Hej, wy Polacy, wy biedne dzieci,
Wy rozrzuceni po całym świecie,
Gdzie wasza chatka, gdzie dom rodzinny,
Tam na was matka czeka z gościną.
Oj, wy Polacy, czem zawinili
I z bólem serca miasto opuścili,
Jednak nam Wilna nikt nie zabierze,
Serce Marszałka przy bramie leży.
Wierzcie, Polacy, nastąpią czasy,
Wolność odzyska Ojczyzna nasza,
Bo Matka Boża czuwa nad nami,
Nadzieja wiernych tu, w Ostrej Bramie.
Pomóż w rozwoju naszego portalu