20 czerwca 1983 r. Ojciec Święty Jan Paweł II powiedział: " W dniu dzisiejszym pragnę w szczególny sposób błogosławić Pana, ponieważ dane mi jest wśród Was, drodzy Rodacy, dokonać wyniesienia na ołtarze poprzez beatyfikację Służebnicy Bożej matki Urszuli Ledóchowskiej (...). Naszą powagą apostolską ogłaszamy, że czcigodna Sługa Boża Julia Maria, w zakonie Urszula Ledóchowska, założycielka Zgromadzenia Sióstr Urszulanek Serca Jezusa Konającego, otrzymuje w dniu dzisiejszym tytuł Błogosławionej, a jej święto będzie można obchodzić 29 maja, w dniu jej narodzin dla nieba..."
Reklama
Dzisiaj Siostry Urszulanki Serca Jezusa Konającego, wdzięczne
za tamto wielkie wydarzenie, modlą się o rychłą kanonizację swojej
Błogosławionej Założycielki. Wsłuchują się w jej prośby spisane w
Testamencie: "Pierwsza i najgorętsza prośba moja do Was, Dzieci moje:
kochajcie, kochajcie coraz goręcej Boskie Serce Jezusa, a to - przez
Niepokalane Serce Maryi.
Bóg użył mnie, nędznej, by do życia powołać tę nową gałąź
na starym pniu urszulańskim, tę gałąź najmłodszą, najsłabszą, ale
która jest wyłączną własnością Najsłodszego Serca Jezusowego. Dlatego
też, Dzieci moje, naszym najistotniejszym zadaniem jest miłować Boskie
Serce Jezusa ze wszystkich sił naszych.
Kochajmy Boskie Serce, niech życie nasze będzie jednym
nieustannym aktem miłości ku Najsłodszemu Sercu Jezusowemu".
29 maja zawsze pozostanie dniem szczególnego wstawiennictwa
u tronu Boga Tej, która za swego życia pragnęła wszystkich pociągnąć
do Boskiego Serca Jezusa, w krainę miłości i pokoju.
Droga powołania Błogosławionej Urszuli wiodła przez krakowski
klasztor Urszulanek, jak sama wspomina: "Dostał się pionek nie tam,
gdzie chciał, ale gdzie Bóg chciał. Nie ja wybrałam - lecz Bóg",
skąd została skierowana do pracy wychowawczej w Petersburgu. Gdy
w Rosji rozpoczęły się represje wobec religii katolickiej, napisała: "
Miał Bóg swe zamiary, gdy mnie skierował do tego fińskiego ustronia (...), gdzie zaczyna się rozwijać zupełnie misyjna działalność". Bóg
ją prowadził, choć czasami trudno było odkryć Jego zamiary.
Po wydaleniu z Rosji dotarła do krajów skandynawskich,
gdzie prowadziła szeroką działalność odczytową na rzecz ofiar wojny
w Polsce.
5 kwietnia 1915 r. Henryk Sienkiewicz - przewodniczący
Komitetu Pomocy Ofiarom Wojny w Polsce napisał do m. Urszuli Ledóchowskiej: "
Mając wiadomość od posła p. Michała Łempickiego o podjęciu przez
Czcigodną Panią szerokiej akcji w Sztokholmie, i w ogóle w Szwecji,
w celu poparcia doniosłych zadań naszego Komitetu i przysporzenia
mu tak potrzebnych funduszów na rzecz ofiar wojny w Polsce - pozwalamy
sobie złożyć Czcigodnej Pani Hrabinie wyrazy szczerego uznania i
głębokiej wdzięczności...".
Odczyty, jakie bł. Urszula głosiła w krajach skandynawskich,
ukazywały jej wielką miłość do Ojczyzny i otwierały innych na potrzeby
naszego kraju.
Dzisiaj w naszej Ojczyźnie jest wiele śladów życia i
działalności bł. Urszuli
Ledóchowskiej. Jej relikwie znajdują się
w sanktuarium domu macierzystego w Pniewach, dokąd zmierzają liczne
pielgrzymki. Szczególnym znakiem jest również życie każdej urszulanki,
każdej wspólnoty zakonnej.
Pośród wielu wspólnot w kraju i za granicą istnieje wspólnota
sióstr w Słupsku.
Siostry dotarły do Słupska już w 1945 r., na zaproszenie
ks. Jana Ziei, który był pierwszym katolickim proboszczem w tym mieście.
Już od samego początku podejmowały szeroki zakres działań, począwszy
od służby wychowawczej i katechetycznej. Troszczyły się przede wszystkim
o ubogich. Opiekowały się osobami samotnymi, chorymi, udzielały pomocy
pielęgniarskiej, otaczały troską młodzież pozostającą bez opieki
rodziców, bez środków finansowych, szczególnie narażoną na wpływ
ulicy.
W grudniu 1945 r. siostry podjęły pracę w Domu Dziecka,
o czym wspomina s. Miedźwiecka: "Dom Dziecka budził duże zainteresowanie
jako jedyny tego rodzaju w mieście. Często wpadał do nas ktoś z władz
szkolnych, aby osobiście przekonać się, że Dom Dziecka istnieje".
Innym zadaniem było prowadzenie bursy dla dziewcząt.
Spełniała ona ważną rolę, zapewniając mieszkanie i opiekę zwłaszcza
najbiedniejszym. Z bursy korzystało ok. 60-80 dziewcząt szkół średnich.
Siostry prowadziły również przedszkole, świetlicę, stołówkę,
kolonie letnie dla dzieci, szwalnię szkoleniową. Do szczególnych
zadań sióstr należała katechizacja. Odbywała się ona od 1946 r. i
obejmowała dzieci szkół podstawowych i średnich.
Inną formą działalności była praca nauczycielska w Małym
Seminarium Duchownym w Słupsku. Istniało ono od 1947 r. przy ul.
Szymanowskiego. Kształcili się tam kandydaci do Wyższego Seminarium
Duchownego.
S. Szczepańska uczyła matematyki, fizyki i biologii.
Dzisiaj również siostry starają się iść drogą wyznaczoną
przez Błogosławioną Urszulę, starają się odpowiadać na wezwania naszych
czasów. We wspólnocie przy ul. Armii Krajowej są zakonnice, które
pamiętają Błogosławioną Urszulę, oraz te, które nie miały szczęścia
jej znać, ale w pracy katechetycznej i wychowawczej stawiają ją sobie
za wzór.
Hasłem Urszulanek Serca Jezusa Konającego są słowa Matki Najświętszej: " Oto ja służebnica Pańska, niech mi się stanie według słowa Twego".
Pomóż w rozwoju naszego portalu