Reklama

Nie czekać na kryzys

Niedziela Ogólnopolska 6/2001

Bądź na bieżąco!

Zapisz się do newslettera

- Zdawało mi się, że w naszym małżeństwie wszystko układało się jak najlepiej. Byłem z tego dumny. Gdy przed trzema laty ktoś zaproponował nam wyjazd na "Spotkania Małżeńskie", powiedziałem, że nam to jest niepotrzebne, bo między nami nie ma żadnych konfliktów... Ale zauważyłem, że od roku kontakty z żoną zaczęły stawać się coraz bardziej rutynowe, był w nich jakiś chłód, obojętność, chociaż nie było otwartych konfliktów. Żona chodziła zaniedbana, przestała się uśmiechać, nie miała ochoty na rozmowę. Czasem chciałem jej coś opowiedzieć, podzielić się z nią problemami z pracy, ale ona wzruszała ramionami, odzywała się półsłówkami i odchodziła do dzieci. A ja tęskniłem za tą moją wybraną, ładnie ubraną i wesołą dziewczyną, z którą ożeniłem się osiem lat temu...
Żona już wcześniej chciała pojechać na te rekolekcje, w końcu i ja się zdecydowałem. Teraz wiem, że ja za mało interesowałem się żoną. Myślałem bardziej o sobie i swoich sprawach niż o niej - powiedział ktoś po rekolekcyjnych "Spotkaniach Małżeńskich". A jego żona dodała:
- Tak, wszystko było u nas dobrze od strony zewnętrznej, ale ja po prostu nie czułam się kochana. Dla męża była tylko praca i praca. Ale teraz wiem, że gdybym ja bardziej była "dla niego", a nie tylko "dla siebie", to tej pracy może byłoby mniej. Zajęta sobą, nie wysłuchiwałam męża, nie rozumiałam go. Nie chciałam rozumieć, bo uważałam, że sama wiem lepiej, jak ma wyglądać nasze życie. Na tych rekolekcjach przypomnieliśmy sobie to, co nas najbardziej łączyło dawniej, to, co się nam zgubiło, zwłaszcza w ciągu ostatnich trzech lat, i na tym będziemy teraz budować na nowo. Wiemy już, że nie warto zaniedbywać siebie. Te rekolekcje były zaskakującym odświeżeniem naszego małżeństwa. Udało się zrzucić ciężar rutyny i obojętności, który nam tak bardzo przeszkadzał we wzajemnych kontaktach. Musimy tylko pilnować, by nie narósł na nowo. Chyba udało nam się spotkać, bo ostatnio to się raczej rozmijaliśmy...
To małżeństwo pojechało na "Spotkania Małżeńskie", jak się wydaje, w ostatniej chwili przed poważnym kryzysem, który im zagrażał. Kryzys wzajemnej więzi jest naturalną konsekwencją codziennego zabiegania, troski o pieniądze, o obiad, o dzieci i braku troski o siebie nawzajem; braku zwyczajnej życzliwości, uśmiechu, przytulenia nie tylko dzieci, ale siebie nawzajem. Jest zwyczajnym skutkiem opadnięcia gorących uczuć, które nie pielęgnowane, po prostu wygasają. Dlatego od samego początku małżeństwa warto troszczyć się o to, by wzajemne uczucia dojrzewały, nie tracąc na pięknie, żywości i sile. Nie mogą jednak pozostać takie same, jak w narzeczeństwie.
Nie wolno czekać na kryzys i dopiero wtedy szukać pomocy, ale właśnie wtedy, gdy czujemy, że jest nam dobrze razem, że nie ma poważnych konfliktów, warto pojechać na "Spotkania Małżeńskie", by odkryć nowe sposoby wyrażania miłości, nowe drogi prowadzące do coraz pełniejszego SPOTKANIA ze sobą nawzajem i z Bogiem. Doświadczenie pokazało, że odkrycia dokonane właśnie na tych rekolekcjach rozwijają nie tylko wzajemne kontakty męża i żony, ale mają wpływ także na ich relacje z dziećmi, dalszymi członkami rodziny, współpracownikami, innymi ludźmi. Pomagają odkryć, w jaki sposób w codziennym życiu realizować wezwanie Jezusa, by kochać się nawzajem tak jak On nas umiłował (por. J 13, 34 ). Niezależnie od tego, czy jesteśmy w pierwszym roku małżeństwa, czy też mamy już za sobą kilkanaście lub kilkadziesiąt lat wspólnego życia.
Organizujemy te spotkania od przeszło dwudziestu lat. Uczestniczyło w nich już ok. 11 tys. małżeństw. To świadectwa uczestników zachęcają nas do rozwijania tych rekolekcji. Dlatego ponownie na nie zapraszamy...
Rekolekcje rozpoczynają się w piątki o godz. 17.30, a kończą w niedziele ok. godz. 15.00. Prowadzą je małżeństwa i kapłan. Uczestnictwo wiąże się z wyjazdem na dwie doby do domu rekolekcyjnego. Koszty pobytu są dostosowane do indywidualnych możliwości uczestników. Podajemy terminy najbliższych "Spotkań Małżeńskich" oraz telefony, pod które można kierować osobiste zgłoszenia obojga małżonków.

Pomóż w rozwoju naszego portalu

Wspieram

2001-12-31 00:00

Oceń: 0 0

Reklama

Wybrane dla Ciebie

Geografia, wiek, zakony: kim są kardynałowie powołani do wyboru nowego papieża?

2025-04-29 14:29

[ TEMATY ]

konklawe

Vatican Media

Od 7 maja 53 kardynałów europejskich, 37 amerykańskich (16 z Ameryki Północnej, 4 z Ameryki Środkowej, 17 z Ameryki Południowej), 23 azjatyckich, 18 afrykańskich i 4 z Oceanii zbierze się na konklawe. Najmłodszym kardynałem jest 45-letni Ukrainiec (ale reprezentujący Australię) Mykoła Byczok, a najstarszym 79-letni Hiszpan Carlos Osoro Sierra. Po raz pierwszy w Kaplicy Sykstyńskiej reprezentowanych będzie 12 narodów z rodzimymi wyborcami, w tym Haiti, Zielony Przylądek, Papua Nowa Gwinea, Szwecja, Luksemburg i Sudan Południowy.

135 elektorów, którzy wezmą udział w konklawe, aby wybrać 267. papieża, pochodzi z 71 różnych krajów na pięciu kontynentach. Swych przedstawicieli ma 17 narodów z Afryki, 15 z Ameryki, 17 z Azji, 18 z Europy i 4 z Oceanii. Rodzimych purpuratów-elektorów ma po raz pierwszy 13 krajów: z Haiti pochodzi kardynał Chibly Langlois, Zielony Przylądek - Arlindo Furtado Gomes, Republika Środkowoafrykańska - Dieudonné Nzapalainga, Papua Nowa Gwinea - John Ribat, Malezja - Sebastian Francis, Szwecja - Anders Arborelius, Luksemburg - Jean-Claude Hollerich, Timor Wschodni - Virgílio do Carmo da Silva, Singapur - William Seng Chye Goh, Paragwaj - Adalberto Martínez Flores, Sudan Południowy - Stephen Ameyu Martin Mulla, Mjanma - Charles Bo i Serbia - Ladislav Nemet. Łącznie w Kaplicy Sykstyńskiej zasiądzie 53 kardynałów z Europy, 37 Amerykanów (16 z Ameryki Północnej, 4 z Ameryki Środkowej, 17 z Ameryki Południowej), 23 z Azji, 18 z Afryki i 4 z Oceanii.
CZYTAJ DALEJ

Na mocy chrztu świętego nasze imiona zostały zapisane w niebie

[ TEMATY ]

homilia

rozważania

Adobe Stock

Rozważania do Ewangelii Mt 11, 25-30.

Wtorek, 29 kwietnia. Święto św. Katarzyny ze Sieny, dziewicy i doktora Kościoła, patronki Europy
CZYTAJ DALEJ

W tym kraju od 1 maja telefony komórkowe będą zakazane we wszystkich szkołach

2025-04-29 18:27

Adobe Stock

We wszystkich austriackich szkołach od 1 maja obowiązywać będzie zakaz korzystania z telefonów komórkowych. Ograniczenie dotyczy również wycieczek szkolnych. Przepisy określają też sytuacje, gdy nauczyciele mogą zwolnić uczniów z zakazu.

Austriacki minister edukacji Christoph Wiederkehr poinformował o tym w poniedziałek. To pierwsza poważna decyzja resortu edukacji w ramach powołanego niedawno nowego koalicyjnego rządu. Zakaz został wprowadzony w formie nowelizacji rozporządzenia dotyczącego zasad tworzenia regulaminów szkolnych. Do tej pory przepisy zawierały zakaz korzystania z „przedmiotów zakłócających pracę szkoły”.
CZYTAJ DALEJ

Reklama

Najczęściej czytane

REKLAMA

W związku z tym, iż od dnia 25 maja 2018 roku obowiązuje Rozporządzenie Parlamentu Europejskiego i Rady (UE) 2016/679 z dnia 27 kwietnia 2016r. w sprawie ochrony osób fizycznych w związku z przetwarzaniem danych osobowych i w sprawie swobodnego przepływu takich danych oraz uchylenia Dyrektywy 95/46/WE (ogólne rozporządzenie o ochronie danych) uprzejmie Państwa informujemy, iż nasza organizacja, mając szczególnie na względzie bezpieczeństwo danych osobowych, które przetwarza, wdrożyła System Zarządzania Bezpieczeństwem Informacji w rozumieniu odpowiednich polityk ochrony danych (zgodnie z art. 24 ust. 2 przedmiotowego rozporządzenia ogólnego). W celu dochowania należytej staranności w kontekście ochrony danych osobowych, Zarząd Instytutu NIEDZIELA wyznaczył w organizacji Inspektora Ochrony Danych.
Więcej o polityce prywatności czytaj TUTAJ.

Akceptuję