Reklama

Odszedł do Pana mój współbrat zakonny i przyjaciel

Niedziela Ogólnopolska 2/2001

Bądź na bieżąco!

Zapisz się do newslettera

1 stycznia 2001 r., w uroczystość Świętej Bożej Rodzicielki Maryi, zmarł na Jasnej Górze o. Teofil Krauze. Przeżył ponad 84 lata, z tego 65 w Zakonie i 56 w kapłaństwie.
Śp. o. Teofil był moim współbratem zakonnym i przyjacielem. Przez sześć lat siedzieliśmy w jednej ławce paulińskiego gimnazjum w Krakowie na Skałce. Po rocznym nowicjacie w Leśnej Podlaskiej przez dwa lata studiowaliśmy filozofię - też na Skałce, a teologię przez cztery lata na Jasnej Górze, w czasie II wojny światowej. Święcenia kapłańskie z rąk ordynariusza diecezji - bp. Teodora Kubiny otrzymaliśmy w 1944 r. przed Cudownym Obrazem Matki Bożej. Przez kilka pierwszych lat kapłańską służbę pełniliśmy osobno w różnych klasztorach, a w 1952 r. stanęliśmy wspólnie do pracy na Jasnej Górze. Mówiono wówczas, że w przeciwieństwie do Związku Młodzieży Polskiej Jasną Górą rządzi Związek Młodych Paulinów. Byli to: generał Zakonu - o. Alojzy Wrzalik i ojcowie: Teofil - kustosz bazyliki, a później przeor klasztoru, Aleksander - kantor, ceremoniarz, prefekt gości i Jerzy - przeor, a później generał Zakonu. Był to czas przygotowania Jasnogórskich Ślubów Narodu (26 sierpnia 1956 r.), Wielkiej Nowenny, Peregrynacji Obrazu Matki Bożej i Milenium z Aktem Oddania Polski w Niewolę Maryi (3 maja 1966 r.). Wspomniany okres i późniejsze lata, w sumie blisko pół wieku, przeżyliśmy i pracowaliśmy z o. Teofilem razem. Choć różniły nas stanowiska, urzędy, cechy charakteru, przymioty i słabości ludzkie, to kiedy padło hasło: "Dla Maryi" - ważna była sprawa. Wszystko inne nie istniało. Była tylko zgoda i współpraca, i radość, że idziemy razem. I to jest najmilsze wspomnienie o koledze mojego życia.
Podziwiałem go jako kapłana. Chciał nawracać ludzi jak św. Franciszek Ksawery. Zachwycał się św. Bratem Albertem i jego poświęceniem dla biednych, ale nade wszystko kochał konfesjonał. To była jego kapłańska "pasja". Jeżeli mówi się, że Jasna Góra jest konfesjonałem narodu, to jednym z tych, którzy najgorliwiej służyli ludziom w sakramencie pokuty i pojednania, był śp. o. Teofil. Od kratek jego konfesjonału odchodzili nie tylko najwięksi grzesznicy pojednani z Bogiem, ale i chłopcy wstępujący później do seminariów duchownych i do zakonów i wiele dziewcząt, które wybierały klasztory żeńskie. Z konfesjonału mój przyjaciel szedł na ambonę. Bronił wiary, narodu i Kościoła. Za swoje śmiałe przepowiadanie musiał się ukrywać, aby nie pójść do więzienia. Całe życie wielbił Maryję słowem Bożym. Ostatnią modlitwę apelową, na kilka dni przed śmiercią, chciał osobiście odmówić przed Cudownym Obrazem, ale już nie miał siły. Odczytano ją tylko. Matkę Bożą Jasnogórską nazywał swoją "Szefową". Dla Niej gotów był wszystko poświęcić. Ona była miłością jego życia.
Jako wieloletni kustosz Sanktuarium, z radością witał pielgrzymów i dbał o ich duchowe potrzeby. Cieszył się, że pobłogosławił przed Cudownym Obrazem pięć tysięcy małżeństw. Kochał świeckich, kapłanów, biskupów, a nade wszystko Prymasa Polski - kard. Stefana Wyszyńskiego, obecnie Sługę Bożego. Ta miłość też nas łączyła.
O. Teofil pragnął umrzeć w uroczystość Niepokalanego Poczęcia Maryi. Jednak Jego Niebieska Szefowa wyprosiła mu łaskę doczekania III Tysiąclecia, początku Roku poświęconego Słudze Bożemu kard. Stefanowi Wyszyńskiemu i wezwała go do Siebie w Swoją i Jezusa uroczystość. Odszedł do Pana mój współbrat zakonny i przyjaciel, ale w pamięci i w moim sercu pozostał.

Pożegnanie śp. o. Teofila Krauzego

3 stycznia 2001 r. w Bazylice Jasnogórskiej, wypełnionej przez siostry zakonne, wiernych, przyjaciół i rodzinę Zmarłego, została odprawiona Liturgia pogrzebowa za duszę śp. o. Teofila Krauzego. W koncelebrze księży infułatów i prałatów archidiecezji częstochowskiej oraz 80 kapłanów diecezjalnych, zakonnych i ojców paulinów Eucharystii przewodniczył bp Antoni Długosz z Częstochowy. Generał Zakonu Paulinów - o. Stanisław Turek odczytał wspomnienie o zmarłym współbracie. Słowo Boże wygłosił Biskup Celebrans. Ukazał postać śp. o. Teofila jako gorliwego kapłana, wielkiego czciciela Matki Bożej oraz przyjaciela kapłanów i ludzi. Wspomniał, że o. Teofil - milenijny przeor
Jasnej Góry i przyjaciel Prymasa Tysiąclecia - jest nazywany Przeorem Tysiąclecia.
Ciało Zmarłego złożono w grobowcu zakonnym na cmentarzu św. Rocha w Częstochowie.

Pomóż w rozwoju naszego portalu

Wspieram

2001-12-31 00:00

Ocena: 0 -1

Reklama

Wybrane dla Ciebie

Podnieś rękę! Błogosław! Wspieraj!

2024-12-25 23:13

Biuro Prasowe AK

    – Doświadczenie Jezusowej kenozy, tego Jego wyniszczenia się z miłości dla nas, daje nam siłę nadziei, aby każdego roku, w tę cichą, świętą noc, ale także przez całe Święta Bożego Narodzenia z coraz większą ufnością Go błagać: Podnieś rękę! Błogosław! Wspieraj! – mówił abp Marek Jędraszewski w poranek Święta Bożego Narodzenia w czasie Mszy św. sprawowanej w kaplicy klasztornej Sanktuarium Bożego Miłosierdzia w Krakowie-Łagiewnikach transmitowanej przez TVP.

W homilii abp Marek Jędraszewski zwrócił uwagę, że Ewangelia poranka Święta Bożego Narodzenia ukazuje drugą odsłonę historii betlejemskich pasterzy. Pierwsza odsłona – odczytana podczas Pasterki – zawierała anielskie przesłanie do pasterzy o narodzeniu Zbawiciela w Betlejem. Na treść drugiej odsłony składała się najpierw decyzja pasterzy, aby udać się do Betlejem a potem ich reakcja na widok Maryi, Józefa i Niemowlęcia.
CZYTAJ DALEJ

Abp Galbas: czasem Bóg kojarzy nam się z mieszanką księgowej i policjanta

2024-12-25 19:29

[ TEMATY ]

Boże Narodzenie

Abp Adrian Galbas

BP KEP

Czasem Bóg kojarzy nam się z mieszaniną okrutnej księgowej i surowego policjanta; tymczasem On jest całkiem inny: dostępny, bliski, zawsze gotowy na spotkanie - mówił podczas mszy św. w uroczystość Narodzenia Pańskiego metropolita warszawski abp Adrian Galbas.

Mszę św. z okazji uroczystości Narodzenia Pańskiego abp Galbas odprawił w archikatedrze św. Jana Chrzciciela w Warszawie.
CZYTAJ DALEJ

Papież do więźniów: otwórzcie na oścież drzwi serca

2024-12-26 09:24

[ TEMATY ]

papież Franciszek

Vatican Media

W homilii podczas Mszy św. we włoskim więzieniu Rebibbia, Ojciec Święty przekazał osadzonym dwie rady: widzieć w nadziei kotwicę i trzymać mocno w dłoniach jej sznur oraz otworzyć na oścież drzwi własnego serca.

Otwierając Drzwi Święte w rzymskim więzieniu Rebibbia, Papież podkreślił, że chciał je otworzyć właśnie w tym miejscu, aby każdy „miał możliwość otwarcia na oścież drzwi serca i zrozumieć, że nadzieja nie zawodzi”. Powtórzył te słowa także w krótkiej, wygłoszonej z głowy homilii, przypominając, że nadzieja pozostaje niezawodna, nawet wówczas gdy po ludzku niczego nie da się rozwiązać.
CZYTAJ DALEJ
Przejdź teraz
REKLAMA: Artykuł wyświetli się za 15 sekund

Reklama

Najczęściej czytane

W związku z tym, iż od dnia 25 maja 2018 roku obowiązuje Rozporządzenie Parlamentu Europejskiego i Rady (UE) 2016/679 z dnia 27 kwietnia 2016r. w sprawie ochrony osób fizycznych w związku z przetwarzaniem danych osobowych i w sprawie swobodnego przepływu takich danych oraz uchylenia Dyrektywy 95/46/WE (ogólne rozporządzenie o ochronie danych) uprzejmie Państwa informujemy, iż nasza organizacja, mając szczególnie na względzie bezpieczeństwo danych osobowych, które przetwarza, wdrożyła System Zarządzania Bezpieczeństwem Informacji w rozumieniu odpowiednich polityk ochrony danych (zgodnie z art. 24 ust. 2 przedmiotowego rozporządzenia ogólnego). W celu dochowania należytej staranności w kontekście ochrony danych osobowych, Zarząd Instytutu NIEDZIELA wyznaczył w organizacji Inspektora Ochrony Danych.
Więcej o polityce prywatności czytaj TUTAJ.

Akceptuję