Mamy już oficjalnie niepodległą Polskę. Czy w Polsce, od swojego zarania katolickiej, ojczyźnie Prymasa Wyszyńskiego, Ojca Świętego i ks. Jerzego Popiełuszki, który - za naszą wolność i prawo do wyznawania wiary i do wychowania w wierze katolickiej naszych dzieci - poniósł śmierć męczeńską, czy w tej Polsce trzeba walczyć o katolicką szkołę? Pytanie wydaje się nieuzasadnione. Przecież jest rzeczą oczywistą prawo niepodległego, katolickiego narodu do posiadania szkół katolickich. Więc dlaczego użyłem słów: "trzeba walczyć"? Odpowiedzią na to pytanie jest historia szkoły katolickiej im. gen. Władysława Andersa w Wierzbiu k. Kutna, opisana przez jej dyrektora - panią Annę Rzymkowską. Z rzeczowego, zwięzłego opisu wyłania się obraz zmagania ofiarnych ludzi o powstanie i istnienie szkoły służącej Bogu i Ojczyźnie. Historia szkoły w Wierzbiu nie jest historią odosobnioną. W imieniu redakcji Niedzieli serdecznie proszę dyrektorów szkół katolickich, nauczycieli i rodziców o nadsyłanie swoich refleksji, opisów i informacji o powstawaniu szkół katolickich i staraniach o normalną ich egzystencję. Przyłączam się do apelu Pani Dyrektor szkoły w Wierzbiu o pomoc umożliwiającą funkcjonowanie tej szkoły i jej rozwój.
Pomóż w rozwoju naszego portalu