Włochy: Polka zwyciężczynią konkursu na najlepszą domową pizzę neapolitańską
Polka Agnieszka Eem wygrała konkurs na najlepszą pizzę neapolitańską wypiekaną w domu, zorganizowany w sieci przez Stowarzyszenie Prawdziwej Pizzy Neapolitańskiej. Jurorzy przyznali, że w Polsce panują złote czasy dla tego specjału. Polak Adrian Gromek był trzeci.
Warunkiem trwającego od końca lutego otwartego dla wszystkich konkursu , zorganizowanego w czasach pandemii w internecie było przygotowanie pizzy neapolitańskiej w domowym piekarniku- gazowym lub elektrycznym. Zdjęcie wypieku należało wysłać stowarzyszeniu. 20 zdjęć, które w pierwszym etapie rywalizacji otrzymały najwięcej polubień, przeszło do drugiego etapu. Zostały w nim ocenione przez 10 piekarzy pizzy, czyli pizzaioli, którzy brali pod uwagę kształt, sposób wypieczenia i prezentacji oraz użyte dodatki.
Drugie, po Polce, miejsce zajął Davide Cormaci z Rzymu.
W zakończonym w poniedziałek konkursie oceniono 726 wypieków z 50 krajów.
Prezes Stowarzyszenia Prawdziwej Pizzy Neapolitańskiej (AVPN) Antonio Pace podkreślił: konkurs "nie tylko potwierdził nadzwyczajne rosnące zainteresowanie, jakie ten doskonały przysmak wywołuje wśród amatorów i profesjonalistów na każdym kontynencie, ale pokazuje także, że przeżywa on złoty moment zwłaszcza w Polsce".
"To swoisty złoty wiek, jaki nasze stowarzyszenie odkryło już jakiś czas temu inaugurując w styczniu 2020 roku szkołę dla profesjonalistów w sercu Poznania, gdzie mimo pandemii odbyło się osiem szkoleń z pełnym kompletem uczniów"- dodał Antonio Pace, cytowany przez włoskie media.
Reklama
Zaznaczył: "Teraz zachęceni rezultatami VeraPizzaContest 2021 jesteśmy w trakcie zorganizowania kursów dla amatorów dla bardzo wielu Polaków , którzy zafascynowani są prawdziwą neapolitańską pizzą".
Wśród nagród dla zdobywców trzech pierwszych miejsc, a zatem dwojga Polaków i Włocha, są zorganizowane przez stowarzyszenie kursy wypieku pizzy.
Z Rzymu Sylwia Wysocka(PAP)
sw/wr/
2021-03-30 07:18
Ocena:+30Podziel się:
Reklama
Wybrane dla Ciebie
Włochy: wśród imigrantów jest więcej prawosławnych niż muzułmanów
Na dzień 1 stycznia 2017 wśród imigrantów, którzy do tego czasu przybyli do Włoch, było ok. 1,6 mln prawosławnych i nieco ponad 1,4 mln muzułmanów. Dane te ogłosiła mediolańska fundacja Inicjatywy i Badania nad Wieloetnicznością (ISMU). W porównaniu z rokiem poprzednim liczba prawosławnych wzrosła o 0,7 proc., podczas gdy wyznawców islamu ubyło o 0,2 proc. Wśród imigrantów było też nieco ponad milion katolików - o 0,1 proc. mniej niż rok wcześniej.
Według ISMU w gronie imigrantów znalazło się też w tym czasie ok. 188 tys. buddystów (o 3,5 proc. więcej niż w 2015), 124 tys. chrześcijan ewangelicznych (wzrost o 2,3 proc.), 73 tys. wyznawców hinduizmu (+0,8 proc.), 72 tys. sikhów (+0,9 proc.) i 19 tys. koptów (o 2,1 proc. więcej).
Jednym tchem przeczytałam książkową nowość pt. „O życiu, powołaniu, wierze i Kościele” stanowiącą wywiady z arcybiskupem Stanisławem Gądeckim, przeprowadzone przez ks. prof. Leszka Gęsiaka. Mocno zapadło mi w pamięć stwierdzenie wieloletniego przewodniczącego Konferencji Episkopatu, że największym problemem współczesności jest „kultura odarta z odniesienia do Boga”, która w dodatku szybko się rozprzestrzenia i pozbawia nas duchowego dziedzictwa i bogactwa. „Ślepe włączenie się w ten nurt rodzi wielkie wynaturzenia i buduje taki model Polski, który ostateczne zniszczy naszą przyszłość, ponieważ stworzenie bez Stwórcy zanika”. Mocne to słowa, smutna konstatacja.
Dobrze pamiętam, jak Ksiądz Arcybiskup zwracał uwagę na ten problem także podczas wieloletnich spotkań Zespołu ds. mediów, podkreślał, że kiedy człowiek zapomni o Bogu i żyje tak, jakby Go nie było, to szybko zaczyna postrzegać świat jako odwieczną i bezcelową grę materii. Nie ma wtedy przesłanek ku temu, by życie ludzkie mogło mieć w takim świecie jakiś cel ostateczny. Jeśli media taki obraz świata propagują, to przyczyniają się do propagowania antychrześcijańskiej wizji świata i człowieka. Przypominam sobie również, jak abp. Gądecki podkreślał, że nie można wykreślić rzeczywistości Boga i oczekiwać, że wszystko pozostanie dalej po staremu. Znamienne, że takie słowa również padają na łamach wywiadu-rzeki. Widać, że jest to wyraźna troska rozmówcy księdza Gęsiaka.
Jackie i Peter Halpinowie wraz z sześciorgiem dorosłych dzieci śpiewają pieśń maryjną Regina Caeli na ruinach swojego domu. W tle widać, że niebo rozświetla się na pomarańczowo przez ogień, który wciąż płonie.
"Już czuję się uzdrowiony, ponieważ mogliśmy być tam razem jako rodzina i mogliśmy zjednoczyć się dzięki tej pieśni, która tak wiele znaczy dla naszej rodziny" - powiedział 36-letni syn Andrew Halpin.
W związku z tym, iż od dnia 25 maja 2018 roku obowiązuje Rozporządzenie Parlamentu Europejskiego i Rady (UE) 2016/679 z dnia 27 kwietnia 2016r. w sprawie ochrony osób fizycznych w związku z przetwarzaniem danych osobowych i w sprawie swobodnego przepływu takich danych oraz uchylenia Dyrektywy 95/46/WE (ogólne rozporządzenie o ochronie danych) uprzejmie Państwa informujemy, iż nasza organizacja, mając szczególnie na względzie bezpieczeństwo danych osobowych, które przetwarza, wdrożyła System Zarządzania Bezpieczeństwem Informacji w rozumieniu odpowiednich polityk ochrony danych (zgodnie z art. 24 ust. 2 przedmiotowego rozporządzenia ogólnego). W celu dochowania należytej staranności w kontekście ochrony danych osobowych, Zarząd Instytutu NIEDZIELA wyznaczył w organizacji Inspektora Ochrony Danych.
Więcej o polityce prywatności czytaj TUTAJ.