Metropolita łódzki odpowiedział na pytania młodych, jakie zadali tydzień wcześniej podczas pracy w grupach. We wstępie opowiedział o odbytych chwilę wcześniej święceniach diakonatu czterech kleryków, którzy uczą się na co dzień w Łodzi w Seminarium Duchownym 35+ - jedynym takim w Polsce. – To wielka radość dla biskupa święcić diakonów. Tych, których dziś wyświęciłem, jak Bóg da, wyświęcę na kapłanów we wrześniu. Poza tym mamy ośmiu braci diakonów naszego łódzkiego seminarium, zatem w tym roku Kościół Łódzki wzbogaci się o dwunastu nowych kapłanów! Chcę zatem chłopakom powiedzieć dziś – można być księdzem, słowo honoru, i to całkiem sensowne życie jest! Tak samo dziewczyny możecie być siostrami zakonnymi. Do wszystkich jest ta propozycja skierowana – zachęcał abp Ryś.
Reklama
- Po ostatnim spotkaniu pojawiły się dwie grupy pytań, na które chcę odpowiedzieć: „Kiedy ktoś miał poczucie, ze się lęka Boga, że bliskość Boga go przestraszyła, tak, że miał ochotę się przed nim schować?”. Ktoś powiedział: „od dziecka mi mówiono, że Bóg jest wszędzie, więc nie ma sensu się przed nim chować!” – to bardzo dobra wypowiedź. Wniosek jest prosty, im bliżej niego jesteśmy, im więcej o nim wiemy, tym mniej strachu, a więcej poczucia miłości, wsparcia i dobra – to bardzo trafione! Wiele razy ludzie pytają: „Boję się Boga, nie mam do niego zaufania”. Wszyscy mówią „Zgodzę się z wolą Bożą”. Nie! Pan Bóg ma tylko jedną wolę – chce by każdy z nas był zbawiony. Mamy jedno powołanie – aby kochać, a wszystko inne to są sposoby. Pan Bóg, by każdy z nas żył z nim, żył po Bożemu, kochając bliźniego – to jest ta cała wola Boża. Skąd się w nas bierze takie poczucie, że Bóg tylko patrzy by nam gdzieś dowalić?... Bóg jest miłością. On nie chce krzywdy człowieka! Dlatego pytam: Kiedy ostatnio gadałeś z Bogiem? Kiedy ostatnio go spotkałeś? Jakie masz jego doświadczenie? Ile Ewangelii przeczytałeś? Czytajcie Ewangelię, tam jest Słowo Boga! Uwierzcie, że to jest Słowo, w którym Bóg siebie przedstawia. My jesteśmy szczęściarzami. Nie musimy się domyślać jaki Bóg jest, ale możemy się z Ewangelii dowiedzieć jakim On jest. Nie ma co szukać go po omacku. Poczytajcie o nim, a przestaniecie się go bać. Boga się nie bójcie, siebie się nawzajem bójcie, bo nie jesteście pewni czego jesteście dla siebie nawzajem zdolni. Bóg wam nigdy czegoś takiego nie zrobi! – mówił metropolita łódzki.
Pomóż w rozwoju naszego portalu
- I druga grupa pytań: „Czasem chyba po prostu jestem zmęczona wymaganiami Boga”. Bóg wymaga znacznie więcej od siebie niż od nas. Przed wymaganiami zawsze idzie łaska. Jest jednozdaniowa modlitwa świętego Augustyna: „Daj co nakazujesz i nakazuj co chcesz!”. Augustyn był człowiekiem, który nagrzeszył bardzo dużo, miałby prawo przed Bogiem się chować, a odkrył Boga, który jest Bogiem łaski i miłosierdzia. Jeśli Bóg czegoś od Ciebie chce, zawsze Ci da możliwości, by to spełnić! Dziś Ci diakoni, musieli ślubować celibat. Celibat jest charyzmatem. Bóg daje tę łaskę. jeśli ktoś jej nie odczytał w sobie, to nie powinien prosić Kościoła o święcenia! Jeśli odkryjesz, że Pan dał Ci taką zdolność miłości do ludzi, która się nazywa celibat, możesz o to prosić. Bóg najpierw daje, potem wymaga. Nigdy nie wymaga tego, do czego by was nie uzdolnił – zakończył cykl odpowiedzi arcybiskup Ryś.
Następnie uczestnicy spotkania w auli Salezjanów zostali podzielnie na grupy, w których odpowiadali na trzy pytania: Jakie w sobie odkrywamy pragnienia? Jakie pragnienia ma wobec nas Jezus? Czy chcę być pokornym? Była krótki czas na refleksję ze śpiewem, po czym nastąpiła Eucharystia.
Kolejne spotkanie cyklu wielkopostnego „Znaki z góry” w niedzielę 21 marca o 14.30 w auli Salezjanów.