Niepubliczne Przedszkole Katolickie Zgromadzenia Sióstr Felicjanek
funkcjonuje przy parafii pw. św. Maksymiliana Marii Kolbego w Zawierciu-Borowym
Polu od 6 lat. Autorem pomysłu, aby dzieci od najmłodszych lat uwrażliwiać
na sprawy Boże, był proboszcz zawierciańskiej wspólnoty, ks. prał.
Jan Duda. Budynek Przedszkola usytuowany jest w bezpośrednim sąsiedztwie
parafialnego kościoła. Tuż obok znajduje się plac zabaw, a wszystko
tworzy estetycznie zaplanowaną całość.
Zjeżdżalnie, karuzele, piaskownice, plastikowe domki, misie,
lalki, wózki, a nawet żywe zwierzątka - te obrazki najbardziej utkwiły
w mojej pamięci podczas krótkiego spotkania z dyrekcją Przedszkola.
No i, oczywiście, kochane dzieciaki, które w czasie kilku minut przebywania
z nimi potrafiły pochwalić się całą swoją rodziną, zabawkami i nietypowymi
pasjami. Gdy jednak przyszła pora na zrobienie pamiątkowej fotografii,
wszystkie jak na komendę, bez żadnych dyskusji, ustawiły się przed
obiektywem, strojąc najbardziej wymyślne miny i uśmiechy. "Są bardzo
grzeczne i zdyscyplinowane. Nie sprawiają żadnych problemów, choć
wiadomo, że każde z nich jest indywidualnością. I dlatego każde wymaga
odrębnego trak-
towania i podejścia. Jest to sprawa poznania dziecka i jego
osobowości" - informuje dyrektor, s. Olga. - Dziecko jest bardzo
chłonne, szybko się uczy, błyskawicznie zapamiętuje, doskonale kojarzy,
orientuje się, ma mnóstwo pytań i oczekuje rzetelnych odpowiedzi,
drąży dopóty, dopóki nie usatysfakcjonuje go odpowiedź. Przebywając
na co dzień z dziećmi, można się wiele od nich nauczyć, zwłaszcza
takiego prostego, dziecięcego, niekłamanego podejścia do Boga, życia,
świata i ludzi" - wyjaśnia.
Pieczę nad dziećmi sprawują trzy siostry felicjanki - s.
Olga, s. Goretti oraz s. Leticja. Budynek dysponuje dwiema dużymi
salami odpowiednio wyposażonymi i umeblowanymi. Pastelowe kolory
i dużo barwnych rysunków powodują, że klimat jest naprawdę kameralny,
a atmosfera przyjazna. Odczuwa się smak dziecięcej fantazji i wszechobecnego
ciepła. Dzieci podzielone są na dwie grupy wiekowe, bo zainteresowania
3-latków różnią się zdecydowanie od pasji 5-latków. Jest to jedyne
przedszkole katolickie w całym regionie zawierciańskim. Przyjmowane
są tutaj dzieci z dzielnicy Borowe Pole, a także z okolicy, pod
warunkiem że są wolne miejsca.
Tymczasem takiej sytuacji już dawno nie odnotowano. Obecnie
Przedszkole może pomieścić 30 dzieci. Czynne jest od poniedziałku
do piątku w godz. od 6.30 do 16.00 (z wyjątkiem wakacji). Program
jest taki, jak w innych przedszkolach, ustalony przez Ministerstwo
Edukacji Narodowej. Jednak nazwa "katolickie" zobowiązuje. Realizowany
jest tutaj program wychowania religijnego, który w innych tego typu
placówkach świeckich pojawia się dopiero w "zerówce". W katolickim
Przedszkolu dzieciom od początku przekazuje się podstawowe treści
wiary, stawia na żywy kontakt z Bogiem od najmłodszych lat. Przedszkole
dysponuje doskonałą bazą edukacyjno- dydaktyczną, którą tworzą m.in.
książki, rysunki, plakaty, filmy, mnóstwo zabawek, i, oczywiście,
opowieści wychowawców. "W tym wieku wielkie znaczenie ma dotyk i
słuch, dlatego słowo, choć bardzo przez nich chętnie słuchane, to
zbyt mało" - wyjaśnia Siostra Dyrektor. - Praca z dziećmi w wieku
od 3 do 5 lat to prawdziwa przyjemność. Przynosi dużo satysfakcji,
obopólne, duchowe korzyści" - dodaje. Jak można wnioskować z rozmów
przeprowadzonych z zainteresowanymi, wszyscy są zadowoleni - i wychowawcy,
i przedszkolaki, i ich rodzice, i nawet sam Ksiądz Proboszcz, bez
którego przecież nic by tutaj nie było. Jest orędownikiem tej sprawy,
duszą całego przedsięwzięcia i przyjacielem wszystkich dzieci.
Pomóż w rozwoju naszego portalu