Gdy 15 sierpnia 1981 r. po raz pierwszy w amerykańskiej telewizji pojawiły się programy telewizji katolickiej Matki Angeliki z Alabamy, wielu ludzi wątpiło w szansę przetrwania tej katolickiej stacji. Stało się jednak inaczej. Eternal Word Television Network (EWTN) oglądane jest dzisiaj w 34 krajach, w przeszło 59 milionach domów na całym świecie, 24 godziny na dobę. Jak doszło do powstania tego jedynego w swoim rodzaju fenomenu? Nie można udzielić odpowiedzi na to pytanie, nie wspominając o założycielce EWTN - klarysce, Matce Angelice. Kim jest ta niezwykła kobieta?
Rita Antoinette Rizzo urodziła się w rodzinie włoskich emigrantów
w Canton, w stanie Ohio, 20 kwietnia 1923 r. Rodzice rozwiedli się,
gdy była 6-letnią dziewczynką. Matka z córką zamieszkały w ponurym,
pozbawionym ogrzewania pomieszczeniu, które nocą roiło się od szczurów.
Głód i brak perspektyw na przyszłość z czasem doprowadziły matkę
małej Rity do głębokiej depresji.
Nauka w prowadzonej przez zakonnice katolickiej szkole
również nie pozostawiła cieplejszych wspomnień. Jako dziecko z rodziny
rozwiedzionej i bardzo ubogiej, mała Rita traktowana była przez rówieśników
z dystansem. Nie miała lalek, przyjaciół, nie była nigdzie zapraszana.
W podobnej atmosferze upłynęły lata szkoły średniej:
samotność, ciężka praca w pralni i brak nadziei na lepszą przyszłość.
Któregoś dnia, zamyślona i smutna, przechodząc przez jezdnię, cudem
uniknęła śmierci pod kołami rozpędzonego samochodu. Był to moment
przełomowy w życiu Rity oraz jej matki, która w całym tym wydarzeniu
dostrzegła prawdziwie Boską interwencję. Obie żyły odtąd w przekonaniu,
że Pan Bóg pokieruje przyszłością Rity, a także ich wspólnym życiem.
Jemu zawierzyły we wszystkim.
Po wielu staraniach pani Rizzo otrzymała wreszcie pracę
w urzędzie miasta. Tymczasem stan zdrowia małej Rity, po długo przez
nią ukrywanej chorobie żołądka, zaczął się pogarszać. Prognozy nie
były dobre, lekarze nie dawali większych szans na poprawę. Obie z
matką rozpoczęły gorliwe prośby do Pana Boga, a także 9-dniową nowennę
do św. Teresy z Lisieux, co zdawało się wtedy ostatnią nadzieją.
Rita uczyniła przyrzeczenie, że jeśli wyzdrowieje, zrobi co tylko
w jej mocy, aby szerzyć nabożeństwo do św. Tereski. Ostatniego dnia
nowenny nastąpiło cudowne uzdrowienie! Wydarzenie to wywarło ogromny
wpływ na dalsze życie Rity, która właśnie wtedy rozpoznała i prawdziwie
odnalazła Boga. Odtąd każdą wolną chwilę spędzała na kolanach, modląc
się. Matka, budząc się w nocy, z niepokojem obserwowała pogrążoną
w rozmowie z Panem córkę. Wbrew woli matki, 15 sierpnia 1944 r. Rita
wstępuje do zamkniętego Zakonu Sióstr Franciszkanek w Cleveland.
Początki życia klauzurowego wypełniała jej gorliwa modlitwa
i ciężka praca fizyczna: w pralni, kuchni, gdzie często na kolanach
szorowała podłogi.
Nadszedł wreszcie długo oczekiwany dzień obłóczyn. Tym
razem Pani Rizzo zdecydowała się przyjąć zaproszenie, a po długiej
rozmowie z ówczesną przełożoną Klarysek, zmieniła nieco swoje stanowisko.
Był to nie tylko piękny dzień pojednania matki i córki, ale również
moment bardzo znaczący w ich wzajemnej relacji, co szczególnie dotyczyło
Pani Rizzo, która odtąd już regularnie odwiedzała córkę w klasztorze.
Także jej życie duchowe uległo głębokiej przemianie.
Tymczasem stan zdrowia Rity nadal nie był dobry. Podjęto
decyzję o jej przeniesieniu. Skierowana została na placówkę w swym
rodzinnym mieście. Razem z siedmioma innymi siostrami, rozpoczęła
pracę nad powstaniem i budową nowej kaplicy. Właśnie wtedy dostrzeżono
jej niezwykłe zdolności organizacyjne, silną osobowość, kreatywność,
umiejętność zjednywania ludzi, dodatkowo wzbogacone niezwykłym urokiem
osobistym i wyjątkowym poczuciem humoru. Nikt już nie wątpił, że
Pan Bóg prowadzi ją w sobie tylko wiadomej misji. Na kolejne znaki
nie trzeba było długo czekać. Tragiczny wypadek podczas pracy i poważne
uszkodzenie kręgosłupa unieruchomiły tę pełną energii kobietę. Kolejnemu
dotkliwemu cierpieniu towarzyszyła niezachwiana wiara w Bożą Opatrzność.
Czekająca Angelikę operacja dawała tylko 50% szansy poruszania
się na własnych nogach. Ból, jaki wciąż przeżywała, i niemożność
przyjmowania jakichkolwiek środków przeciwbólowych spowodowana alergią,
jeszcze bardziej przybliżyły młodą Siostrę do Chrystusa Cierpiącego.
Tuż przed operacją uczyniła następującą obietnicę: "Panie, jeśli
pozwolisz mi znowu chodzić, zbuduję klasztor na Twoją chwałę. Zbuduję
go na południu". Trzeba tutaj dodać, że są to tereny w Stanach Zjednoczonych
zdominowane przez Kościół protestancki, np. w stanie Alabama tylko
2-3% wierzących uważa się za katolików.
Po operacji Matka Angelica powoli powracała do zdrowia.
Jednak odtąd zmuszona była poruszać się o kulach. Oczywiście - nie
zapomniała o obietnicy uczynionej Bogu. Upłynęło jednak wiele miesięcy,
zanim uzyskała zgodę na opuszczenie swego domu, by wraz z kilkoma
siostrami przystąpić do realizacji niezwykłego planu. Na początku
trzeba było zgromadzić choćby minimum potrzebnych funduszy. Ale jak,
prowadząc życie klauzurowe, zdobyć środki na budowę klasztoru? Pełne
nie tylko ufności w Bożą pomoc, ale i oryginalnych pomysłów, siostry
rozpoczęły sprzedaż spławików rybackich własnej produkcji. Sztuczne
przynęty wykonane przez Klaryski wzbudziły nie tylko ogólną sympatię
wędkarzy, ale przyniosły zainteresowanie całej okolicznej społeczności.
Ze sprzedażą prażonych orzeszków poszło nawet nieco łatwiej, ale
i ta działalność, choć przyniosła długo oczekiwane, a przede wszystkim
wymodlone środki do kontynuowania budowy, z czasem musiała dobiec
końca.
Popularność Matki Angeliki rosła z dnia na dzień. Jej
znanym powiedzeniem było: "Tylko jeśli sami gotowi jesteśmy na podjęcie
czynów niezwykłych, Pan Bóg uczyni cuda". Pomimo napływających dotacji,
wszystkie fundusze pochłaniał powstający klasztor. Wciąż brakowało
finansów na inne, ważne potrzeby, jak choćby żywność. Boża Opatrzność
przyszła z pomocą i tym razem: pewnego wieczoru zjawił się u sióstr
niejaki Joe Bruno, właściciel pobliskiego sklepu spożywczego, ze
wspaniałą propozycją: będzie przez najbliższy rok dostarczał im żywność!
Po 12 miesiącach zobowiązanie ponowił, i tak jest aż do dnia dzisiejszego.
Warto nadmienić, że Joe Bruno jest obecnie właścicielem około 60
supermarketów i 50 aptek!
Tymczasem Matka Angelika zyskała opinię doskonałego duchowego
doradcy i powiernika. Jej katechezy dla sióstr i osób świeckich przyciągały
coraz liczniejsze grupy pielgrzymów. Po dłuższym wahaniu, postanowiła
spisać i wydrukować część swoich lekcji. W ten sposób powstała seria
książeczek, tzw. mini-books, czytanych obecnie przez tysiące spragnionych
duchowej strawy Amerykanów.
Sława Klaryski docierała do wszystkich stanów, a nawet
poza ich granice. Udzielane przez nią, z dużą dozą ostrożności, wywiady
radiowe i telewizyjne oraz 30-minutowe programy okazały się wielkim
sukcesem. Początkowo do nagrywania tych ostatnich gościnnie korzystano
z lokalnego studia telewizyjnego. Współpraca jednak nie mogła trwać
długo, gdyż właściciel nie cofnął się przed nadawaniem filmów obrażających
uczucia religijne katolików. Nie było wyjścia - trzeba było pomyśleć
o własnym, małym studiu telewizyjnym, które początkowo siostry zdecydowały
urządzić w starym garażu... Tak powstała w USA pierwsza katolicka
telewizja.
Jak wyznaje dziś Matka Angelika: "Nigdy nie myślałam
o stworzeniu katolickiej stacji telewizyjnej. To tylko gorące pragnienie
głoszenia Bożego Słowa, prawdy o Chrystusie i Jego Miłosierdziu,
było i zawsze pozostanie moją życiową misją i powołaniem".
Po 20 latach istnienia EWTN przekształciło się w największą,
globalną telewizję katolicką, oferującą przez całą dobę wysokiej
jakości programy: przez telewizję, radio oraz Internet. Przeznaczona
do odbioru przez wszystkich poszukujących prawdy, nadziei, pocieszenia
i inspiracji, odpowiada na potrzeby serc milionów ludzi na całym
świecie. Każdy, niezależnie od wieku i narodowości, znajdzie w nich
coś dla siebie. Są to głównie: najbardziej popularne, prowadzone
przez samą Matkę Angelikę Live talk shows, a także filmy biograficzne
i dokumentalne, koncerty, wykłady filozoficzno-teologiczne, przedstawienia
teatralne, nabożeństwa i modlitwy oraz piękne, przepełnione chrześcijańskimi
wartościami programy dla dzieci. W każdą środę transmitowana jest
bezpośrednio z Watykanu audiencja generalna Ojca Świętego, podobnie
jak większość zagranicznych podróży papieskich, a także ważne wydarzenia
z życia Kościoła katolickiego na całym świecie.
Jeszcze do niedawna Matka Angelika poruszała się o kulach.
W styczniu 1998 r., doświadczyła ponownego uzdrowienia. W trakcie
odmawiania Różańca z pewną włoską wizjonerką, doznała nagle niezwykłej
mocy działania Ducha Świętego. Po trzeciej tajemnicy różańcowej,
mogła nareszcie po wielu latach odłożyć kule, by jeszcze tego samego
wieczoru zatańczyć z radości.
Na pytanie, czym jest świętość, odpowiedziała: "To wypełnianie
z miłością Bożej woli".
Pomóż w rozwoju naszego portalu