Instytut powstał w Lippiano we Włoszech i jest związany z osobą
Pii Tavernelli, urodzonej w 1906 r. Będąc nauczycielką, starała się
ona o ożywienie życia religijnego w społeczności swojej parafii.
8 grudnia 1949 r. biskup Citta di Castello (Perugia) Filip Maria
Cipriani zatwierdził instytut jako stowarzyszenie pobożne (pia unio)
. Dwa lata później zaaprobował pierwsza regułę i polecił rodzącą
się wspólnotę opiece ks. Pietro Fiordellego, który 4 lata później
został biskupem Prato. 8 grudnia 1967 r. bp Fiordelli, zgodnie z
prawodawstwem kościelnym, utworzył ze stowarzyszenia instytut świecki
na prawie diecezjalnym. Obecnie Instytut Świecki Spigolatrici della
Chiesa stara się o przyznanie mu statusu instytutu na prawie papieskim.
Siedziba centralna mieści się w Prato k. Florencji we Włoszech. Instytut
działa w Europie, Azji i Ameryce Południowej. Od 1986 r. obecny jest
także w Polsce. Na całym świecie jest obecnie ponad 120 członkiń
Instytutu. W Polsce 13, w tym większość z wykształceniem wyższym.
Odpowiadając na powołanie Ojca w Jezusie Chrystusie, członkinie
Instytutu uczestniczą w jego dziele wynagradzania. Wynagradzanie
dokonuje się w zjednoczeniu z Jezusem Eucharystycznym przez żarliwą
i czynną miłość ku Niemu oraz uczestniczenie w Jego misji pojednania.
Wynagradzanie stanowi podstawę całego życia, miłości, modlitwy, świadectwa,
służby i przepowiadania każdej członkini. W duchu wynagrodzenia członkinie
Instytutu powierzają się Najświętszej Maryi Pannie Matce Ufności.
Pragną być "żywymi tabernakulami" i "żywymi kamieniami" w swoim Kościele
lokalnym.
Członkinie wspólnoty (jest ich w Polsce 14) obecne są m.
in. w Zamościu. Pracując zawodowo prowadzą równocześnie działalność
duszpasterską w zależności od kompetencji, konkretnych możliwości
i potrzeb środowiska, w którym żyją. Instytut nie posiada swoich
dzieł, lecz włącza się w działalność duszpasterską Kościoła lokalnego
poprzez świadectwo życia ewangelicznego, współuczestnictwo w życiu
Kościoła, słowo, chrześcijańskie ożywianie porządku doczesnego, solidarność
i posługę ludziom uważanym w społeczeństwie za "ostatnim".
Członkinie wspólnoty pracują jako katechetki, pełnią funkcję
doradców metodycznych nauki religii, pracują w Katolickim Uniwersytecie
Lubelskim w administracji oraz w innych wyższych uczelniach.
Maria z Dzieciątkiem oraz święte Felicyta i Perpetua
Podczas gdy akta męczeństwa opisują przebieg urzędowego, autentycznego postępowania sądowego w sprawach męczeństwa, to pasje męczenników ukazują męczeństwo z punktu widzenia wiary Chrystusowej. Ich chrześcijańscy autorzy zmierzają ku temu, by opisać ostatnie dni oraz śmierć męczenników, interpretując je z punktu widzenia wiary. W pasjach (opisach cierpień) materiały z akt męczeństwa wzbogacone zostają o informacje dotyczące, np. okoliczności dostania się do niewoli, warunków w więzieniu, charakterystyki osób, opisu kaźni oraz występujących przy tym cudów.
Właściwym celem pasji nie było wierne przekazanie sprawozdania odnośnie do zaistniałego męczeństwa, lecz duchowe zbudowanie wierzących oraz religijne wzmocnienie tych, którzy być może również później będą musieli doznać męczeństwa. Z wielu przekazanych pasji męczenników pierwotnego Kościoła, pasja Perepetui i Felicyty zasługuje na specjalną uwagę. Wprowadza nas ona do miasta Kartaginy, która była kiedyś znamienitą metropolią handlową i głównym miastem rzymskiej prowincji w Afryce.
Kilka lat temu w polskich księgarniach pojawiła się skandaliczna książka dla dzieci z opisami profanacji Najświętszego Sakramentu. I choć została mocno oprotestowana, nadal jest w sprzedaży! - informuje portal wpolityce.pl.
„Mała Nina” napisana przez niemiecką pisarkę Sophie Scherrer, zawiera wiele niepokojących wątków, w tym opis profanacji Najświętszego Sakramentu. „Wystarczy owinąć ją przezroczystą folią, a powstanie zakładka do książki albo piękny talizman” - mówi bohaterka, namawiając do przyjęcia Komunii Św. i wyplucia jej. Mimo licznych protestów dziesiątek tysięcy osób w Polsce, które podpisywały m.in. petycję o wycofaniu jej ze sprzedaży, może ona trafić w ręce naszego dziecka.
Przewodniczący Episkopatu: liczę na współpracę z rządem, deklaracje nie wystarczą
2025-03-07 15:23
Rozmawiał Tomasz Królak (KAI) /KAI
Karol Porwich/Niedziela
- Mentalność duszpasterzy wymaga zmiany - podkreśla w rozmowie z KAI abp Tadeusz Wojda SAC. - Trzeba nieustannie wychodzić, szukać ludzi, spotykać się, a przede wszystkim dawać świadectwo - tłumaczy przewodniczący Konferencji Episkopatu Polski. Odnosząc się do impasu w sprawie lekcji religii w szkole ocenia, że postępowanie ministerstwa edukacji jest nie tylko pogwałceniem zasad dialogu i praw Kościoła ale też złamaniem konkretnych zapisów obowiązującego w Polsce prawa. 14 marca minie rok od wyboru abp. Tadeusza Wojdy na przewodniczącego KEP.
Tomasz Królak, KAI: Rok temu, tuż po wyborze na przewodniczącego KEP oceniał Ksiądz Arcybiskup, że “najpilniejszym zadaniem jest tworzenie Kościoła synodalnego”. Co słychać na budowie?... W jakim jesteśmy miejscu? Co Księdza cieszy, co budzi obawy?
W związku z tym, iż od dnia 25 maja 2018 roku obowiązuje Rozporządzenie Parlamentu Europejskiego i Rady (UE) 2016/679 z dnia 27 kwietnia 2016r. w sprawie ochrony osób fizycznych w związku z przetwarzaniem danych osobowych i w sprawie swobodnego przepływu takich danych oraz uchylenia Dyrektywy 95/46/WE (ogólne rozporządzenie o ochronie danych) uprzejmie Państwa informujemy, iż nasza organizacja, mając szczególnie na względzie bezpieczeństwo danych osobowych, które przetwarza, wdrożyła System Zarządzania Bezpieczeństwem Informacji w rozumieniu odpowiednich polityk ochrony danych (zgodnie z art. 24 ust. 2 przedmiotowego rozporządzenia ogólnego). W celu dochowania należytej staranności w kontekście ochrony danych osobowych, Zarząd Instytutu NIEDZIELA wyznaczył w organizacji Inspektora Ochrony Danych.
Więcej o polityce prywatności czytaj TUTAJ.