dowiedzieliśmy się zupełnie przypadkiem na Kruczej, gdy byliśmy w kościele podczas takiej niedzieli formacyjnej. Usłyszeliśmy wtedy od ludzi, że jest coś takiego i tak to zostało.
CZYTAJ DALEJ

Reklama

Najczęściej czytane

REKLAMA

W związku z tym, iż od dnia 25 maja 2018 roku obowiązuje Rozporządzenie Parlamentu Europejskiego i Rady (UE) 2016/679 z dnia 27 kwietnia 2016r. w sprawie ochrony osób fizycznych w związku z przetwarzaniem danych osobowych i w sprawie swobodnego przepływu takich danych oraz uchylenia Dyrektywy 95/46/WE (ogólne rozporządzenie o ochronie danych) uprzejmie Państwa informujemy, iż nasza organizacja, mając szczególnie na względzie bezpieczeństwo danych osobowych, które przetwarza, wdrożyła System Zarządzania Bezpieczeństwem Informacji w rozumieniu odpowiednich polityk ochrony danych (zgodnie z art. 24 ust. 2 przedmiotowego rozporządzenia ogólnego). W celu dochowania należytej staranności w kontekście ochrony danych osobowych, Zarząd Instytutu NIEDZIELA wyznaczył w organizacji Inspektora Ochrony Danych.
Więcej o polityce prywatności czytaj TUTAJ.

Akceptuję