Reklama

Wojna polsko-bolszewicka

Niedziela Ogólnopolska 33/2000

Bądź na bieżąco!

Zapisz się do newslettera

Wojna polsko-bolszewicka 1919-1920 r. jest jednym z najdonioślejszych wydarzeń naszej historii. Szef misji brytyjskiej w Polsce - lord d´Abernon nazwał bitwę nad Wisłą osiemnastą decydującą bitwą w dziejach świata. Zwycięstwa Polski nad Armią Czerwoną w bitwach nad Wisłą w sierpniu 1920 r. i nad Niemnem pod koniec września tegoż roku nie tylko uratowały niepodległość Polski, ale także obroniły Europę przed inwazją armii bolszewickich oraz przed wstrząsami rewolucyjnymi i systemem komunistycznych rządów. Wojna ta i jej wyniki miały więc wymiary polski i europejski.
Do pierwszego nieplanowanego starcia wojsk polskich i sowieckich doszło pod Berezą Kartuską na Białorusi 14 lutego 1919 r. W pierwszej fazie - w 1919 r. - inicjatywa była w rękach Polaków. Rodzinne miasto Piłsudskiego - Wilno zostało odzyskane w kwietniu, a w sierpniu zdobyto Mińsk.
Z początkiem 1920 r. obserwujemy nasilenie się działań wojennych. Na szybko przesuwającej się linii frontu, rozciągającej się od Łotwy na północy po Rumunię na południu, znalazło się ponad milion żołnierzy. Już od stycznia tego roku Armia Czerwona zaczęła formować nad brzegami Berezyny potężne siły ofensywne, liczące ok. 700 tys. żołnierzy. 10 marca 1920 r. dowództwo sowieckie wydało rozkaz rozpoczęcia wielkiej ofensywy na Zachód. Głównodowodzącym został 27-letni gen. Michał Tuchaczewski. Odważny atak Józefa Piłsudskiego, jego marsz na Kijów oraz zaciekłe walki nad Berezyną opóźniły pochód wojsk sowieckich. Diametralnie odwróciły się losy z nadejściem lata. W czerwcu Pierwsza Armia Konna pod dowództwem Budionnego przedarła się przez linie polskiego frontu w Galicji, a 4 lipca Tuchaczewski wyruszył znad Berezy. W rozkazie dziennym wołał: "Na Zachód. Po trupie białej Polski wiedzie droga do światowego pożaru". W pierwszych dniach sierpnia pięć armii sowieckich zbliżało się do przedmieść Warszawy. Sytuacja była krytyczna. Interwencja dyplomatyczna państw sprzymierzonych nie przyniosła zawieszenia broni. Nadto Brytyjczycy odmówili udzielenia nam pomocy wojskowej, pomimo że się do niej zobowiązali. Francuzi nie podbudowali żadnymi posiłkami niewielkiej misji wojskowej. Wstrzymano też francuskie kredyty militarne dla Polski. Wrzaskliwa kampania propagandowa, rozpętana pod hasłem Ręce precz od Rosji, sprowadziła na manowce światową opinię publiczną. Dyplomaci Lenina mówili o pokoju, a generałowie prowadzili wojnę. Niemieccy dokerzy w Gdańsku i czescy kolejarze w Brnie opóźniali nieliczne dostawy z zagranicy, za które Polska zapłaciła. 10 sierpnia Czerwoni Kozacy Gaj Chana przekroczyli Wisłę na zachód od Warszawy. W tym czasie w stolicy panował niespotykany spokój. Mimo pewnej sympatii do Sowietów ze strony Żydów i polskich komunistów nie było widać ochoty do witania Rosjan.
W chwili gdy przeciwnik zbierał siły, aby zadać ostateczny cios, wojska polskie dokonały przegrupowania. Wyczerpane walką oddziały przesunięto na inne pozycje.
Opatrznościowym dla Polaków zrządzeniem losu zbyt ufny we własne siły Tuchaczewski nie wykorzystał przewagi swych wojsk. O przekonaniu o wygranej przez Sowietów świadczy fakt, że na tyłach frontu był Feliks Dzierżyński, który miał objąć władzę w Polsce ze swoim "Polskim Komitetem Rewolucyjnym". Lenin wysłał nawet do niego depeszę z poleceniem, aby rozstrzelał jeszcze więcej obszarników. Zwycięstwo Armii Czerwonej nad Wisłą nie tylko zwasalizowałoby Polskę, ale zapewne przekształciłoby ją w kolejną republikę Rad. Przecież już oddziały frontowe otrzymały transparenty z napisami: "Polska Republika Rad", z którymi miały wkraczać do zdobytych miejscowości. Komisarzom wręczono nawet broszury zawierające informacje, jak postępować z księżmi katolickimi w "Polskiej Republice Rad". Do dowódców i komisarzy rozesłano książeczkę pt. Polsza burżuaznaja i Polsza sowietskaja. Przedsmak tego, co niosła ze sobą "wyzwoleńcza" Armia Czerwona, dawały odezwy do ludności Warszawy, przygotowane przez aparat propagandowy 16. armii szturmującej stolicę Polski. W przypadku kontynuowania obrony grożono miastu jego zniszczeniem przez ogień ciężkiej artylerii. Każde wystąpienie cywila przeciwko sowieckiemu żołnierzowi i zamach na własność Armii Czerwonej miały być karane śmiercią. W dalszej perspektywie ustanowienie "Polskiej Republiki Rad" oznaczało poddanie Polaków systemowi okrutnych prześladowań stalinowskich. Najgorsze jednak - najbardziej niebezpieczne w przypadku zwycięstwa Armii Czerwonej - byłoby zniewolenie moralne. Narzucenie ideologii całkowicie obcej polskim tradycjom, obcych naszej kulturze wartości etycznych i moralnych. Indoktrynacja polityczna, deptanie praw człowieka, niszczenie Kościoła.
W tej krytycznej dla narodu polskiego chwili marszałek Józef Piłsudski wydał odezwę: "Rząd bolszewicki zalał sporą połać naszego kraju wojskami swemi.(...) Nas, prawych gospodarzy na naszych ziemiach, chciały uczynić swymi niewolnikami. Ludu Polski! Stań jak jeden mąż do walki z (...) wrogiem!". Na apel Naczelnego Wodza odpowiedziała cała Polska. Szeregi armii zasiliło blisko 80 tys. ochotników. Odezwę do społeczeństwa wydała również Rada Obrony Państwa. Odezwa zaczynała się od słów: "Ojczyzna w potrzebie!". Apel ROP wywołał powszechny entuzjazm, zwłaszcza wśród młodzieży. Do woj-ska zaczęli się zgłaszać harcerze, uczniowie wyższych oddziałów szkolnych, studenci. Na front wyruszały całe klasy gimnazjalne. Młodsi częstokroć zatajali swój wiek, byle tylko dostać się w szeregi armii. Do służby w armii zgłaszały się także kobiety i dziewczęta. Werbunek wśród nich prowadziła Ochotnicza Legia Kobiet. Na początku sierpnia sformowała ona w Warszawie batalion kobiecy, złożony z dwóch kompanii piechoty i pododdziału karabinów maszynowych. Licząca 334 ochotniczki jednostka wzięła udział w walkach o stolicę. Domeną kobiet pozostawała jednak służba pomocnicza. Wolontariuszki pracowały w szpitalach polowych, zastępowały mężczyzn w administracji wojskowej i służbach zaopatrzenia. W obronie kraju uczestniczyły również pomniejsze formacje złożone z ochotników. Szczególną rolę odgrywała tzw. straż obywatelska, mająca wspomagać policję i żandarmerię w utrzymaniu porządku na tyłach. Na początku sierpnia powstał w stolicy Robotniczy Komitet Obrony Warszawy, zorganizowany przez działaczy PPS. Agitował on robotników warszawskich zakładów pracy, wzywając ich do zaciągnięcia się w szeregi ochotniczych batalionów obrony stolicy. Akcja zakończyła się sukcesem, co dowiodło, że propaganda bolszewicka nie znalazła wśród "polskiego przodującego proletariatu" najmniejszego posłuchu.
Zanim doszło do decydującej konfrontacji z bolszewikami, trwała z nimi walka psychologiczna. Na slogan propagandowy ogłoszony przez komunistów, że idzie walka o Polskę burżuazyjną, "Polskę panów", odpowiadano wskazaniem przywódców nowego rządu - Witosa i Daszyńskiego, którzy byli przywódcami pracującego ludu.
Ogromną rolę w budzeniu ducha walki z wrogiem odegrał Episkopat i duchowieństwo polskie. Wymownym tego przykładem były procesje religijne po ulicach miast i wsi. Typowym przykładem postawy duchowieństwa polskiego był ks. Ignacy Skorupka, kapelan 36. Pułku Legii Akademickiej im. Weteranów 1863 r., który, chcąc zagrzać żołnierzy do walki, podczas jednego z natarć biegł obok dowódcy batalionu - płk. Mieczysława Słowikowskiego z krzyżem w ręku. Poległ trafiony serią pocisków z karabinu maszynowego. W samej stolicy legat papieski - przyszły Pius XI - szykował się, aby osobiście stawić czoło hordom antychrysta.
"Cud nad Wisłą" zdarzył się w nocy z 15 na 16 sierpnia. Piłsudski przygotował w tajemnicy kontratak z południowej flanki. Po uderzeniu Piłsudskiego pięć armii sowieckich poszło w rozsypkę. Trzy z nich zostały starte na proch, pozostałe szukały schronienia w Prusach Wschodnich. Klęska była druzgocąca. Do niewoli wzięto ok. 66 tys. Rosjan. Armia Czerwona przegrała swoją pierwszą wojnę. Lenin wystąpił o pokój. Rozejm podpisano 12 października, traktat pokojowy w Rydze - 18 marca 1921 r.
Wspominając te wydarzenia sprzed 80 lat, należy stwierdzić, że dzięki bitwie warszawskiej niepodległość Polski została ocalona, a wraz z nią uchwały traktatu wersalskiego. I choć Lenin zarzucił ideę wojennego komunizmu, a pochód Sowietów przez Europę został zahamowany, to jednak z niego nie zrezygnowano. Zwycię-stwo, które ocaliło Polskę, wywarło wielki wpływ na dalszy bieg naszych najnowszych dziejów.

Pomóż w rozwoju naszego portalu

Wspieram

2000-12-31 00:00

Oceń: 0 0

Reklama

Wybrane dla Ciebie

Warszawa: biskupi odbyli szkolenie nt. wytycznych Papieskiej Komisji ds. Ochrony Małoletnich

2025-02-12 16:31

[ TEMATY ]

szkolenie

EpiskopatNews/flickr.com

Zapoznanie się z założeniami „Uniwersalnych wskazań dla Wytycznych” zaproponowanymi przez Papieską Komisję ds. Ochrony Małoletnich i refleksja nad możliwością adaptowania ich do lokalnych uwarunkowań Kościoła Polsce były przedmiotem szkolenia dla biskupów, które odbyło się w Pałacu Arcybiskupów Warszawskich. - Chodzi nie tylko o procedury postępowania w przypadkach oskarżeń osób duchownych o krzywdzenie małoletnich, ale i o budowanie środowisk kościelnych jako bezpiecznych miejsc dla dzieci i młodzieży - powiedział KAI abp Wojciech Polak, delegat KEP ds. ochrony dzieci i młodzieży.

W maju 2024 r. zostały przyjęte przez Papieską Komisję ds. Ochrony Małoletnich „Uniwersalne wskazania dla Wytycznych” (UGF), które w 10 punktach określają wskazania, jakie powinny zostać uwzględnione przy tworzeniu standardów ochrony osób małoletnich i bezbronnych w Kościołach lokalnych. Wytyczne te mają pomóc w skuteczniejszych działaniach środowisk kościelnych na rzecz osób skrzywdzonych.
CZYTAJ DALEJ

Dowództwo Operacyjne RSZ: doszło do naruszenia przestrzeni powietrznej RP przez samolot Federacji Rosyjskiej

2025-02-12 07:15

[ TEMATY ]

Ukraina

Rosja

PAP/Mykola Kalyeniak

UKRAINA CZOŁGIŚCI 3. SAMODZIELNEJ BRYGADY CZOŁGÓW SZU

UKRAINA CZOŁGIŚCI 3. SAMODZIELNEJ BRYGADY CZOŁGÓW SZU

Dowództwo Operacyjne Rodzajów Sił Zbrojnych przekazało, że we wtorek doszło do naruszenia przestrzeni powietrznej nad wodami terytorialnymi RP przez samolot Sił Zbrojnych Federacji Rosyjskiej. Lot samolotu był obserwowany przez systemy radiolokacyjne Sił Zbrojnych RP - podkreślono.

"Informujemy, że w dniu 11 lutego 2025 roku o godz. 14.09 we wschodniej części Zatoki Gdańskiej doszło do naruszenia przestrzeni powietrznej nad wodami terytorialnymi RP przez samolot Su-24MR Sił Zbrojnych Federacji Rosyjskiej" - przekazało Dowództwo na platformie X.
CZYTAJ DALEJ

Doba nawiedzenia w parafii Najświętszego Serca Pana Jezusa w Lubojnie

2025-02-12 22:58

[ TEMATY ]

peregrynacja

Lubojna

parafia Najświętszego Serca Pana Jezusa

Karol Porwich / Niedziela

W środę, 12 lutego przypadał 313. dzień peregrynacji kopii jasnogórskiego Obrazu Matki Bożej w archidiecezji częstochowskiej. Tego dnia, wraz z bp. Andrzejem Przybylskim Maryję witała parafia Najświętszego Serca Pana Jezusa w Lubojnie.

CZYTAJ DALEJ
Przejdź teraz
REKLAMA: Artykuł wyświetli się za 15 sekund

Reklama

Najczęściej czytane

REKLAMA

W związku z tym, iż od dnia 25 maja 2018 roku obowiązuje Rozporządzenie Parlamentu Europejskiego i Rady (UE) 2016/679 z dnia 27 kwietnia 2016r. w sprawie ochrony osób fizycznych w związku z przetwarzaniem danych osobowych i w sprawie swobodnego przepływu takich danych oraz uchylenia Dyrektywy 95/46/WE (ogólne rozporządzenie o ochronie danych) uprzejmie Państwa informujemy, iż nasza organizacja, mając szczególnie na względzie bezpieczeństwo danych osobowych, które przetwarza, wdrożyła System Zarządzania Bezpieczeństwem Informacji w rozumieniu odpowiednich polityk ochrony danych (zgodnie z art. 24 ust. 2 przedmiotowego rozporządzenia ogólnego). W celu dochowania należytej staranności w kontekście ochrony danych osobowych, Zarząd Instytutu NIEDZIELA wyznaczył w organizacji Inspektora Ochrony Danych.
Więcej o polityce prywatności czytaj TUTAJ.

Akceptuję