Rząd nie chce w realizowaniu polityki rodzinnej narzucać tego, co najważniejsze, bo narzucanie takiej woli społeczeństwu nie będzie akceptowane. Zobowiązuję się, że to, co zbudujemy jako priorytet, będziemy się starali realizować w ramach realnych możliwości finansowych - zapowiedział premier Donald Tusk, otwierając w Kancelarii Prezesa Rady Ministrów konferencję "Forum Dla Rodziny". Zebrało się na nim 300 przedstawicieli organizacji pozarządowych, ekspertów i samorządowców.
Otwierając spotkanie premier Donald Tusk poinformował, że dyskusja podczas "Forum Dla Rodziny" ma pomóc w najlepszym możliwym wykorzystaniu środków publicznych w tym obszarze.
Pomóż w rozwoju naszego portalu
„Zdajemy sobie sprawę, że trudno jest idealnie trafić z pomocą dla rodzin. Dziś podczas Forum Dla Rodziny chcemy prawdziwej rozmowy z wszystkimi, dla których dobro polskich rodzin jest ważne” – powiedział Tusk.
Premier przypomniał o trwającym Roku Rodziny i rządowych inicjatywach, wprowadzonych lub planowanych przez Radę Ministrów. Określił to jako „proces zmian na rzecz rodzin”, który będzie trwać, a jego zaczątkiem jest walka z przemocą wobec dzieci.
Reklama
Jak stwierdził, każda przemoc, nawet tzw. „lekkie” bicie dzieci w postaci klapsa, jest niedopuszczalne i takie podejście przebija się do świadomości społecznej. - Staraliśmy się przerwać zasłonę milczenia wprowadzając ustawę o przeciwdziałaniu przemocy w rodzinie. Uzmysłowiliśmy sobie, że jakakolwiek forma przemocy w rodzinie jest krzywdą – uznał premier.
Następnie przypomniał o wprowadzeniu rocznych urlopów rodzicielskich, do czego doszło po proteście i nieugiętej postaci ruchu tzw. matek pierwszego kwartału. „Ruch Matek I Kwartału jest przykładem, że potrafimy ugiąć się wtedy, gdy nasi partnerzy mają rację” – dodał Donald Tusk.
Zdaniem premiera, forsowany przez rząd projekt zmian w oświacie, wprowadzający m.in. rozpoczęcie nauki w szkole przez sześciolatki, jest dla dzieci i rodziców, a nie przeciwko nim. - Trzeba umieć przekonać rodziców i nauczycieli, że ten projekt jest z korzyścią dla wszystkich – powiedział. Zastrzegł jednak, że uznaje odrębne zdanie w tej kwestii inicjatorów obywatelskiego projektu dotyczącego referendum ws. 6-latków. Zapowiedział, że zaprosi inicjatorów referendum na odrębne spotkanie w KPRM.
Przyznał, że także przez brak rozmowy okazało się, że „trudno nam przekonać niektórych rodziców do idei przedszkola za 1 zł, bo pojawił się problem z zajęciami dodatkowymi i opłatami za ich prowadzenie”.
Donald Tusk zapowiedział też, że rząd będzie „krok po kroku zwiększać świadczenia dla osób, które opiekują się dziećmi w pełni zależnymi od opiekuna. W ostatnim czasie napłynęło bowiem do kancelarii premiera wiele postulatów w tej kwestii.
Reklama
W opinii szefa rządu należy przede wszystkim określić priorytety przy wydawaniu pieniędzy na rzecz rodziny. Do tego potrzebne są właśnie rozmowy z wszystkimi partnerami reprezentującymi czasem skrajnie odmienne poglądy w tym zakresie.
Na zakończenie Donald Tusk zadeklarował, że rząd nie chce w realizowaniu polityki rodzinnej narzucać tego, co najważniejsze, zdaje sobie bowiem sprawę, że narzucanie woli społeczeństwu ze strony rządu „nie będzie akceptowane”. - Zobowiązuję się do tego, że to, co zbudujemy jako priorytet, będziemy się starali realizować w ramach realnych możliwości finansowych – stwierdził.
W programie Forum zaplanowano popołudniu sześć paneli: "Miejsce do mieszkania - miejsce do życia - czyli jak budować system mieszkań odpowiedni dla wszystkich?"; "Rodzina i praca - to się da pogodzić! - czyli jak ułatwić mamom i tatom godzenie pracy z rodzicielstwem"; "Przedszkole i szkoła - nowy rozdział w życiu dziecka - czyli jak wspierać i ułatwiać rodzinom dostęp do opieki i edukacji na najwyższym poziomie"; "Bezpieczna rodzina - czyli jak zadbać o bezpieczeństwo rodziny i pomóc tym, które są zagrożone"; "Tato polski - czyli ojciec w nowej rzeczywistości społecznej, ekonomicznej, kulturowej"; "Rodzina wielopokoleniowa i wielodzietna - tradycja czy współczesne wyzwanie? Jak tworzyć warunki do wzajemnej opieki i rozwoju w rodzinach tradycyjnych?".