Reklama

Madonna ze "Wzgórza Słowików"

Niedziela zamojsko-lubaczowska 25/2002

Bądź na bieżąco!

Zapisz się do newslettera

Sanktuaria maryjne rozsiane są po całym świecie. Wiele z nich nawiedziliśmy, o wielu słyszeliśmy lub czytaliśmy, ale są miejsca wyjątkowe i prawie zapomniane, których istnienia nie moglibyśmy nawet sobie wyobrazić. Do nich należy "Wzgórze Słowików" ze swoim Meryemana - Domem Maryi. Tym bardziej interesujące, że jest to najstarsze sanktuarium maryjne na świecie. W cieniu minaretów muzułmańskiej Turcji, czeka ono na pielgrzymów, którzy coraz liczniej tutaj docierają. Także z Polski.

Na początku XIX wieku, s. Anna Katarzyna Emmerich w widzeniu wskazała dom Najświętszej Maryi Panny na górze Coressos niedaleko starożytnego Efezu. Ks. Klemens Brentano postanowił odnaleźć wskazane miejsce. Poszukiwacz francuski Julien Dubiet dotarł tam i odnalazł fundamenty i resztki murów. Są one w odległości 9 kilometrów na południe od Efezu, na zboczu góry, zwrócone ku morzu. Wszystko idealnie zgadzało się z opisem s. Anny. Co więcej, badania archeologiczne prowadzone w 1898 r. potwierdziły, że pozostałości domu pochodzą z I wieku po Chrystusie.

Trzeba powiedzieć kilka słów o niemieckiej zakonnicy, dzięki której to miejsce zostało odkryte. Jej życie jest mało znane w naszych czasach, ale ma szczególną wymowę. Wszystkie wizje s. Anny Katarzyny Emmerich (1774-1824) były wyjątkowe. Jak podają świadkowie, jej dusza oddzielała się od ciała po wezwaniu przez swego Anioła Stróża i wędrowała do Ziemi Świętej, gdzie asystowała w epizodach ewangelicznych w czasie, gdy one się rozgrywały. W następnym dniu zakonnica opisywała wszystko ks. Brentano. Najbardziej interesujący jest fakt, że ani ona, ani ks. Brentano, nigdy nie byli w Ziemi Świętej. Jednak opisy miejsc życia Jezusa i Maryi są niezwykle precyzyjne. Na podstawie opisu s. Anny został odnaleziony także dom w pobliżu Efezu, gdzie Maryja mieszkała po śmierci Jezusa.

Oczywiście, należy podkreślić, że w tradycji chrześcijańskiej są dwa miejsca, które uważa się za miejsce pobytu i zaśnięcia Maryi: Jerozolima i Efez. Jerozolima z wiadomych względów - tu poniósł śmierć i zmartwychwstał Chrystus. Maryja mogła pozostać tam wraz z uczniami i pierwszymi chrześcijanami. Wersja efeska wskazuje na testament Jezusa z krzyża, w którym powierza on swą matkę św. Janowi. Apostoł głosząc Ewangelię, udaje się do Azji Mniejszej i umiera w Efezie. Jest więc bardzo prawdopodobne, że Maryja przybyła tu wraz z umiłowanym uczniem i pozostała do swej śmierci.

Fakt ten potwierdzają także inne przesłanki. Dzieje Apostolskie podają, że po śmierci Jezusa w Jerozolimie wybuchają prześladowania chrześcijan. Jest bardzo możliwe, że uczniowie i duża część wiernych opuszczają Jerozolimę ze względów bezpieczeństwa.

Nie można także pominąć faktu, że właśnie do Efezu zostaje zwołany w 431 r. Sobór Powszechny. Zajął się on, jako pierwszy, tematyką mariologiczną i ogłosił dogmat o Boskim Macierzyństwie Maryi, rozwiewając nabrzmiały spór czy Maryja jest matką Jezusa - człowieka, czy też jest matką Jezusa - Boga i należy się jej tytuł Matki Bożej. Zgromadzeni biskupi potwierdzili wówczas drugą tezę i od tej pory mówimy, że Maryja jest Bożą Rodzicielką. Nam, ludziom żyjącym w XXI wieku, trudno sobie wyobrazić, że istniały takie wątpliwości. W Efezie, aby uczcić ten Sobór, wybudowano pierwszą bazylikę pod wezwaniem Świętej Bożej Rodzicielki. Miejsce Soboru nie zostało zapewne wybrane przypadkowo, ale istniała tu powszechna świadomość obecności Maryi.

Tradycję tę potwierdza także przekaz ustny, zachowany przez prawosławnych wieśniaków we wsi Kirkince, wywodzących się z pierwszych chrześcijan efeskich. Przychodzili oni tu każdego roku, aby uczcić dzień zaśnięcia Maryi. Od swoich przodków przejęli tradycję, że Maryja żyła i umarła w miejscu, które nazwali "Panya Kapulu".

Dom został zbudowany w VII wieku na fundamentach z I i IV wieku po Chr. Jest niewielki i odpowiada wyglądem domom budowanym w Palestynie w czasach Chrystusa. Zbudowany z kamienia i czerwonej cegły pięknie wkomponowuje się w otaczającą go zieleń drzew. W środku wita pielgrzyma niesamowita atmosfera skupienia i refleksji. Oczy wszystkich kierują się na figurę Najświętszej Maryi Panny, umieszczoną w głębi przy ołtarzu. Figura ta nie posiada jednej dłoni. Pielgrzymi pięknie interpretują ten fakt: skoro Maryja nie ma dłoni, to oznacza, że ty masz być dłońmi Matki Bożej. Masz ją zastąpić wszędzie, gdzie jest potrzeba.

Nie można także pominąć faktu, że sanktuarium Meryemana jest miejscem ekumenicznym, czczonym przez chrześcijan i muzułmanów. Tu modlił się papież Paweł VI w 1967 r., a w 1979 r. Jan Paweł II powiedział tu: "Słusznie więc w liturgii, poprzez którą Kościół Wschodni oddaje chwałę Dziewicy, podkreślony jest kantyk Maryi, siostry Mojżesza, śpiewany przez nią po przejściu przez Morze Czerwone, jakby dla zaznaczenia, że Dziewica miała jako pierwsza przekroczyć wody grzechu na czele nowego Ludu Bożego. Od tego dnia przebyliśmy długą drogę, pozostają jednak do zrobienia dalsze kroki. Powierzamy Maryi nasze szczere zdecydowanie, że nie spoczniemy, dopóki nie osiągniemy końca drogi" ( 2 Kor 12, 20). Te słowa wypowiedziane na początku pontyfikatu przez Ojca Świętego, wracają do nas dzisiaj ze wzmożoną siłą i wzywają do wytrwałego kroczenia z Maryją przez życie.

Meryemana to wyjątkowe i jedno z nielicznych miejsc w muzułmańskiej Turcji, gdzie pozostało miejsce chrześcijańskiego kultu. Miejsce, gdzie razem modlą się chrześcijanie i muzułmanie.

Jeśli pielgrzymi szlak zaprowadzi nas kiedykolwiek na ślady św. Apostołów Jana i Pawła, to i zaprowadzi na "Wzgórze Słowików" - miejsce wyjątkowe, pełne obecności Bożego Ducha.

Pomóż w rozwoju naszego portalu

Wspieram

2002-12-31 00:00

Oceń: 0 0

Reklama

Wybrane dla Ciebie

Dziś bardzo potrzebujemy ojców – odważnych i odpowiedzialnych, ale przede wszystkim gotowych słuchać Boga

2024-12-17 20:50

[ TEMATY ]

adwent

rozważania

św. Ojciec Pio

Adwent z o. Pio

Red.

Co musiał czuć Józef, kiedy dowiedział się, że Maryja, jego wybranka, nosi pod sercem dziecko? Nie wiemy, kto przekazał mu tę wiadomość ani w jakich okolicznościach. Może był to Joachim, który z ciężkim sercem odwiedził Józefa w warsztacie… Jakie myśli kłębiły się w jego głowie? Jaką stoczył wewnętrzną walkę? Ewangelia mówi, że po tym wszystkim anioł Pański przyszedł do niego w śnie…

Nie tylko Maryja miała swoje zwiastowanie. Józef nie odpowiada aniołowi ani słowem, ale milcząco po przebudzeniu wypełnia wszystko, co on mu nakazał. Rozpoczyna życie powołaniem, którego sobie nie wybrał, drogę, która poprowadzi go w nieznane. Ma odwagę przyjąć Boże słowo i zacząć je realizować, choć być może niewiele jeszcze wie czy rozumie.
CZYTAJ DALEJ

Proces o prowokację wobec ks. Popiełuszki znów stanął w miejscu

2024-12-17 20:25

[ TEMATY ]

bł. Jerzy Popiełuszko

prowokacja

walka z Kościołem

Adam P.

Muzeum ks. Jerzego Popiełuszki/40rocznica.popieluszko.net.pl

Warszawski sąd na styczeń przełożył przesłuchanie Adam P., który w latach 1981-1984 był zastępcą dyrektora Departamentu IV MSW zajmującego się walką z Kościołem. Ma to być jeden z ważniejszych świadków w procesie o prowokację wobec ks. Jerzego Popiełuszki przy ul. Chłodnej w 1983 roku.

Świadek ten miał być przesłuchany we wtorek. Jednak - jak poinformował sędzia Marcin Czerwiński - w poniedziałek po południu wpłynęła do sądu informacja o chorobie świadka i wyznaczonych na 17 grudnia badaniach w szpitalu. W związku z tym sąd zobowiązał świadka do przedstawienia usprawiedliwienia wystawionego przez lekarza sądowego i przedłożenia dokumentacji medycznej.
CZYTAJ DALEJ

Wakacje jako moment na refleksję i budowanie relacji z bliskimi – gdzie się wybrać?

2024-12-18 16:50

[ TEMATY ]

rodzina

wakacje

Materiał prasowy

Czas wakacyjny to dla wielu osób możliwość wytchnienia od codziennej gonitwy i obowiązków. Warto jednak pamiętać, że urlop to także świetna okazja, by pogłębić relacje z najbliższymi! Dlaczego więc wakacje są tak ważne dla naszego samopoczucia?

Oderwanie się od znanych rytuałów i spraw bieżących, czy kontakt z nowymi miejscami, pomagają spojrzeć na własne życie z innej perspektywy. Wspólny wyjazd z rodziną lub przyjaciółmi w wielu przypadkach może skłonić do szczerej rozmowy, z którą długo zwlekaliśmy, uważniejszego wysłuchania drugiej osoby i zastanowienia się nad tym, co nas wzmacnia, a co wymaga zmiany. Gdzie zatem najlepiej wybrać się na wyjazd z bliskimi?
CZYTAJ DALEJ

Reklama

Najczęściej czytane

W związku z tym, iż od dnia 25 maja 2018 roku obowiązuje Rozporządzenie Parlamentu Europejskiego i Rady (UE) 2016/679 z dnia 27 kwietnia 2016r. w sprawie ochrony osób fizycznych w związku z przetwarzaniem danych osobowych i w sprawie swobodnego przepływu takich danych oraz uchylenia Dyrektywy 95/46/WE (ogólne rozporządzenie o ochronie danych) uprzejmie Państwa informujemy, iż nasza organizacja, mając szczególnie na względzie bezpieczeństwo danych osobowych, które przetwarza, wdrożyła System Zarządzania Bezpieczeństwem Informacji w rozumieniu odpowiednich polityk ochrony danych (zgodnie z art. 24 ust. 2 przedmiotowego rozporządzenia ogólnego). W celu dochowania należytej staranności w kontekście ochrony danych osobowych, Zarząd Instytutu NIEDZIELA wyznaczył w organizacji Inspektora Ochrony Danych.
Więcej o polityce prywatności czytaj TUTAJ.

Akceptuję