Reklama

Przystanek na Rynku Wieluńskim

Poświęcenie

Bądź na bieżąco!

Zapisz się do newslettera

Ulewa, która przeszła nad Rynkiem, miała się już ku końcowi. Zza chmur wyglądało słońce, oblewając Rynek złotym blaskiem. Promienie odbijały się prawie od wszystkiego -
od mokrych dachów i asfaltu, od kałuż i wystawowych szyb, nawet od brudnych ciężarówek stojących na pobliskim parkingu. Wzdłuż krawężników płynęły strumienie wody i kaskadami niknęły w kratkach studzienek. Powietrze po deszczu zrobiło się jasne i przejrzyste. Brakowało tylko charakterystycznego zapachu, który zwykle unosi się po burzy, lecz na burzę było już zbyt chłodno. Od wschodu wiał przejmujący wiatr i nawet silne słońce nie było w stanie zmienić wrażenia, że jesień kończy się, zanim się zaczęła.
- Gdzie się w tym roku podziała złota polska jesień? - spytała starsza pani.
- "Złota polska jesień"? Skąd ja to znam? - zastanawiała się dziewczyna z fioletowo-różowymi włosami i kolczykiem w nosie. - Aha, to jest z tego wiersza: "Idzie żołnierz z niemieckiej niewoli, a nad nim była złota jesień polska", chyba jakoś tak było, w szkole ten wiersz był na polskim, tylko o co dokładnie chodziło, to już nie pamiętam.
- Ale ja to pamiętam doskonale - starsza pani odparła bez namysłu.
- Co pani pamięta? - zainteresowała się dziewczyna.
- Wojnę pamiętam, proszę pani - powiedziała kobieta poważnym tonem.
- Proszę do mnie nie mówić "proszę pani" - powiedziała dziewczyna nieco zakłopotana. - W szkole nauczyciele mówią mi na " ty" i dziwnie się czuję, jak ktoś mi mówi "pani".
- Nie jest przecież pani już dzieckiem, jak mogę pani mówić po imieniu? Przed wojną w gimnazjum, do którego chodziłam, wszyscy nauczyciele zwracali się do uczennic "proszę pani". Ludzi trzeba przecież szanować, a zwłaszcza młodych, bo muszą mieć poczucie własnej wartości - odparła starsza pani.
Dziewczyna stała zdziwiona i przez dłuższą chwilę nie wiedziała, co powiedzieć.
- Brała pani już udział w wyborach? - kobieta zmieniła temat.
- Pewnie, że brałam - odparła dziewczyna z dumą w głosie. - Właśnie dostałam dowód. O, proszę zobaczyć, dzisiaj takie plastikowe robią, jak karta kredytowa. Prawo jazdy też mam takie - dziewczyna wyjęła z kieszeni kolejny kawałek plastiku i pokazała kobiecie, która przyglądała się dokumentom z zainteresowaniem.
- Ładne dzisiaj robią te dokumenty i mało miejsca zajmują, i zniszczyć trudno - skomentowała starsza pani. - Wiedziała pani na kogo głosować? - zapytała znienacka. - Nie pytam, na kogo pani głosowała, bo to przecież tajemnica, tylko jaką pani decyzję podjęła?
- Z tym miałam kłopoty - przyznała dziewczyna. - Chciałam początkowo głosować na taką jedną partię, bo fajni tam są ludzie, przynajmniej tak o nich mówią w telewizji. Ale inni mówią, że kiedyś, jeszcze w poprzednim ustroju, wiele złego narobili, a ja zupełnie nie wiem, o co chodzi. W domu rodzice i różni znajomi, którzy nas odwiedzają, ciągle dyskutują o polityce, ale prawdę mówiąc - niewiele mnie to interesuje. Wspominają jakieś kolejki, jakieś zomo, jakąś cenzurę, a mnie to wszystko wcale nie obchodzi. Ja bym tylko chciała wiedzieć, jaką maturę będę zdawać. Najlepiej starą, bo z tą nową to nic nie wiadomo.
- Każdy ma jakieś swoje sprawy do załatwienia w tej polityce. Pani maturę, ja emeryturę, inni nie chcą być bezrobotni, jeszcze inni nie chcą stracić mieszkania, ale nikt nie myśli o tym, co jest dobre dla kraju. Zauważyłam, że każdy głosuje na tego, kto mu więcej obieca, ale nikt dla dobra Polski nie chce z niczego zrezygnować ani niczego poświęcić - tłumaczyła starsza pani.
- Jakieś dziwne rzeczy pani mówi - odparła zaskoczona dziewczyna. - Nigdy czegoś takiego nie słyszałam, żeby ludzie między sobą tak mówili. Każdy tylko narzeka, że sama już tego słuchać nie mogę i każdy ma mnóstwo życzeń. Zresztą dla kogo się poświęcać? U mnie w klasie nikt się polityką nie interesuje, ale jakby pani o jakimś poświęceniu powiedziała, to by nawet nie wiedzieli, o czym mowa.

Pomóż w rozwoju naszego portalu

Wspieram

2001-12-31 00:00

Oceń: 0 0

Reklama

Wybrane dla Ciebie

Święci Archaniołowie – Michał, Rafał i Gabriel

Książę niebieski, święty Michale, Ty sprawy ludzkie kładziesz na szale; W dzień sądu Boga na trybunale Bądź mi patronem, święty Michale.
CZYTAJ DALEJ

Kim są najbardziej znani archaniołowie?

[ TEMATY ]

archaniołowie

Family News Service

Karol Porwich/Niedziela

29 września w Kościele katolickim przypada święto trzech archaniołów – Michała, Gabriela i Rafała. Ich imiona pojawiają się na kartach Biblii. Niebiańscy wysłannicy towarzyszą ludziom w konkretnych wydarzeniach, a każdy z nich ma szczególną misję i zadanie do wykonania. Każdy z nich objawił się w konkretnym czasie. Św. Michał ukazywał się aż cztery razy, doprowadzając do ustanowienia swojej własnej bazyliki w podziemnej grocie na Górze Gargano we Włoszech.

Aniołowie są istotami duchowymi, nadrzędnymi wobec ludzi. Posiadają rozum oraz wolę. Św. Grzegorz Wielki tłumaczył, że słowo anioł nie oznacza natury, ale zadanie. „Duchy, które zapowiadają wydarzenia najbardziej doniosłe nazywają się archaniołami. Niektórzy z nich mają imiona własne, wskazujące na określone ich zadania czy posługę” – wyjaśniał papież i doktor Kościoła. Aniołowie i archaniołowie pośredniczą między Bogiem i ludźmi, a ich interwencje świadczą o tym, że są zawsze gotowi, aby nam pomóc. 29 września, w rocznicę konsekracji starożytnej bazyliki św. Michała w Rzymie Kościół katolicki wspomina trzech archaniołów, którym Bóg wyznaczył szczególne misje w historii zbawienia. Przypominamy kilka ciekawych informacji na ich temat.
CZYTAJ DALEJ

Zmarł najstarszy kardynał Kościoła katolickiego

2024-09-29 16:46

[ TEMATY ]

śmierć

Pixabay.com

Nie żyje najstarszy kardynał Kościoła katolickiego na świecie. Kard. Alexandre do Nascimento, arcybiskup Luandy w Angoli w latach 1986-2001 i najstarszy afrykański kardynał wszech czasów, zmarł w sobotę w wieku 99 lat - donoszą angolskie i portugalskie media. W latach 1986-2001 kard. do Nascimento był arcybiskupem stołecznej angolskiej diecezji Luanda. Wcześniej był biskupem swojego rodzinnego miasta Malanje (1975-1977) i arcybiskupem Lubangi (1977-1986). Najstarszym kardynałem w Kościele powszechnym jest obecnie 98-letni Estanislao Esteban Karlic, emerytowany arcybiskup Parany w Argentyny.

Czterotygodniowe porwanie kard. do Nascimento przez grupę angolskich rebeliantów jesienią 1982 r. wywołało poruszenie na całym świecie. Papież Jan Paweł II (1978-2005) publicznie wezwał porywaczy do uwolnienia arcybiskupa. W 1983 r. powołał do Nascimento do Kolegium Kardynalskiego. W latach 1983-1991 był przewodniczącym "Caritas Internationalis".
CZYTAJ DALEJ
Przejdź teraz
REKLAMA: Artykuł wyświetli się za 15 sekund

Reklama

Najczęściej czytane

W związku z tym, iż od dnia 25 maja 2018 roku obowiązuje Rozporządzenie Parlamentu Europejskiego i Rady (UE) 2016/679 z dnia 27 kwietnia 2016r. w sprawie ochrony osób fizycznych w związku z przetwarzaniem danych osobowych i w sprawie swobodnego przepływu takich danych oraz uchylenia Dyrektywy 95/46/WE (ogólne rozporządzenie o ochronie danych) uprzejmie Państwa informujemy, iż nasza organizacja, mając szczególnie na względzie bezpieczeństwo danych osobowych, które przetwarza, wdrożyła System Zarządzania Bezpieczeństwem Informacji w rozumieniu odpowiednich polityk ochrony danych (zgodnie z art. 24 ust. 2 przedmiotowego rozporządzenia ogólnego). W celu dochowania należytej staranności w kontekście ochrony danych osobowych, Zarząd Instytutu NIEDZIELA wyznaczył w organizacji Inspektora Ochrony Danych.
Więcej o polityce prywatności czytaj TUTAJ.

Akceptuję