Reklama

Pogrzeb prostego chłopa pogrzebem królewskim

Niedziela Ogólnopolska 8/2001

Bądź na bieżąco!

Zapisz się do newslettera

"Dziadziuś Kochany! Zobacz, jakich Ty masz wielkich ludzi na Twoim pogrzebie! Twój pogrzeb, prostego chłopa, stał się pogrzebem królewskim". Tak mówił do swojego zmarłego Dziadka - śp. Bronisława jego wnuk Łukasz Zawitkowski podczas Mszy św. żałobnej.
A było bardzo wielu tych wielkich.
Mszy św., koncelebrowanej przez 6 biskupów i 122 kapłanów, przewodniczył ordynariusz diecezji łowickiej - bp Alojzy Orszulik. W małym żdżarskim kościele pełne ławki sióstr i braci zakonnych. Nie pomieścił się tłum wiernych i gości, którzy samochodami i autokarami przybyli na tę uroczystość. Stali na zewnątrz kościoła. Ceremoniarze - ks. Józef Staszewski i ks. Sławek Tulin, ziomkowie Zmarłego, z trudem pełnili służbę w tym tłoku.
Była to niezwykła uroczystość: pożegnanie śp. Bronisława Zawitkowskiego z Wału - ojca bp. Józefa Zawitkowskiego - w kościele parafialnym w Żdżarach, 12 lutego 2001 r.
Śp. Bronisław zmarł w sobotę 10 lutego br. o godz. 4.00, przeżywszy 89 lat. Przez 3 dni, zwyczajem ojców, przy trumnie Zmarłego modlili się rodzina, sąsiedzi i goście.
Zrób mu miejsce, zrób, zrób mu miejsce, zrób, Miłosierna Matko, u Jezusa stóp - śpiewali.
Wyprowadzenie z domu w Wale prowadził najstarszy syn śp. Bronisława - Biskup Józef i najbliżsi kapłani. Tradycyjne pożegnanie przy kapliczce przydrożnej - i kondukt, już z towarzyszeniem orkiestr dętych z Mogielnicy, Nowego Miasta i orkiestry dziecięcej ESTA ze Żdżar - zdążał powoli, uroczyście, w rozmodleniu do parafialnego kościoła w Żdżarach.
Śp. Bronisław Zawitkowski - prosty chłop, gospodarz, rolnik z Wału, ojciec pięciorga dzieci, dla których po przedwczesnej śmierci żony Marianny przed 50 laty był ojcem i matką. "...Na nim spoczęła troska o dziś i jutro swoich najbliższych... Mężnie trwał w spełnianiu swego ojcowskiego i chrześcijańskiego powołania" - mówił bp Roman Marcinkowski z Płocka.
Wspomniał też Zmarłego kolega kursowy Biskupa Józefa - ks. prał. Antoni Dębkowski: "Nasz Biskupie Józefie!... Z takim szacunkiem i przywiązaniem mówiłeś zawsze o swoim Ojcu... Trzeba teraz, kiedy go żegnamy, złożyć mu należny hołd za tę niezwykłą mądrość i delikatność. Miał synów i córki i był dla nich wzorem: i dla jednych, i dla drugich"...
Był też wzorem dla sąsiadów, przyjaciół, znajomych. Miał odwagę, mądrość i tak wiele miłości. To od niego Biskup Józef czerpał siłę dla swego powołania i natchnienie dla twórczości - przypomniała dyr. Zofia Sarnecka.
Kazanie podczas Mszy św. pogrzebowej głosił ks. prał. Wiesław Kądziela: "...Miałem szczęście znać Ciebie. Ale chyba zaglądałem tu częściej przez to, co napisał Twój syn, Józef, biskup...".
Ks. Tymoteusz, kaznodzieja, autor, liryk polskiej ambony, Skarga naszych czasów - przez swoją piękną posługę składał hołd Temu, który był mu ojcem i matką.
To jemu, synowi śp. Bronisława, wyrazy współczucia i zapewnienie o modlitwie nadesłali: Ksiądz Prymas, prezydent RP Lech Wałęsa, misje katolickie ze wszystkich kontynentów, prof. Jan Miodek, Radio Maryja, Polskie Radio, Redakcje: Niedzieli, Naszego Dziennika, Różańca, wiele instytucji państwowych i osób prywatnych z kraju i z zagranicy. Długą listę kondolencji czytał ks. mjr Dariusz Kowalski ze Skierniewic.
Pięknej, uroczystej liturgii Mszy św. towarzyszyły tylko pieśni autorstwa bp. Józefa Zawitkowskiego, a na organach grał mistrz - Wiktor Łyjak.
W promieniach słońca ruszyła procesja żałobna na żdżarski cmentarz. Przyjaciele i znajomi nieśli wieńce, wiązanki i naręcza kwiatów. W ludowych pięknych strojach szli ludzie z Lubochni, z Łowicza. Pamiętali słowa Księdza Biskupa:
Bo moja Matuś tak się stroiła...
...Ładnie się ubierała w dni świąteczne:
w tęczowy wełniak, z koralami,
na głowie wiązała białą chustę z różami...
Grały orkiestry. Żołnierze nieśli odznaczenia Zmarłego. Śp. Bronisław był podporucznikiem rezerwy, odznaczony Krzyżem Walecznych za udział w kampanii wrześniowej 1939 r. oraz Srebrnym i Złotym Orderem Kombatantów.
Nie jechał na cmentarz pojazdem. Choć droga daleka, nieśli go na ramionach sąsiedzi, przyjaciele, strażacy, bo przecież strażakiem śp. Bronisław był z dziada pradziada. Nie było strażackich rekwizytów. Wspomnienia o nich zostały tylko w Biskupowych kazaniach i książkach.
Długi był kondukt żałobny: krzyż daleko, za zakrętem, a uczestnicy jeszcze w alei, co zaczyna się przy kościele. Ostatnia droga.
Dobry Jezu, a nasz Panie,
daj mu wieczne spoczywanie.
Spoczął na żdżarskim cmentarzu obok swojej żony, Marianny. Przez 50 lat na pomniku był sierocy napis:
Ty się módl za nas, bo już jesteś święta.
Pamiętaj o nas, jak Mama pamięta.
Co dopiszą teraz dzieci: Józef, Anka, Stasio, Janek i Zosia? Może słowa Łukasza: "Dziadziuś! Pomagaj nam z nieba, my będziemy się modlić za Ciebie".
Nie ma Taty, nie ma Dziadka. Odszedł do Pana.
A po uroczystościach pogrzebowych dla biskupów, księży i gości w Domu Strażaka był "chleb od Taty". Bo to od Taty i Mamy Ksiądz Biskup nauczył się, że "Pan jest dobry jak chleb". Oni w swej miłości pokazali mu, że "Bóg jest Miłością", oni wierzyli, że "dobre czasy nadchodzą" i będzie Zmartwychwstanie. Hosanna!

Pomóż w rozwoju naszego portalu

Wspieram

2001-12-31 00:00

Oceń: +2 -1

Reklama

Wybrane dla Ciebie

Aborcja na telefon od ministra? Fundacja Pro wzywa do bezkompromisowego oporu

2025-04-25 13:21

[ TEMATY ]

minister

Katarzyna Kotula

aborcja na telefon

Gizela Jagielska

Fundacja Pro‑Prawo do Życia

Adobe Stock

Czy służby ochraniają aborcjonistów?

Czy służby ochraniają aborcjonistów?

Minister ds. równości Katarzyna Kotula powiedziała, że Gizela Jagielska wielokrotnie abortowała dzieci po jej telefonicznej interwencji. Minister dzwoni - Jagielska abortuje. Wadliwe prawo zezwala na dzieciobójstwo do końca ciąży na żądanie. Służby ochraniają aborcjonistów i prześladują obrońców życia. Fundacja Pro-Prawo do Życia mobilizuje Polaków do bezkompromisowego sprzeciwu wobec aborcji.

Minister ds. równości Katarzyna Kotula przyznała się do współpracy z Gizelą Jagielską z Oleśnicy. Jak powiedziała:
CZYTAJ DALEJ

Polski kardynał będzie obecny przy zamknięciu trumny Franciszka

2025-04-25 19:22

[ TEMATY ]

kard. Konrad Krajewski

śmierć Franciszka

pogrzeb papieża

Karol Porwich/Niedziela

Polski kardynał Konrad Krajewski, jałmużnik papieski, będzie obecny przy zamknięciu trumny Franciszka. Ceremonia została zaplanowana na dziś wieczór, o godzinie 20.00 w bazylice św. Piotra w Watykanie.

Przewodniczyć jej będzie kard. Kevin Farrel, kamerling Kościoła Rzymskiego. Obecni będą również: dziekan Kolegium Kardynalskiego, najstarsi nominacją kardynał prezbiter i kardynał diakon, archiprezbiter bazyliki św. Piotra, dotychczasowy sekretarz stanu Stolicy Apostolskiej, wikariusz generalny diecezji rzymskiej, substytut Sekretariatu Stanu, wicekamerling Kościoła Rzymskiego, regent Domu Papieskiego, kanonicy Kapituły Watykańskiej, penitencjarze bazyliki św. Piotra, sekretarze zmarłego papieża i inne osoby dopuszczone do ceremonii przez mistrza ceremonii papieskich.
CZYTAJ DALEJ

W intencji śp. Ojca Świętego Franciszka

2025-04-25 23:25

Biuro Prasowe AK

    - Wspominając jego pontyfikat, prosząc Boga o miłosierdzie dla niego, prosimy, by Pan jak najszybciej wziął go do grona błogosławionych i świętych, wziął go do siebie na wieczność całą – mówił abp Marek Jędraszewski w czasie Mszy św. sprawowanej w intencji śp. Ojca Świętego Franciszka w kościele św. Stanisława BM w Rzymie.

Arcybiskup w czasie homilii zwrócił uwagę na podobieństwa i różnice dwóch cudownych połowów ryb opisanych w Ewangeliach Łukasza i Jana – w czasie publicznej działalności Jezusa i po zmartwychwstaniu. Zauważył, że na miejscu tego drugiego spotkania Chrystusa z uczniami wznosi się dziś kościół, w którym jest „Mensa Christi” – „stół Chrystusa” – skała, na której – według tradycji – Jezus przygotował śniadanie dla Apostołów. Między tym kościołem a jeziorem Genezaret jest dwanaście skał z białego kamienia w kształcie serca. Metropolita krakowski zaznaczył, że jest wiele interpretacji, a jedną z nich jest nawiązanie do dialogu, w którym Jezus pytał Piotra, czy Go kocha. Inna interpretacja dotyczy dwunastu stopni miłości dzielących człowieka od przyjęcia chrztu do szczytu miłości w Eucharystii, a kolejna to dwanaście tronów dla Apostołów, którzy będą sądzili dwanaście pokoleń Izraela. – Będziemy sądzeni przez miłość, jaką mieliśmy za naszego ziemskiego pielgrzymowania wobec Boga i wobec drugiego człowieka. Z miłości będziemy sądzeni – mówił abp Marek Jędraszewski.
CZYTAJ DALEJ

Reklama

Najczęściej czytane

REKLAMA

W związku z tym, iż od dnia 25 maja 2018 roku obowiązuje Rozporządzenie Parlamentu Europejskiego i Rady (UE) 2016/679 z dnia 27 kwietnia 2016r. w sprawie ochrony osób fizycznych w związku z przetwarzaniem danych osobowych i w sprawie swobodnego przepływu takich danych oraz uchylenia Dyrektywy 95/46/WE (ogólne rozporządzenie o ochronie danych) uprzejmie Państwa informujemy, iż nasza organizacja, mając szczególnie na względzie bezpieczeństwo danych osobowych, które przetwarza, wdrożyła System Zarządzania Bezpieczeństwem Informacji w rozumieniu odpowiednich polityk ochrony danych (zgodnie z art. 24 ust. 2 przedmiotowego rozporządzenia ogólnego). W celu dochowania należytej staranności w kontekście ochrony danych osobowych, Zarząd Instytutu NIEDZIELA wyznaczył w organizacji Inspektora Ochrony Danych.
Więcej o polityce prywatności czytaj TUTAJ.

Akceptuję