Tematem pierwszego dnia rekolekcji było „nawrócenie”. W ciągu trzech dni rozważamy 3 momenty, w których Jezus wzywał swoich uczniów do nawrócenia. Rozważaliśmy sam początek Ewangelii, kiedy Jezus mówi do swoich uczniów: nawracajcie się i wierzcie w ewangelię, bo czas się wypełnił i bliskie jest królestwo Boga. I wczoraj usłyszeliśmy drugi tekst w którym Jezus się zwraca do swoich uczniów.
W swoim słowie metropolita łódzki rozpoczął od uświadomienia młodych, że nie są przyszłością Kościoła, a jego teraźniejszością.
Pomóż w rozwoju naszego portalu
- Wiem że ten 2 dzień rekolekcji dla Łodzi ma być w ramach Uwielbieniowej Łodzi ratunkowej i od kilku tygodni miałem w sobie pytanie czy w takim razie powinienem mówić inaczej z racji na młodych ludzi którzy tworzą to wydarzeni? I chcę powiedzieć, że odpowiedź do jakiej doszedłem jest taka, że nie powinienem mówić inaczej.
Bo niby właściwie dlaczego miałbym mówić inaczej do młodych niż mówię do dorosłych?
Reklama
We mnie bardzo mocno (muszę powiedzieć) siedzi i pracuje taka główna myśl jaką Duch Święty wypowiedział na synodzie biskupów na temat młodych. W każdym razie dla mnie to była najważniejsza myśl i teraz mówię do młodych którzy tutaj są i którzy są przed swoimi komputerami: chcę wam powiedzieć że nie jesteście żadną przyszłością kościoła! Nie jesteście żadną przyszłością kościoła, jesteście jego dniem dzisiejszym! Jak nie będziecie dzisiaj kościołem to nie będziecie nim wtedy, kiedy nas starszych zabraknie. I myślę, dlatego skoro jesteście dziś częścią tego kościoła to trzeba do was mówić poważnie, nie siląc się na jakieś nie wiem szczególne triki które by waszą uwagę jakoś bardziej miały pobudzić. Dlatego cieszę się że po prostu mogę was wciągnąć w główną myśl tych rekolekcji która się od wczoraj rozwija. Ta ewangelia pokazuje wszystkim - od apostołów począwszy - jako wzór, nawet nie was młodych tylko jeszcze młodszych od was. Bo wy wyglądacie na młodych ale nie wyglądacie na niemowlęta. A tam wziął dziecko i powiedział: jak nie staniecie się jak ono - tam jest takie właśnie słowo „pedros?” znaczy tak naprawdę „niemowlę” - takie bardzo małe małe dziecko. Także jakby to słowo które rozważamy ciągnie nas do tego żeby się zapatrzeć w tych którzy są młodsi a nie w tych którzy są najstarsi.– powiedział arcybiskup.
Następnie łódzki pasterz nawiązał do głównego tematu spotkania – nawrócenia, zwracając uwagę na to, jak w tym szczególnym czasie Wielkiego Postu rozumieć nawrócenie i to, co Jezus kieruje do nas w Ewangelii.
Nawrócenie dotyczy przede wszystkim moich relacji z Jezusem, ale też relacji między nami, żebyśmy się przestali sądzić, kto wyżej, kto niżej, kto pierwszy, kto drugi, kto ma które krzesło. Jesteśmy ciałem, żeby nie było między nami rozdwojenia, w kościele nie ma ludzi którzy są ważniejsi i mniej ważni, bo ci, którzy by się wydawali mniej ważni, to właśnie ci przez ducha są otaczani szczególnym szacunkiem, więc to nawrócenie nie tylko nas zostawia we właściwej relacji do Jezusa, dokonuje tego przewrotu kopernikańskiego. Tak, on jest centrum, wokół niego się moje życie toczy. To nawrócenie obejmuje też relacje z innymi, jeśli ktoś teoretycznie w tym ciele jakim jest kościół jest ode mnie niżej, to należy mu się ode mnie większy szacunek, żeby nie było rozdwojenia. To jest to, czego dokonuje w nas Duch Święty, bez niego to się nie dokona – podsumował łódzki pasterz.
Dziś o godz. 19:00 odbędzie się ostatni dzień Wielkopostnych Rekolekcji dla Łodzi, które transmitowane są na kanale YouTube Mocni w Duchu oraz Archidiecezji Łódzkiej.