Młodzi przyjęli sakrament dojrzałości chrześcijańskiej w dwóch grupach. Obu liturgiom przewodniczył metropolita krakowski abp Marek Jędraszewski.
Abp Jędraszewski przywołał postać wspominanego dziś w Kościele św. Wojciecha. – Krew pierwszego męczennika stała się zasiewem, na którym zaczął wzrastać Kościół w Polsce. Wielkie dzieło chrześcijańskiej wiary, które znajduje swój początek najpierw w chrzcie Polski w 966 r. i w męczeństwie św. Wojciecha – mówił metropolita krakowski.
Pomóż w rozwoju naszego portalu
Kaznodzieja przywołał też spotkanie Jana Pawła II w Gnieźnie w roku 1997, kiedy papież podkreślał, że podstawą zjednoczonej Europy są chrześcijańskie korzenie.
Reklama
– Odkrywamy szczególną ciągłość, tradycję, sztafetę dziejów – nowi, młodzi polscy chrześcijanie chcą mężnie wyznawać chrześcijańską wiarę, chcą wg niej żyć, chcą ją głosić dalej swoim współczesnymi i tym, którzy przyjdą jako nowe pokolenia Polaków – mówił abp Jędraszewski.
Zwrócił też uwagę, że dziś, także w Polsce, krzyż często jest lekceważony, a nawet profanowany. – To musi nas zobowiązywać do pięknego, dobrego, szlachetnego życia, do kształtowania swoich sumień – tak jak mówił Ojciec Święty – one muszą być wypalone jak cegły, ogniem Ewangelii - dodawał.
Zwracając się do młodzieży arcybiskup zaznaczył, że krzyże, które wiszą na ich piersiach nie mogą być jedynie pamiątką dnia bierzmowania, ale mają także przypominać o śmierci Chrystusa z miłości do człowieka, a także śmierci św. Wojciecha oraz świętych tworzących polską historię, którzy wzywają do przedłużenia chrześcijańskiej historii.
– Te krzyże muszą wam mówić o wielkim zobowiązaniu, które dzisiaj na siebie zaciągacie wobec Chrystusa, wobec Kościoła, wobec polskiej historii - mówił do młodzieży abp Marek Jędraszewski.