Synu Kochany!
Pewnego dnia zobaczyłam, że jestem niemiła, niedobra, nawet
opryskliwa. Powiedziałam: dość, za chwilę nikt ze mną nie wytrzyma.
Postanowiłam odpocząć, wyjechać, uciec. Odpocząć, aby świat i siebie
zobaczyć z dystansu. Wyjechać, aby się przekonać, że w pracy - nawet
bardzo ważnej - nie jestem jedyna i niezastąpiona. Uciec w inne miejsce,
zobaczyć innych ludzi, może spotkać tych, którzy się tak bardzo nie
spieszą, którzy potrafią się zatrzymać. Biada człowiekowi, który
nie potrafi się zatrzymać. Martwię się Twoim trybem życia. Wiem,
że Twój przełożony nie ma zwyczaju odpoczywać i poczytuje to sobie
za szczególną cnotę. Wiem też, że Ty lubisz go w tym naśladować,
i to właśnie jest powodem mojej troski. Gorliwość jest cechą piękną,
ale bez roztropności przestaje być społecznie strawna, a nawet nie
jest pożyteczna. Jeżeli bez przerwy żyjesz w napięciu, Twoje ciało,
a nawet Twój duch szybko się zużywają. Z człowiekiem jest trochę
podobnie jak z maszyną. Od czasu do czasu wymaga "generalnego remontu".
Synu Kochany, chcę Cię poprosić - nie czekaj, aż Bóg
Cię zatrzyma, abyś mógł zdać sobie sprawę, że istniejesz. Wybacz
moją surowość. Nie sądzę, aby to była troska nadmierna, lecz realistyczne
widzenie rzeczywistości i doświadczenie życia. Już widzę Twoje niezadowolenie,
że poruszam ten temat. Wiem - jesteś dorosły, masz swoje powołanie,
masz swoją wiarę. Proszę Cię, pomyśl o tym, co Pan Jezus polecił
uczniom: "Pójdźcie wy sami osobno na miejsce pustynne i wypocznijcie
nieco!" (Mk 6, 31). Chyba nieprzypadkowo znalazło się to w ewangelicznym
zapisie. "Chwalcie Pana, bo dobry" (Ps 106, 1). Odpoczynek może być
właśnie także chwaleniem Pana. Modlitwą bez specjalnej formy. Zobaczyć
dobroć Pana w kłosach zboża, w słonecznikach i malwach. Zobaczyć,
podziwiając górską kosodrzewinę, łąkę ukwieconą. Zobaczyć Boga w
sile morskiego wiatru i łagodności ciepłej fali morza czy jeziora.
Boga możemy chwalić nie tylko przez pracę, ale i przez odpoczynek.
Odpoczywając można podziwiać chmury, które podobno w Polsce są najpiękniejsze.
Czy widziałeś gdzieś takie niebo jak u nas? I dobrze jest słuchać
melodii Tatr i szumu lasu, i biegu wiatru - podobne to wszystko do
tęsknoty skrzypiec.
A przecież jest wielu ludzi, którzy rezygnują z wolnego
czasu, z odpoczynku, aby zamienić go na pieniądze. Bilans naszego
czasu najczęściej oceniamy przez pryzmat: czy zdążę, a nie: co chciałabym
przeczytać czy zobaczyć. Sądzę też, że prawdziwy odpoczynek nie oznacza
robienia tego, na co przyjdzie ochota. Odpoczynek także trzeba zaplanować,
podobnie jak planuje się pracę. Warto więc wziąć pod uwagę to, na
co mamy zbyt mało czasu podczas pracy. To może być naszą szansą.
Ty wiesz, że lubię góry, wysiłek, intensywne wędrowanie, zmieniające
się krajobrazy, szukanie przygody. Lubię też jeździć po Polsce czy
po świecie, zwiedzając muzea, słuchać koncertów, nawet tych ulicznych.
Lubię spotykać ludzi - zawsze są dla mnie odkryciem. Do prawdziwego
odpoczynku konieczny jest zachwyt - on poszerza nasze horyzonty,
czyni nas radosnymi, a nawet szczęśliwymi. Odpoczynek pozwala znaleźć
równowagę między sercem i rozumem.
Synu Kochany, właśnie wyjeżdżam. Zapakowałam plecak,
który - mimo wszystko - jest lżejszy od niedużej codziennej teczki,
pełnej trudnych spraw. Wierzę, że uda się nam kiedyś pojechać razem.
Matka
Pomóż w rozwoju naszego portalu