Witając uczestników konferencji ks. prof. Mirosław Kalinowski, rektor KUL podkreślił, że „abp. Życiński łączył otwartość na ludzi o innych poglądach z katolicką ortodoksją. Nie uznawał kompromisów w sprawach zasadniczych”. Jacek Trela, Prezes Naczelnej Rady Adwokackiej zwrócił uwagę na silne związki arcybiskupa ze środowiskiem adwokatów. „Ceniliśmy jego wielki humanizm oraz oddanie ludzkim sprawom” - mówił. Kardynał Gianfranco Ravasi, Przewodniczący Papieskiej Rady ds. Kultury podzielił się swoimi wspomnieniami z ostatniego dnia życia arcybiskupa: „Byłem bezpośrednim świadkiem ostatnich godzin jego życia. Odczuwałem głęboki niepokój odnośnie jego kondycji fizycznej. Mimo wszystko był aktywnie obecny, prowadził dialog. Tego samego dnia po południu odszedł w sposób zupełnie nieoczekiwany, co jest stratą dla kultury na poziomie uniwersalnym”.
Reklama
Prelegenci biorący udział w sesji zatytułowanej „Pasja wiedzy”, skupili się na związkach arcybiskupa z filozofią. „W swojej działalność filozoficznej Życiński bronił racjonalności, ale tej bardziej wyrafinowanej” - podkreślał prof. Stanisław Krajewski z UW. Prof. Jan Woleński z PAN pochylił się nad poglądem abp. Życińskiego dotyczącego stosunku wiedzy do wiary: „Uważał, że sama wiedza nie jest w stanie sięgnąć głębokiej struktury rzeczywistości. Uważał, że potrzebna jest również wiara.” Ks. prof. Michał Heller z Centrum Kopernika zwrócił za to uwagę na wszechstronność arcybiskupa: „Życiński jako uczony, filozof i teolog, ale również literat i publicysta”.
Pomóż w rozwoju naszego portalu
Kontynuacją tej myśli był panel poświęcony zagadnieniom społecznym i kulturowym. Prof. Andrzej Zoll, były prezes Trybunału Konstytucyjnego, poświęcił swoje wystąpienie kwestii etyki w polityce. „Mowa nienawiści, znieważenie lub oczernienie bliskich były uznawane przez arcybiskupa za wyjątkowo niegodziwe. Uważał, że bezbronność ofiar wymaga interwencji państwa”. Prezydent Lublina Krzysztof Żuk wrócił do zjawiska dialogu, również tego ekumenicznego. „Uwrażliwiał nas na to co prawdziwe i święte w innych religiach.” Ks. Tomasz Trafny z Papieskiej Rady ds. Kultury precyzował, że dla arcybiskupa jedynymi granicami dialogu był irracjonalizm, a profesor Marek Rembierz z Uniwersytetu Śląskiego zwrócił uwagę, że dla arcybiskupa oblicza dialogu nie były abstrakcyjne. „Były to oblicza ludzi, którzy ten dialog inicjowali i prowadzili” – podkreślał Rembierz. Rozważania podsumował były sekretarz arcybiskupa, ks. dr Tomasz Adamczyk: „Życiński był apologetą chrześcijaństwa, nie chciał jednak tworzyć chrześcijańskiego getta. Nie bał się konfrontacji.”
W sesji medialnej, dziennikarz Marek Zając podkreślił jak bardzo w debacie publicznej brakuje dziś głosu arcybiskupa. „Józef Życiński szanował każde słowo. Nigdy nie wypowiadał ich bez namysłu, starał się zawsze dotykać sensu. Dziś w debacie publicznej nie słyszymy głosów - słyszymy wrzask i rechoty” – mówił Zając. Ks. prof. Robert Nęcek z Uniwersytetu Papieża Jana Pawła II skupił się w swoim wystąpieniu na roli, jaką u abpa Życińskiego odgrywała komunikacja i nawiązywanie relacji. Według Rembierza arcybiskup podkreślał, że naszym zadaniem jest nie tylko słuchanie słów, ale odczytywanie przekazu pozawerbalnego. Taka empatia musi być owocem wnikliwości duchowej – podkreślił Rembierz. Marcin Przeciszewski, prezes Katolickiej Agencji Informacyjnej, przypominał rolę i znaczenie arcybiskupa w budowaniu tej instytucji. Podkreślił, że od początku Życiński chciał, żeby KAI była agencją współczesną i nowoczesną, a głos mediów katolickich był równie profesjonalny co mediów świeckich. Agencja, w zamyśle Życińskiego, miała być uniwersalnym głosem kościoła w Polsce. Panel podsumował były sekretarz abp. Józefa Życińskiego, ks. Mieczysław Puzewicz stwierdzeniem, że „głos ks. arcybiskupa odczytywaliśmy jako głos kogoś, kto mówił za nas i w naszym imieniu”.
Konferencję zakończył panel poświęcony spotkaniom z Józefem Życińskim, w którym prelegenci zawarli szczególnie osobiste refleksje. Waldemar Dąbrowski, Dyrektor Teatru Wielkiego powiedział, że arcybiskupa Życińskiego cenił jako kapłana, myśliciela, filozofa, przewodnika, arbitra, erudytę. „Ja wciąż tęsknię za księdzem arcybiskupem” – wyznał Dąbrowski. Stanisław Kłys, członek Naczelnej Rady Adwokackiej przypomniał swoje pierwsze spotkanie z arcybiskupem. „Nasza przyjaźń zaczęła się od obrony studenta, który w stanie wojennym wpadł z prasą podziemną. Arcybiskup był wyczulony na łamanie praw człowieka” – Mówił Kłys. Natomiast ks. Andrzej Luter, krytyk literacki, zwrócił uwagę na wyczuwalną w życiu arcybiskupa samotność: „Był człowiekiem ogromnej wiary i modlitwy, ale był człowiekiem. Ataki, których był obiektem bardzo go bolały, choć nigdy tego nie pokazywał.” Grzegorz Linkowski, reżyser i autor filmów dokumentalnych poświęconych arcybiskupowi pokreślił rolę jaką odegrał w jego życiu Metropolita Lubelski. „Był dla mnie inspiracją – podkreślił Linkowski”.