Laicyzacja młodych
Ostatnie badania socjologiczne wskazują na wyraźny, choć jeszcze
nie zaawansowany proces laicyzacji młodego pokolenia. Inwazja medialna
różnego rodzaju młodzieżowych pisemek, libertyńska telewizja i wpływ
kultury masowej na świadomość młodego pokolenia prowadzą do coraz
szerszego przyjmowania ułatwionych wzorców osobowych, postaw konsumpcyjnych
i odwracanie się od wartości wyższych, nie tylko zresztą religijnych.
Demoralizacja dokonywana przez niektóre mass media, ułatwiony dostęp
do pornografii, banalizacja zła i okrucieństwo, a zwłaszcza trywializacja
seksualizmu wytwarzają typ osobowości uodpornionej na przesłanie
religijne.
W tej sytuacji warto zastanowić się nad strategią duszpasterską.
Nie ulega wątpliwości, iż przyszłość Kościoła leży w ukształtowaniu
młodego pokolenia, w uporządkowaniu świata wartości, w intensyfikacji
duszpasterskiego oddziaływania. Gdy patrzymy na trendy występujące
w naszym społeczeństwie, to - oprócz zarysowanej tendencji laicyzacyjnej
- dominującym trendem współczesnej Polski jest starzenie się polskiego
społeczeństwa. Jest to tendencja groźna dla przyszłości naszego narodu,
nie tylko zresztą w wymiarze religijnym, ale i społecznym.
Przyczyny niżu demograficznego
Reklama
Starzenie się społeczeństw to nie tylko konsekwencje trudnych
warunków ekonomicznych. W latach 40. i 50. w znacznie trudniejszych
warunkach rodziło się ponad 2 razy więcej dzieci niż obecnie. Starzenie
się społeczeństw to osłabienie ich naturalnej witalności, mające
główne swe źródło m.in. w kryzysie światopoglądowym i w wyznawaniu
postaw konsumpcyjnych.
Podstawowym wyzwaniem jest zatem odbudowa katolickiego
etosu rodziny. Tu potrzebne jest wielorakie działanie duszpasterskie.
Ze swej strony pragnę odwołać się do tradycji rodziny wielopokoleniowej
i zaproponować zaktywizowanie starszego pokolenia w przywracaniu
tradycyjnego modelu rodziny.
Jak wiadomo, Polska ma najmłodszych emerytów i z każdym
rokiem ich liczba będzie wzrastała. Poważny problem ekonomiczny zaistnieje
wtedy, gdy pokolenie wyżu lat 40. i 50. wejdzie w wiek emerytalny.
Ale nie to jest przedmiotem moich rozważań. Pokolenie obecnych emerytów
to przede wszystkim pokolenie, które całe swoje dorosłe życie przeżyło
w czasach PRL-u, w warunkach naporu ateizacyjnego i braku możliwości
jakiegokolwiek organizowania się. Stąd pokolenie obecnych emerytów,
zwłaszcza tych młodszych, jest często pod mentalnym wpływem doświadczenia
peerelowskiego.
Pomóż w rozwoju naszego portalu
Propozycje dla emerytów
Wzrastająca liczba emerytów, często ludzi jeszcze zdrowych
i sprawnych, stwarza możliwość wykorzystania ich potencjału w procesie
reewangelizacji naszego narodu, a zwłaszcza polskich rodzin. Powstają
katolickie stowarzyszenia emerytów. Organizacja emerytów, ludzi dysponujących
wolnym czasem, może być impulsem dla polskiego Kościoła. Pierwszym,
zasadniczym zadaniem jest stworzenie możliwości działalności klubowej
o charakterze towarzyskim. Pomieszczenia przykościelne, które zwykle
zwolniły się po powrocie religii do szkół, mogłyby być wykorzystywane
właśnie do działalności klubowo-towarzyskiej ludzi starszych. Stworzenie
możliwości wspólnego spędzania czasu daje płaszczyznę bardziej skutecznej
realizacji programu duszpasterskiego. Nie powinien on bazować tylko
na formacji religijno-modlitewnej, ale przez odpowiedni program może
wyzwalać aktywność i poczucie odpowiedzialności. Działalność klubowa
może przede wszystkim sprzyjać odbudowie obyczajowości katolickiej,
rodzinnej modlitwy, postu czy innych wyrazów katolickiej tożsamości
polskiej rodziny. Działalność klubowa ułatwia propagowanie czytelnictwa
prasy katolickiej i działalności charytatywnej. Zasadniczym celem
tej działalności jest jednak pobudzenie odpowiedzialności za religijną
przyszłość własnych rodzin, za religijną formację własnych wnuków.
Przywracanie zwyczaju prowadzenia przez dziadków swych wnuków na
niedzielną Mszę św., dostarczania im religijnej literatury, mobilizowania
do uczestnictwa w katolickich ruchach młodzieżowych - to wszystko
może być silnym elementem umacniającym polski katolicyzm. W środowisku
zorganizowanym łatwiej jest pobudzić i rozwinąć postawy aktywności
i poczucia odpowiedzialności. Ponieważ w tej chwili średnie pokolenie
jest bardzo zapracowane, dziadkowie winni czuć się zobligowani do
odpowiedzialności za los własnych rodzin. Organizacje emerytów, ich
spotkania, dyskusje mogą być istotnym czynnikiem mobilizującym.
Tylko we wspólnocie, w społeczności możliwe jest wytwarzanie
norm i wzorów zachowań; społeczność jest czynnikiem mobilizującym
i nadającym sens indywidualnym wysiłkom. Ponieważ nasz naród poddawany
jest przez mass media presji laickich wzorców osobowych, dlatego
tak konieczne jest odbudowanie więzi społecznych. Ich odbudowa w
środowisku ludzi starszych i zarówno wytwarzanie katolickiej obyczajowości,
jak i mobilizowanie do odbudowy katolickiego etosu może być istotną
barierą w laicyzacji młodego pokolenia.
Szersze włączenie sprawnych fizycznie i intelektualnie
emerytów w życie Kościoła może być istotnym warunkiem przezwyciężenia
laickiego zagrożenia. Ważne jest, aby Kościół hierarchiczny stworzył
możliwość aktywności tej generacji i nadał jej sens i charakter.
"Wdowi grosz" dla 100-tysięcznego miasta
Instytucje kościelne w Polsce wydają dziennie ponad 100
tys. posiłków - poinformował KAI ks. Jan Drob, ekonom Konferencji
Episkopatu Polski. Poza stołówkami prowadzonymi przez Caritas codzienne
dożywianie ubogich prowadzi wiele parafii i domów zakonnych. Obok
wydawania zupy, chleba i suchego prowiantu instytucje kościelne angażują
się także w akcje dożywiania dzieci w szkołach.
Według ks. Droba, blisko 60% działalności dobroczynnej
w Polsce prowadzone jest przez parafie i domy zakonne. "O tym się
nie mówi, a to jest największa pomoc dobroczynna w naszym kraju"
- twierdzi Ksiądz Ekonom. Najwięcej darmowych posiłków wydawanych
jest w dużych miastach. - Jesteśmy społeczeństwem bardzo otwartym
na potrzeby biednych - podkreśla Ekonom Episkopatu, i dodaje, że
- zwłaszcza niezbyt zamożni Polacy potrafią się dzielić z biedniejszymi
od siebie. To właśnie suma "wdowich groszy" pozwala na codzienne
dożywianie 100-tysięcznego miasta.