Reklama
Na początku homilii abp Depo zwrócił się do braci w Chrystusowym kapłaństwie, osób życia konsekrowanego, rodzin, które “potwierdzają swoje tajemnice miłości i misji wobec świata, który zdaje się was nie rozumieć i zamazuje granice płci i więzi miłości odpowiedzialnej pomiędzy mężczyzną a niewiastą, ojcem i matką”, ludzi młodych szukających głębiej sensu życia, dzieci, które zgromadziły się na Eucharystii z najbliższymi.
- Dzisiejszy wieczorny posiłek, jutrzejsza śmierć i poranek Wielkiej Nocy są kolejnymi etapami jednej tajemnicy, której na imię Miłość Boga Stwórcy i Odkupiciela, który nie wypuszcza ze swoich rąk stworzenia, chyba że człowiek swoim wolnym wyborem odchodzi od Boga. I oby nie zatracił się na zawsze... Przejście - Pascha jest bardzo trudna i bolesna, ale jakże nam potrzebna. Sensem krzyża jest miłość - ukrzyżowana, która stwarza nas na nowo, która trwa do końca pomimo ludzkiej zdrady. Dlatego pozostaniemy niespokojni, dopóki nie spoczniemy w Bogu. Jezus wiedział, że od Boga wyszedł i do Boga idzie, wstał do Wieczerzy, złożył szaty, przepasał się prześcieradłem i zaczął obmywać uczniom nogi - wskazywał metropolita częstochowski.
Pomóż w rozwoju naszego portalu
Kontynuował: - Spotykamy jaskrawy kontrast pomiędzy początkiem a końcem Ewangelii. Na początku jest świadomość pochodzenia od Boga, potem umycie nóg. Bóg Stwórca i Odkupiciel obmywa nogi! Widzimy obraz Jezusa jako sługi i to nie jest przypadek. Ewangelista wskazuje na głębsze znaczenie Eucharystii i krzyża. Chodzi nie tylko o obmycie, ale o to, by Jezus nas zbawił. Jezus jakby chciał powiedzieć: człowieku, nie możesz sam siebie zbawić, musisz przyjść do Mnie, musisz przyjąć Moją śmierć na krzyżu!
- Jakże dziś często spotykamy krzyczącą wolność - mój wybór, moje ciało, moje życie, moja przyszłość. Poza Bogiem? - pytał retorycznie arcybiskup, dodając: - poza Bogiem jesteś tylko prochem! Poza Bogiem jest śmierć! Nie ma zbawienia poza Chrystusem, dlatego nie ma zbawienia poza Kościołem! Kościół nie jest mój, twój, nasz, ale Chrystusowy! My w nim mamy współuczestnictwo z łaski Boga. Dlatego potrzebna jest nasza osobista odpowiedź, przekładająca się na wspólnotę; nasza współpraca.
Z uwagi na obostrzenia pandemiczne, ominięty został obrzęd mandatum, czyli obmycia nóg. Arcybiskup wraz z asystą - ks. Mariuszem Trojanowskim, proboszczem zawierciańskiej parafii ks. Janem Niziołkiem, wikariuszami oraz Liturgiczną Służbą Ołtarza, na zakończenie przeniósł Najświętszy Sakrament do tzw. ciemnicy - tam rozpoczęła się adoracja.