Reklama

90. rocznica koronacji Wizerunku Królowej Korony Polskiej diademami św. Piusa X

Niedziela Ogólnopolska 21/2000

Bądź na bieżąco!

Zapisz się do newslettera

Jan Paweł II wielokrotnie podkreślał fakt komunii duchowej, jaka istnieje między wzgórzami: Watykańskim a Jasnogórskim, które wzajemnie się dopełniają. Jednym z symbolicznych znaków, wyrażających tę więź, były diademy papieża Klemensa, które od 1717 r. zdobiły Jasnogórski Wizerunek.

Kradzież koron i sukienki

Wiadomość o kradzieży koron z Wizerunku Matki Bożej Jasnogórskiej i zdobiącej go sukienki, dokonanej w nocy z 22/23 października 1909 r., zaskoczyła nie tylko polskie społeczeństwo; informacja o tym bolesnym wydarzeniu szybko obiegła kraje Europy, z czasem dotarła na inne kontynenty.
Z polecenia biskupów polskich odprawiano nabożeństwa ekspiacyjne nie tylko na terenach Królestwa Polskiego. Stawały się one okazją do nawoływania o pogłębienie kultu maryjnego i równocześnie pretekstem masowych demonstracji patriotycznych.

Przeciw rusyfikacji

Reklama

Stosunek rosyjskich władz zaborczych do Jasnej Góry był przejawem ogólnej tendencji zmierzającej do rusyfikacji społeczeństwa polskiego. Szczególną przeszkodę w realizacji tego celu administracja carska upatrywała w działalności Kościoła katolickiego, a zwłaszcza Sanktuarium Jasnogórskiego, które przez wiązanie szerokich mas z religijną tradycją narodową, ojczystym językiem i kulturą polską wywierało znaczący wpływ na kształtowanie świadomości narodowej i postaw patriotycznych. Znajdujące się w Sanktuarium wytwory kultury - dzieła sztuki - przypominały utraconą niepodległość i odrębność narodowo-państwową Rzeczypospolitej. Pamięć o niej usiłowali zaborcy wyeliminować ze świadomości Polaków, zwłaszcza po zbrojnej próbie odzyskania niepodległości, jaką było powstanie styczniowe.
Udział Jasnej Góry w tzw. rewolucji moralnej w latach 1861-62 przez organizowanie patriotycznych nabożeństw, nawiązujących do wydarzeń w Warszawie, musiał mieć wpływ na wzrost natężenia antyzaborczych nastrojów w Królestwie. Najsurowszą akcją represyjną - która stanowiła odwet za udział duchowieństwa zakonnego w powstaniu styczniowym - była kasata klasztorów, przeprowadzona w 1864 r. Miała ona osłabić prężność i aktywność Kościoła katolickiego, a przez to obniżyć jego pozycję społeczną. Wprawdzie Jasna Góra została zaliczona do jednego z 15 zachowanych klasztorów, ale w latach 1882-1914 liczba paulinów wynosiła zaledwie 12-13 osób. Nie mogli oni w pełni sprostać zapotrzebowaniom wzrastającego w tym okresie ruchu pielgrzymkowego. A średnio rocznie przybywało ok. 700-1000 pielgrzymek z udziałem 300-400 tys. pątników ze wszystkich zaborów i Śląska. Pielgrzymi z terenów położonych poza Królestwem byli narażeni na represje i stąd pielgrzymowanie musiało przyjmować konspiracyjne formy. Szczytowe natężenie ruch pątniczy na Jasną Górę osiągnął w XX wieku, po wydaniu ukazu tolerancyjnego w 1905 r. W uroczystości poświęcenia wieży jasnogórskiej 15 sierpnia 1906 r. wzięło udział ponad 300 tys. pielgrzymów.
Udział w pielgrzymkach dostarczał przeżyć religijnych, które w pewnym stopniu zastępowały brak doktrynalnej formacji wiernych. Masowe uroczystości gromadzące wiele tysięcy uczestników dawały pielgrzymom poczucie narodowej solidarności, przeżycie wspólnoty zjednoczonej językiem i tradycją. Znaczenie procesu konsolidacji narodu, dokonującej się wówczas na Jasnej Górze, podkreślił Henryk Sienkiewicz, wpisując w 1903 r. do księgi klasztornej następujące słowa: "W Częstochowie na Jasnej Górze bije nieśmiertelne serce polskiego ludu".
W drugiej połowie XIX wieku coraz częściej nawoływano do wypełnienia ślubów złożonych przez króla Jana Kazimierza w 1656 r., po zwycięskiej obronie przed Szwedami. W źródłach jawi się Najświętsza Maryja Panna jako Królowa-Opiekunka narodu, całej społeczności wierzących Polaków. Taki właśnie charakter ma kult Matki Bożej, ogniskujący się wokół Jasnej Góry.
W 1909 r. (wrzesień-październik) zorganizowano w Częstochowie Wystawę Przemysłowo-Rolniczą, która stała się wydarzeniem w skali krajowej. Prezes Wystawy - książę S. Lubomirski przy jej otwarciu wyjaśniał sens tego przedsięwzięcia: "Tu, pod murami Jasnej Góry, jak przed wiekami, do walki orężnej obudziło się sumienie Ojczyzny i narodziły się siły; dzisiaj na polu ekonomicznym będziemy świadkami tego samego cudu, gdy poznamy z zebranych tu zasobów nasze siły i pobudzimy się do czynu, by się wyzwolić spod jarzma przemysłu obcego& quot;.
Wystawę zwiedziło ponad 770 tys. osób, w większości pielgrzymów. Tego rozmiaru przedsięwzięcie musiało niepokoić władze carskie. Inwigilacja policyjna obejmowała na Jasnej Górze również duszpasterstwo. Zbyt dużą aktywność duszpasterską oceniano w kategoriach politycznych. Jeden z najwybitniejszych paulinów na przełomie XIX i XX wieku - o. Pius Przeździecki, późniejszy generał Zakonu (1931-42), był trzykrotnie, na kilka lat, usuwany z Jasnej Góry. Wobec wykorzystywania szkolnictwa jako narzędzia rusyfikacji, za szczególnie niebezpieczne uznawano jego oddziaływanie na inteligencję, a zwłaszcza formowanie aktywnego laikatu spośród nauczycieli. Z ich grona bowiem zorganizował w latach 1898-1900 konspiracyjne zgromadzenie niehabitowe pw. Matki Bożej Częstochowskiej Królowej Polski.
Administracja carska kontynuowała wobec Jasnej Góry politykę destrukcyjną w różnych dziedzinach. Zmierzano również do osłabienia wewnętrznej dynamiki wspólnoty paulińskiej. Władze carskie zniosły klauzurę.
W świetle takich zamierzeń i działań należy widzieć fakt kradzieży koron i kosztowności z Cudownego Obrazu Matki Bożej, zwłaszcza gdy zauważymy, że nie należały one do najcenniejszych precjozów, jakie znajdowały się w Sanktuarium.
Na polityczny kontekst zdaje się wskazywać zamiar cara Mikołaja II podarowania koron dla Cudownego Obrazu.

Pomóż w rozwoju naszego portalu

Wspieram

Papieskie korony

Skoro tylko wieść o tym zamierzeniu dotarła do Polaków związanych z dworem carskim w Petersburgu, natychmiast przekazano ją do Lwowa arcybiskupom Józefowi Bilczewskiemu i Józefowi Teodorowiczowi (obrządku ormiańskiego). Żeby nie dopuścić do profanacji ani nie urazić uczuć Polaków, zwrócono się z prośbą do ks. Adama Stefana Sapiehy, wówczas prałata w Rzymie, o interwencję u papieża. Decyzja Piusa X była natychmiastowa: diademy dla Wizerunku Jasnogórskiej Królowej Polski zostaną wykonane przez watykańskiego złotnika.
Na miesiąc przed zapowiedzianą uroczystością udała się do Rzymu specjalna delegacja. Na jej czele stanęli przedstawiciele Episkopatu Polski mieszkający poza zaborem rosyjskim. Nie mieli oni nadziei na możliwość wzięcia udziału w uroczystości koronacyjnej na Jasnej Górze. Byli to arcybiskupi: lwowscy - J. Bilczewski i J. Teodorowicz oraz bp Józef Sebastian Pelczar z Przemyśla i bp Anatol Nowak - sufragan krakowski. Jedynym przedstawicielem Królestwa Kongresowego (zabór rosyjski) był bp Antoni Julian Nowowiejski z Płocka. Jasną Górę reprezentował przeor - o. E. Rejman. Zdecydowaną większość delegacji stanowili świeccy.
Papież Pius X wyraził swój ból po kradzieży koron: " Błagam Najświętszą Pannę, by przebaczyła tym, którzy Ją znieważyli, i przywiodła ich do pokuty, a w Narodzie Polskim roznieciła ku sobie jeszcze większe nabożeństwo i ulżyła ciężkiej doli Jego.
Udzielam Wam wszystkim z całego serca apostolskiego błogosławieństwa...& quot;.
Ofiarowanie koron przez Piusa X dla Jasnogórskiego Wizerunku Królowej Polski było kolejny raz wyrażoną aprobatą dla kultu maryjnego o charakterze narodowym, aprobatą najwyższej rangi po zatwierdzeniu liturgicznego święta Matki Bożej Częstochowskiej w 1904 r.
Znaczenie tej fundacji papieża i spotkanie przy tej okazji z reprezentacją (ok. 500 osób) polskiego społeczeństwa przekraczało płaszczyznę czysto kościelną, bowiem aktualizowało obecność polskiego narodu na forum międzynarodowym, na czym Polakom wyjątkowo zależało. Delegacja przybyła do Rzymu pragnęła pogłębienia więzi Polaków z Następcą św. Piotra. Znalazło to również wyraz w odprawieniu Mszy św. przez przeora Jasnej Góry, o. Rejmana - za specjalnym pozwoleniem Piusa X - w krypcie Świętych Apostołów Piotra i Pawła w intencji narodu polskiego. Ten fakt dopełniał niejako symbolu koron papieskich, będących w pewnym stopniu znakiem - jak powie później Jan Paweł II - komunii duchowej, jaka istnieje między wzgórzami Watykańskim a Jasnogórskim, które wzajemnie się dopełniają.

Koronacja Jasnogórskiej Matki Kościoła

Przygotowanie i koronacja w dużym stopniu przebiegały w duchu & quot;duszpasterstwa narodowego". Biskupi polscy, niekwestionowani przywódcy duchowi narodu, w wydanych orędziach-listach wezwali wiernych do udziału w uroczystości. Miał w niej uczestniczyć cały wierzący naród - pielgrzymi na Jasnej Górze, a pozostali - w miejscowych kościołach.
W specjalnych listach biskupi nawoływali do pogłębiania wiary i uporządkowania życia moralnego, jako istotnych przejawów kultu maryjnego, a także do strzeżenia jedności narodu.
Władze carskie, pod presją opinii publicznej, nie były w stanie powstrzymać pielgrzymów, chociaż biskupi spoza granic Królestwa Kongresowego nie otrzymali wiz umożliwiających udział w uroczystości. Stąd też w samym obchodzie na Jasnej Górze wzięło udział zaledwie pięciu biskupów.
Ojciec Święty mianował koronatorem Obrazu biskupa diecezji kujawsko-kaliskiej Stanisława Zdzitowieckiego (do tej diecezji należała wówczas Częstochowa). Obrzędu dokonano na Szczycie Jasnej Góry, dokąd przeniesiono Cudowny Obraz w uroczystej procesji. Sanktuarium otaczała półmilionowa rzesza pielgrzymów.
Biskup Zdzitowiecki celebrował Mszę św. na miejscu koronacji. Uroczyste, pontyfikalne Msze św. odprawiano również w Bazylice (bp Antoni Nowowiejski z Płocka), przy ołtarzu wzniesionym nad bramą Książąt Lubomirskich (bp Jan Cieplak), w Kaplicy Cudownego Obrazu (bp Franciszek Jeczewski z Lublina).
W uroczystości brały udział liczne oficjalne delegacje stanów i zawodów różnych organizacji. Z przedstawicieli twórców kultury narodowej wymieniano Władysława Reymonta i Włodzimierza Przerwę-Tetmajera, który utrwalił pędzlem to wydarzenie, malując oryginalny tryptyk Apoteoza Koronacji Cudownego Obrazu (fot. na str. 16).
Jasna Góra z konsolidującym całe społeczeństwo kultem Maryi Królowej Narodu wniosła w naszą kulturę religijną trwałe treści. II Koronacja Jasnogórskiego Wizerunku diademami św. Piusa X stała się równocześnie okazją do uwypuklenia treści uniwersalno-religijnych kultu Jasnogórskiej Królowej Polski. Wpłynęła zapewne na to, że współcześnie Sanktuarium Jasnogórskie pulsuje pełnią swojej tożsamości, a zarazem oryginalności w uniwersalnym organizmie Kościoła powszechnego.
Dzisiaj tytuł Królowej Polski coraz częściej koresponduje z używaną przez Jana Pawła II formułą: "Jasnogórska Matka Kościoła.& quot;

2000-12-31 00:00

Oceń: 0 0

Reklama

Wybrane dla Ciebie

Chcesz zostać rodzicem chrzestnym? Uczęszczaj na szkolna katechezę

2025-01-26 07:57

[ TEMATY ]

katecheza

chrzestni

Andrzej Sosnowski

Adobe Stock

W diecezji płockiej osoba, która ma zostać matką chrzestną lub ojcem chrzestnym, winna złożyć oświadczenie, które dotyczy jej życia sakramentalnego i praktyk religijnych. W jego treści zaznaczono m.in., że jeśli kandydat nadal uczy się w szkole, powinien uczęszczać na lekcje religii. Nowy przepis wprowadził w życie biskup płocki Piotr Libera specjalną instrukcją. Jest on realizacją zapisów adhortacji „Amoris laetitia” z 2016 roku, odnoszących się do „rozeznawania”, czy osoba podejmująca funkcję chrzestnego spełnia wszystkie warunki, określone przez prawo kanoniczne. Kandydat rozstrzyga te sprawy w swoim sumieniu.

Rola rodziców chrzestnych to nie tylko honor, ale przede wszystkim odpowiedzialność. To oni mają wspierać dziecko w życiu wiary, dawać mu przykład chrześcijańskich wartości i towarzyszyć w duchowej drodze. Wymagania Kościoła względem kandydatów na rodziców chrzestnych są jasne i mają na celu zapewnienie, że osoby pełniące tę rolę będą w stanie rzeczywiście pomagać dziecku w jego życiu religijnym. Warto pamiętać, że chrzestni to osoby, które nie tylko biorą udział w sakramencie, ale także są zobowiązane do całorocznego świadectwa wiary i życia zgodnego z nauką Kościoła. Nie dziwi zatem fakt, iż winni oni uczęszczać na zajęcia religii w szkole. Nauczyciele religii na zajęciach przekazują przecież nie tylko informacje, ale starają się także o podstawowych doktrynach i historii Kościoła, starają się wprowadzać uczniów w głębsze zrozumienie sensu życia chrześcijańskiego i roli, jaką religia odgrywa w codziennym życiu.
CZYTAJ DALEJ

Kanclerz Uniwersytetu Szczecińskiego przyznał, że są tylko dwie płcie. Uczelnia odcina się od wpisu pracownika

2025-01-23 11:49

[ TEMATY ]

Szczecin

Magdalena Pijewska

Kanclerz Uniwersytetu Szczecińskiego Andrzej Jakubowski ośmielił się Facebooku napisać: „Kobieta to kobieta. Mężczyzna to mężczyzna. NARESZCIE!!!”. Co było dalej?

Szanowni Państwo, wypowiedzi Pana Andrzeja Jakubowskiego umieszczane na jego koncie Fb są jego prywatnymi poglądami, a nie stanowiskiem władz Uniwersytetu Szczecińskiego. Z końcem stycznia br. Pan Andrzej Jakubowski kończy pracę na stanowisku Kanclerza naszej Uczelni – brzmi wpis na Facebooku dokonany przez władze USz.
CZYTAJ DALEJ

Rzecznik KEP o Jubileuszu mediów: W różnorodności szukaliśmy tego, co najważniejsze, czyli głosu Ewangelii

2025-01-26 10:15

[ TEMATY ]

KEP

Ks. dr Leszek Gęsiak SJ

Jubileusz 2025

Włodzimierz Rędzioch

Reprezentowaliśmy różne media, a w różnorodności szukaliśmy tego, co najważniejsze, czyli głosu Ewangelii, który może być zwornikiem dla różnych tendencji politycznych, społecznych i gospodarczych – podkreślił rzecznik Konferencji Episkopatu Polski ks. Leszek Gęsiak SJ, który wraz z grupą polskich dziennikarzy przebywa w Rzymie na obchodach Jubileuszu świata mediów, dziennikarstwa i komunikacji.

„Ostatnie dni w Rzymie to był wyjątkowy czas dla ludzi mediów” – stwierdził rzecznik KEP ks. Leszek Gęsiak SJ. „Z całego świata przyjechali dziennikarze, reporterzy, kamerzyści, ci wszyscy, którzy tworzą radio, telewizję, portale internetowe i media społecznościowe, by wspólnie modlić się i prosić Boga o łaski związane z Rokiem Jubileuszowym 2025” – zaznaczył. Wśród nich znajdowała się grupa dziennikarzy z Polski, którzy trzy dni przygotowywali się do obchodów przygotowanych przez Stolicę Apostolską.
CZYTAJ DALEJ
Przejdź teraz
REKLAMA: Artykuł wyświetli się za 15 sekund

Reklama

Najczęściej czytane

REKLAMA

W związku z tym, iż od dnia 25 maja 2018 roku obowiązuje Rozporządzenie Parlamentu Europejskiego i Rady (UE) 2016/679 z dnia 27 kwietnia 2016r. w sprawie ochrony osób fizycznych w związku z przetwarzaniem danych osobowych i w sprawie swobodnego przepływu takich danych oraz uchylenia Dyrektywy 95/46/WE (ogólne rozporządzenie o ochronie danych) uprzejmie Państwa informujemy, iż nasza organizacja, mając szczególnie na względzie bezpieczeństwo danych osobowych, które przetwarza, wdrożyła System Zarządzania Bezpieczeństwem Informacji w rozumieniu odpowiednich polityk ochrony danych (zgodnie z art. 24 ust. 2 przedmiotowego rozporządzenia ogólnego). W celu dochowania należytej staranności w kontekście ochrony danych osobowych, Zarząd Instytutu NIEDZIELA wyznaczył w organizacji Inspektora Ochrony Danych.
Więcej o polityce prywatności czytaj TUTAJ.

Akceptuję