W Warszawie ma powstać pomnik Janusza Korczaka. Międzynarodowy
konkurs na monument upamiętniający wybitnego pedagoga i jego idee
ogłosiły Amerykańsko-Polsko-Izraelska Fundacja "Shalom" i Polskie
Stowarzyszenie im. Janusza Korczaka.
Korczaka nazwał Ojciec Święty Jan Paweł II "człowiekiem
prawdziwej religii i moralności". Jego życie, oddane w całości dzieciom,
uosabia najcenniejsze wartości humanistyczne. Nazwisko tego lekarza,
wychowawcy, intelektualisty, badacza, myśliciela i pisarza figuruje
wśród najwyższych uznawanych autorytetów.
Jako Henryk Goldszmit urodził się w 1878 r. w Warszawie
w rodzinie żydowskiej. Odbył studia medyczne na Uniwersytecie Warszawskim,
a także w Berlinie, Paryżu i Londynie. W latach 1905-12 pracował
jako lekarz w szpitalu dziecięcym w Warszawie. Następnie objął stanowisko
dyrektora Domu Sierot dla dzieci żydowskich w przy ul. Krochmalnej.
Tutaj i w Naszym Domu na Bielanach - sierocińcu dla dzieci polskich
- wypracował nowatorski system wychowawczy i opiekuńczy. Prowadził
badania nad dzieckiem i dzieciństwem, zajmując się jednocześnie działalnością
społeczną i oświatową. Na jego dorobek pisarski złożyło się 16 tomów
Dzieł wszystkich: książek dla dzieci, młodzieży i dorosłych, utworów
dramatycznych, esejów, artykułów, pamiętników. Ważniejsze i najbardziej
znane tytuły to: Jak kochać dziecko, Prawa dziecka do szacunku, Król
Maciuś I, Kajtuś Czarodziej, Kiedy znów będę mały.
Wielka legenda Korczaka jest powszechnie wiązana przede
wszystkim z jego bohaterską śmiercią, którą poniósł towarzysząc dzieciom
do niemieckiego obozu zagłady w Treblince. Właśnie Starego Doktora
idącego z dziećmi na śmierć przedstawiał pomnik wieńczący jego symboliczną
mogiłę na Cmentarzu Żydowskim w Warszawie. Figura ta, ufundowana
przez warszawską społeczność żydowską, była przez 19 lat pomnikiem...
tymczasowym. Z braku funduszy wykonano ją nie z brązu, lecz z...
imitującego go plastiku. Obecnie powstał wreszcie odlew spiżowy,
a jego odsłonięcie nastąpi 6 sierpnia, w 60. rocznicę wywiezienia
Korczaka i jego sierocińca do obozu zagłady.
Jednak zdaniem organizatorów konkursu nawiązanie nowym
monumentem tylko do okoliczności śmierci wielkiego pedagoga nie byłoby
zgodne z duchem korczakowskim. Stary Doktor twierdził wszak, że dla
dzieci "smutek jest za zimny" i że chcą one "szybko wybiegać w słońce
radości". Dlatego oczekiwany jest pomnik daleki od zimnej pompatyczności.
Dzieci powinny zobaczyć na nim swego przyjaciela, życzliwego, bliskiego
człowieka, któremu można zawierzyć dziecięce tajemnice. Dorośli mają
z niego odczytać przesłanie konieczności budowania ciepłych relacji
z dziećmi, z "ludem małorosłym".
Jak będzie wyglądał pomnik Janusza Korczaka i czy spełni
żywione wobec niego oczekiwania - dowiemy się najprawdopodobniej
późną jesienią. Konkurs rozstrzygnie się w dwóch etapach. W pierwszym,
który rozgrywa się w drugiej połowie czerwca, jury wybierze od trzech
do pięciu projektów, kwalifikujących się do etapu drugiego. W październiku
zostanie wyłoniony ostateczny zwycięzca konkursu.
Miejsce na pomnik zostało wybrane przez Komitet Organizacyjny
i Urząd Miasta w kwartale ulic: Emilii Plater, Świętokrzyskiej i
Marszałkowskiej, w parku, przy wielkiej fontannie, na wprost Pałacu
Kultury i Nauki.
Pomóż w rozwoju naszego portalu