Reklama

Świat

Peru: śledztwo w sprawie tragicznej śmierci włoskiej misjonarki

Policja w Peru bada okoliczności napadu na włoską misjonarkę, która zmarła w wyniku odniesionych ran, brutalnie zadanych jej maczetą. Początkowo przypuszczano, że padła ofiarą napadu rabunkowego. Pojawiła się jednak hipoteza, że chodziło o zastraszenie misjonarzy niosących pomoc ubogim mieszkańcom slumsów w Nuevo Chimbote.

[ TEMATY ]

misjonarze

Mikamatto/Foter/Creativ Commons Attribution 2.0 Generic (CC BY2.0)

Zdjęcie poglądowe

Zdjęcie poglądowe

Bądź na bieżąco!

Zapisz się do newslettera

50-letnia Nadia De Munari od ponad 20 lat pracowała w Peru, jako misjonarka Dzieła Mato Grosso. W ostatnim czasie prowadziła sześć przedszkoli i szkołę podstawową, które ponad 500 ubogim dzieciom dawały szansę na wyzwolenie się z kręgu ubóstwa i grup kryminalnych żerujących na nieletnich, którzy nie mają perspektyw na pracę i godniejsze życie. Zajmowała się też kształceniem miejscowych nauczycieli oraz pomocą materialną i medyczną dla najuboższych.

Reklama

To zaangażowanie społeczne otwierające przed dziećmi nowe perspektywy wielu się nie podobało i misjonarze byli już wcześniej zastraszani. „Edukacja jest skuteczną drogą do lepszego życia i wolności. Nadia często powtarzała, że leczenie schorowanego społeczeństwa peruwiańskiego trzeba zacząć właśnie od dania perspektyw dzieciom i młodzieży” – powiedział Radiu Watykańskiemu Massimo Casa, który wspierał włoską misjonarkę. Wskazuje, że Nuevo Chimbote jest miejscem niebezpiecznym. To wielkie osiedle slumsów, które wyrosło bez kontroli i bez żadnych zasad wraz z ciągłym napływem - w poszukiwaniu pracy - najbiedniejszych mieszkańców andyjskich wiosek. Nawet trudno oszacować, ilu ludzi tam żyje. „Nadia zdawała sobie sprawę z niebezpieczeństwa. Nigdy nie poruszała się sama, gdy szła do rodzin, niosąc im żywność czy leki” – wspomina Massimo Casa. W Nuevo Chimbote misjonarze z Dzieła Mato Grosso angażują się nie tylko w projekty edukacyjne i socjalne, ale prowadzą też kilka parafii.

Pomóż w rozwoju naszego portalu

Wspieram

„Przede wszystkim była wrażliwa na potrzebujących i cierpiących. Swe życie oddała ostatnim i odrzuconym. Szukała prawdy w życiu społecznym, ale także w wierze i duchowości. Chciała dla tych ludzi czegoś więcej niż jedynie lepszy status materialny. Dla mnie jest męczenniczką, która oddała życie za tych ludzi. Ostatnio pracowała na wybrzeżu, w miasteczku, które wyrosło praktycznie na pustyni. Niestety wygenerowało to też ogromne dzielnice nędzy, napięcia społeczne i rozwój przestępczości. Wszystkie swe siły kierowała na edukację dzieci i młodzieży, a przez nich poznawała sytuację poszczególnych rodzin i dramaty, jakim musiały stawiać czoło z powodu ubóstwa. Wierzyła, że zapewniając dzieciom podstawową edukację, a potem formację zawodową, będzie powoli zmieniać tkankę peruwiańskiego społeczeństwa, która jest dogłębnie schorowana" - powiedział Casa, dzięki któremu Nadia, jeszcze jako nastolatka, związała się na stałe z Dziełem Mato Grosso.

Misyjne Dzieło Mato Grosso zostało założone w 1967 roku przez włoskiego salezjanina, ks. Ugo de Censi, który zgodnie ze swą wolą został pochowany właśnie w Peru. Aktualnie, tylko w tym kraju, działa 40 różnych wspólnot i dzieł misyjnych. Obecne są również w Ekwadorze, Brazylii i Boliwii.

Tragiczna śmierć Nadii De Munari nie jest pierwszą ofiarą z życia złożoną przez wolontariuszy związanych z tym misyjnym dziełem właśnie w Peru. W 1992 roku zamordowano tam świeckiego wolontariusza Giulio Roccę. Wyjechał on na misje jako człowiek daleki od Kościoła, ale mocno zaangażowany w projekty społeczne i rozwojowe. W Peru spotkał Boga i postanowił zostać kapłanem. Zginął na kilka tygodni przed wstąpieniem do seminarium z ręki terrorystów ze Świetlistego Szlaku (podobnie jak polscy franciszkanie - Zbigniew Strzałkowski i Michał Tomaszek - zamordowani w 1991 roku przez bojówkę terrorystycznego ugrupowania Świetlisty Szlak i beatyfikowani w 2015 roku). W 1997 roku śmierć poniósł ks. Daniele Badiali, zwany „męczennikiem z Andów”, którego proces beatyfikacyjny właśnie się toczy. Ofiarował się dobrowolnie za włoską misjonarkę, która została uprowadzona z powodu swego zaangażowania na rzecz poprawy losu najuboższych mieszkańców Peru.

Nadia De Munari pochodziła ze Schio koło Vicenzy w północno-wschodnich Włoszech. W Peru pracowała od 26 lat, wcześniej posługiwała też w Ekwadorze. Z wykształcenia była nauczycielką. Dom, w którym mieszkała z innymi wolontariuszami został zaatakowany w nocy, najprawdopodobniej w czasie snu. Pozostali mieszkańcy nic nie słyszeli. Ciężko ranną misjonarkę znaleziono dopiero rano, gdy nie przyszła na śniadanie. Zmarła mimo przewiezienia jej do szpitala w Limie, gdzie została poddana operacji. Ludzie, którym niosła pomoc są wstrząśnięci tą haniebną zbrodnią, ponieważ, jak podkreślają, Nadia była powszechnie kochana i ceniona.

2021-04-27 15:39

Oceń: 0 0

Reklama

Wybrane dla Ciebie

Kobiety misji - imponują oddaniem, pracowitością i pomysłowością

[ TEMATY ]

misje

misjonarze

kobiety

Dzień Kobiet

Archiwum Agnieszki i Łukasza Komorowskich

Zastępowaliśmy im mamę i tatę

Zastępowaliśmy im mamę i tatę

Polskie misjonarki - siostry zakonne oraz panie świeckie. Imponują oddaniem, pracowitością, pomysłowością - potrafią zaradzić najpilniejszym potrzebom, robiąc coś z niczego. Cierpliwe, umiejące słuchać. Pojawiają się, gdy trzeba, znikają, nie narzucając się. Bardziej kojarzą się z działaniem niż z modlitwą, a mają dusze rozmodlone. Cechuje je stałość, odporność na stres, mają w sobie coś niezwykłego. W najbliższą, II niedzielę Wielkiego Postu - 8 marca - w Kościele w Polsce przeżywany będzie Dzień Modlitwy, Postu i Solidarności z Misjonarzami. W tym roku obchodzony pod hasłem „Eucharystia i misje”.

Pełne energii siostry zakonne
CZYTAJ DALEJ

Bp Włodarczyk na kongregacji duszpasterstwa powołań: jak Bóg coś proponuje, zawsze dodaje zaliczkę swej łaski

2025-03-02 08:32

[ TEMATY ]

bp Andrzej Przybylski

Bp Krzysztof Włodarczyk

Pola Lednickie

Krajowa Kongregacja Duszpasterstwa Powołań

Biuro Prasowe Diecezji Bydgoskiej

„Jak Bóg coś proponuje, stawia jakieś zadania, to do tego zawsze dodaje zaliczkę swej łaski” - mówił do uczestników Ogólnopolskiej Kongregacji Duszpasterstwa Powołań bp Krzysztof Włodarczyk. Przewodniczył on 1 marca Mszy św. w Ośrodku Duszpasterskim na Polach Lednickich.

Wydarzeniu, jakie zaplanowano od 28 lutego do 2 marca we wspomnianym miejscu oraz Gnieźnie, towarzyszyło hasło: „Wspólnoty młodych polami nadziei dla powołań”. - Na podstawie Pisma Świętego można mówić najpierw o powołaniu ogólnochrześcijańskim. Wszyscy powinni na nie odpowiedzieć i realizować w życiu - mówił biskup Włodarczyk, wskazując, że jest to powołanie do komunii, czyli do wspólnoty z Bogiem Ojcem przez Chrystusa w Duchu Świętym.
CZYTAJ DALEJ

Jasna Góra: Rycerze Kolumba – przy Sercu Jezusa

2025-03-02 13:40

[ TEMATY ]

Jasna Góra

peregrynacja

Rycerze Kolumba

obraz Najświętszego Serca Pana Jezusa

Karol Porwich/Niedziela

Na Jasnej Górze Rycerze Kolumba rozpoczęli peregrynację obrazu Najświętszego Serca Pana Jezusa w swoich wspólnotach. Wpisuje się ona w program encykliki „Dilexitnos” Franciszka i inicjatywę „COR”, wspomagającą mężczyzn w budowie osobistej relacji z Bogiem przez modlitwę, formację, braterstwo. Rycerze otaczają papieża Franciszka modlitwą. Mszy św. przewodniczył Kapelan Stanowy Rycerzy Kolumba w Polsce abp Wacław Depo pobłogosławił cztery kopie obrazu dla czterech regionów.

- Pragniemy na progu Wielkiego Postu wyruszyć w „pielgrzymce nadziei” z obrazem Najświętszego Serca Jezusa we wspólnotach i radach Zakonu Rycerzy Kolumba - mówił abp Depo. Podkreślił, że serce prawdziwie pobożnego człowieka niejako instynktownie ucieka się do źródła najczystszej miłości Serca Jezusa. - To w Sercu Jezusa człowiek może znaleźć odpowiedź na swoje pytania, niepokoje i bóle. To Chrystus jest dla nas Drogą, Prawdą i Życiem, naszym Przewodnikiem i Sprawcą wiecznego zbawienia - wskazał Kapelan Stanowy Rycerzy Kolumba w Polsce. Podkreślił, że „Serce Jezusa wskazuje nam drogę do współuczestnictwa w życiu Bożym i czerpania ze źródeł zbawienia, którymi są sakramenty. - I to jest wielki sens naszego życia, nikt nam tego sensu nie może przekreślić; ani ucisk, ani prześladowania, ani głód, ani niebezpieczeństwo, ani miecz - mówił za św. Pawłem abp Depo.
CZYTAJ DALEJ
Przejdź teraz
REKLAMA: Artykuł wyświetli się za 15 sekund

Reklama

Najczęściej czytane

REKLAMA

W związku z tym, iż od dnia 25 maja 2018 roku obowiązuje Rozporządzenie Parlamentu Europejskiego i Rady (UE) 2016/679 z dnia 27 kwietnia 2016r. w sprawie ochrony osób fizycznych w związku z przetwarzaniem danych osobowych i w sprawie swobodnego przepływu takich danych oraz uchylenia Dyrektywy 95/46/WE (ogólne rozporządzenie o ochronie danych) uprzejmie Państwa informujemy, iż nasza organizacja, mając szczególnie na względzie bezpieczeństwo danych osobowych, które przetwarza, wdrożyła System Zarządzania Bezpieczeństwem Informacji w rozumieniu odpowiednich polityk ochrony danych (zgodnie z art. 24 ust. 2 przedmiotowego rozporządzenia ogólnego). W celu dochowania należytej staranności w kontekście ochrony danych osobowych, Zarząd Instytutu NIEDZIELA wyznaczył w organizacji Inspektora Ochrony Danych.
Więcej o polityce prywatności czytaj TUTAJ.

Akceptuję