Tego dnia na wspólnej modlitwie zgromadzili się ci, którzy kochają swoją ojczyznę, z regionu częstochowskiego. Dla tej wspólnoty koncelebrowanej Mszy św. przewodniczył abp Depo i wygłosił homilię.
Wszystkich powitał proboszcz ks. kan. Kazimierz Zalewski: – Zebraliśmy się w tej świątyni, ongiś kościele garnizonowym, w Narodowy Dzień Pamięci Żołnierzy Wyklętych. W tym trudnym czasie zgromadziliśmy się na modlitwie w intencji tych, którzy w o wiele trudniejszym okresie nie ustali w walce o wolność naszej ojczyzny, za miłość płacili cenę najwyższą. Chcemy przywracać pamięć żołnierzom podziemia antykomunistycznego.
Pomóż w rozwoju naszego portalu
– II wojna światowa i lata powojenne rozbiły naszą, polską, tożsamość. Uwierzono w walkę klas i szklane domy, uwierzono w utopijną sprawiedliwość społeczną, przeciwstawiając się etyce i wierze w jedynego Boga. Uwierzono po raz kolejny, że odgrodzenie polskości związanej z krzyżem i Ewangelią i od wspólnoty Kościoła nie jest złem, ale znakiem czasu, i w wybory życia poza Bogiem w imię realizmu międzynarodowego – mówił abp Depo i pytał, „czy nie dziedziczymy tego rodzaju pseudowiary”.
Reklama
Kaznodzieja przypomniał, że żołnierze drugiej konspiracji byli nazywani zdrajcami ojczyzny, a ich oddziały bandami. – Propaganda budowała czarną legendę Żołnierzy Niezłomnych, karmiąc nią kolejne pokolenia. Można było ich miłość do ojczyzny ukrzyżować, a ona razem z Chrystusem powstała z martwych i to nie oznacza, że nie chce jej przywracać – powiedział metropolita częstochowski. Podkreślił, że „gdyby nie żołnierze różnych formacji II wojny światowej idących do ojczyzny z dalekich, różnych dróg, gdyby nie żołnierze powojennej konspiracji, nie byłoby dzisiaj tego oblicza Polski”. Nawiązał do Ewangelii i zachęcił zebranych, by byli miłosierni, a „miłosierdzie oznacza dźwiganie siebie nawzajem, by mieć prawo do Boga i Jego miłosierdzia”, a także do tego, by zrealizowali to trudne zadanie w poczuciu odpowiedzialności za przyszłość.
W tym roku nie odbył się marsz pamięci i wdzięczności. Delegacje środowisk patriotycznych złożyły natomiast kwiaty przy tablicy przy ul. Kilińskiego 15, gdzie podczas II wojny światowej działało gestapo, a później komunistyczna bezpieka, przy tablicy poświęconej Stanisławowi Sojczyńskiemu „Warszycowi", najsławniejszemu spośród częstochowskich Żołnierzy Wyklętych, przy kamienicy w al. NMP 33, i przy budynku przy ul. Popiełuszki 4/6, gdzie Urząd Bezpieczeństwa w Częstochowie miał siedzibę i katownię, w której przeciwnicy ludowej władzy byli torturowani i mordowani.
Z uwagi na pandemię bieg Tropem Wilczym został przeniesiony na 16 maja.