Papież Paweł VI w Orędziu do artystów (1965 r.) mówi: "Nie uchylajcie
się od oddania Waszego talentu na służbę prawdzie Bożej. Świat, w
którym żyjemy, potrzebuje piękna, by nie popaść w beznadziejność.
Piękno, podobnie jak prawda, wlewa radość w serca ludzi. A to przez
Wasze ręce" (Sobór Watykański II, Orędzie do artystów).
Wielu było artystów, którzy malowali Jezusa Miłosiernego
według objawienia, jakie miała s. Faustyna. W 55. rocznicę poświęcenia
obrazu Jezusa Miłosiernego Adolfa Hyły (7 marca 1943 r. kaplica Zgromadzenia
Sióstr Matki Bożej Miłosierdzia w Krakowie Łagiewnikach) w kościele
Matki Bożej Królowej Polski w Scarborough (Kanada), został poświęcony
przez proboszcza, ks. Stanisława Kuczaika - chrystusowca obraz Jezusa
Miłosiernego namalowany przez Annę Ostrowską-Maciejewską.
Spójrzcie na Chrystusa stojącego na ziemskim globie i swoim
błogosławieństwem ogarniającego wszystkich, którzy się do Niego uciekają.
Z prawej Jego strony widnieje Jasna Góra, gdzie króluje Ta, która
najpełniej zna tajemnicę Bożego Miłosierdzia - Matka Bożego Miłosierdzia
- Pani Nasza Jasnogórska.
"Nędzą naszą jest nasz grzech - pisze w Dzienniczku s. Faustyna.
Dziś jesteśmy potężni technicznie i coraz słabsi moralnie. Gdy dojrzeje
w nas poczucie utraconej godności i poczynamy szukać miłosierdzia,
to otwierają się przed nami horyzonty duchowego rozwoju. Odkrywać
Miłosierdzie Boże to znaczy nieustannie sposobić się do życia w prawdzie
i kroczyć w kierunku Boga Ojca Wszechmogącego, ścigającego nas, grzeszników,
na wszystkich drogach. Miłosierny Bóg zawsze czeka na nas, wsłuchując
się w tętno naszych serc.
Grzech nas sam nie opuści. Trzeba go odrzucić, upadłszy
na kolana. To, co psychologia próbuje różnymi technikami wydobyć
z człowieka, człowiek wsparty Mocą Bożą może sam uczynić na kolanach
przy kratkach konfesjonału. S. Faustyna wyznaje: "Kiedy odejdę od
kratki, obudzę w duszy mojej wielką wdzięczność za ten cudowny i
niepojęty cud miłosierdzia, który się dokonuje w duszy" (por. Dzienniczek,
225).
Pomóż w rozwoju naszego portalu