Dwa raporty, jeden wniosek
Reklama
Kilka miesięcy temu opinię publiczną zbulwersował podany w międzynarodowym
raporcie fakt, że Polska jest na dalekim, 86. miejscu na świecie,
gdy idzie o wolność gospodarczej przedsiębiorczości. Oznacza to w
praktyce - co zresztą wiemy i bez tego raportu - że podejmujący działalność
gospodarczą obywatel napotyka się od razu na gęsty i nader skomplikowany
system nakazów, zakazów, warunków, reglamentacji, uciążliwej i skomplikowanej
procedury oraz gąszczu przepisów, w wyniku czego jest praktycznie
bezradny wobec decydującego urzędnika państwowego lub gminnego. A
jeśli dodamy do tego system koncesji, udzielanych przez urzędników,
szalenie skomplikowany system podatkowy, rozrastanie się urzędów
reglamentujących działalność gospodarczą - to odległe miejsce w świecie
przestaje dziwić, ukonkretnia się w bolesnym doświadczeniu dnia codziennego.
Tymczasem całkiem niedawno inna organizacja międzynarodowa,
Bank światowy opublikował bardzo niepokojący raport o korupcji w
Polsce. I znów, korupcję w kraju postrzegaliśmy dotąd i bez tego
raportu, niepokojące jest więc tylko to, że stała się ona jaskrawo
widoczna także za granicą. Raport Banku światowego szeroko omawia
przejawy i objawy korupcji w Polsce - milczy jednak o jej przyczynach.
A czy da się usunąć skutki - bez przezwyciężenia rodzących je przyczyn?...
Nasuwa się myśl, że właśnie nadmierna reglamentacja życia
gospodarczego jest główną i zasadniczą przyczyną korupcji w Polsce.
Idąc tym tropem myślenia można dojść do wniosku, że właśnie skorumpowana
część urzędników państwowych i gminnych zainteresowana jest osobiście
i materialnie w podtrzymywaniu stanu "nadmiernej reglamentacji" życia
gospodarczego - ot, właśnie po to, by mieć powód do czerpania zysku
z przekupstwa i łapownictwa. Jest ono - jak wiadomo - bardzo trudne
do udowodnienia, jako że i biorący, i dający mają wspólny interes
w dyskrecji. I, jak pokazują doświadczenia innych krajów, mnożenie
instytucji kontrolnych daje odwrotny skutek od zamierzonego: szybciej
korumpują się kontrolujący, niż ustępuje sama korupcja...
W takiej trudnej sytuacji, podkreślonej raportem Banku światowego,
należałoby raczej oczekiwać usuwania zasadniczych przyczyn korupcji
w Polsce, czyli oczekiwać rozluźnienia, większej swobody dla działalności
gospodarczej. Jeśli pod tym względem mamy dopiero 86. miejsce w świecie
- cóż tu się dziwić, że korupcyjnie przodujemy?...
Tymczasem w kręgach sejmowych zrodził się pomysł powołania...
Urzędu Antykorupcyjnego. Miałby to być jakiś super-urząd, wyposażony
w kompetencje policji, Najwyższej Izby Kontroli i Urzędu Ochrony
Państwa, a jego funkcjonariusze mieliby dostać "tak wysokie wynagrodzenia,
aby nie być podatni na korupcję"... Krótko mówiąc: znów nowa, kosztowna
instytucja budżetowa, znów wysoko opłacani z pieniędzy podatnika
urzędnicy tej instytucji... ale jej skuteczność - nader wątpliwa.
Bo czy można usunąć skutki bez usunięcia przyczyn?
Obydwa omawiane raporty pokazują dobitnie, że istnieje ścisła
i nierozerwalna zależność między biurokratycznym skrępowaniem życia
gospodarczego a korupcją. Z tego właśnie faktu ustawodawca powinien
wyciągnąć wnioski. Zaś pomysł kolejnego "urzędu do walki" tkwi, jak
się zdaje, w minionej epoce...
Stefan Pomianowski
Własność
Reklama
9 mln Polaków domagało się uwłaszczenia w referendum w 1995 r.,
co i tak było dużo, zważywszy szeroko rozwiniętą medialną kampanię
antyuwłaszczeniową. Rozumowali logicznie - jeżeli prawo własności
- obok prawa do życia i wolności - jest prawem naturalnym, to nie
mogą być go pozbawieni. Tylko własność czyni obywateli wolnymi, upodmiotawia
ich, uniezależnia od polityków, demagogów, populistów. Bez własności
nie ma przecież demokracji ani społeczeństwa obywatelskiego.
Tak, jak nie może być gospodarki kapitalistycznej bez reprywatyzacji,
powszechnego uwłaszczenia, a przede wszystkim bez poszanowania prawa
własności, tak nie może być racjonalnej gospodarki mieszkaniowej
bez wolnych czynszów i prawa do eksmisji. Postkomunistyczni neoliberałowie
wydają się nie rozumieć tych oczywistości. Jedyna własność, jaką
uznają, to majątki prominentów PRL-u i okresu tzw. transformacji.
W 1994 r. Sejm uchwala ustawę o najmie lokali mieszkaniowych i dodatkach
mieszkaniowych, która nie respektuje prawa własności. To rady gminne
mają prawo ustalać wysokość czynszów w prywatnych kamienicach aż
do 2004 r.
Komuniści skutecznie wyrugowali prawo własności ze świadomości
społecznej. Już 10 lat trwają prace nad ustawą reprywatyzacyjną,
a przecież większość roszczeń dotyczy po prostu rozkułaczonych chłopów.
Właściciele kamienic, nie dość, że zostali obdarowani przymusowymi
lokatorami, nierzadko dewastującymi domy, to jeszcze muszą godzić
się na gminne czynsze. Są tak niskie, że nie pozwalają na właściwą
eksploatację budynków (tak, jakby gminy chciały doprowadzić właścicieli
do ruiny). W Warszawie do tej pory obowiązuje dekret Bieruta o komunalizacji
nieruchomości. Samorząd terytorialny, dysponując nimi, pełni rolę
pasera, ale jakoś nikomu to nie przeszkadza.
Od 10 lat mówi się o zmianach gospodarczych, które mogą
być tylko iluzoryczne, gdy nie przeprowadza się reprywatyzacji i
powszechnego uwłaszczenia, gdy nie prowadzi się edukacji ekonomicznej.
Co to znaczy być właścicielem, jak realizować swe prawo własności
- wie tylko niewielka część społeczeństwa. Charakterystyczne, że
znaczna część pracowników, która otrzymała ustawowe 15% prywatyzowanych
przedsiębiorstw, z miejsca je sprzedała. Po prostu nie wiedziała,
jak zaistnieć na rynku kapitałowym. Ale też nie bez winy regulacji
prawnych, które nie przewidują np. akcjonariatu pracowniczego w dużych
przedsiębiorstwach. Tymczasem tylko własność zapewnia prawo równego
startu w gospodarce wolnorynkowej. W przeciwnym razie za uwłaszczanie
się nomenklatury płacą pozbawieni własności, którym wmawia się, że
takie są właśnie koszty transformacji.
Jerzy Pawlas
Pomóż w rozwoju naszego portalu
Ks. prof. Bartnicki rektorem UKSW
Ks. prof. Roman Bartnicki został 13 kwietnia br. rektorem Uniwersytetu
Kardynała Stefana Wyszyńskiego. Decyzją Senatu tej uczelni będzie
pełnił tę funkcję do 31 sierpnia 2002 r.
Pierwszy rektor UKSW - ks. prof. Bartnicki od 1996 r. był
rektorem Akademii Teologii Katolickiej. Wykłady w ATK prowadził od
1981 r., wcześniej wykładał teologię biblijną w Wyższym Metropolitalnym
Seminarium Duchownym w Warszawie. W latach 1987-90 był prodziekanem
Wydziału Teologicznego ATK, następnie w latach 1990-95 dziekanem
tego wydziału.
Uniwersytet Kardynała Stefana Wyszyńskiego w Warszawie został
powołany do życia 3 września 1999 r. w miejsce dotychczasowej Akademii
Teologii Katolickiej. Zgodnie z wymogami statutu nowego uniwersytetu
przeprowadzono wybory rektora oraz władz poszczególnych wydziałów.
Konkurs o Prymasie Tysiąclecia rozstrzygnięty
Reklama
16 kwietnia br. w Warszawie przyznano nagrody V edycji ogólnopolskiego
Konkursu Wiedzy o Życiu i Nauczaniu kard. Stefana Wyszyńskiego -
Prymasa Tysiąclecia. Zdobywczyni I miejsca, Kasia Jarota z LO w Łomży,
pojedzie w nagrodę na pielgrzymkę do Rzymu.
"Po Rodzinach Katyńskich, teraz wy jesteście mi najbliżsi"
- mówił do laureatów wzruszony ks. prał. Zdzisław Peszkowski, osobisty
przyjaciel Prymasa Tysiąclecia i autor wspomnień o nim zatytułowanych
Ojciec.
Uczestnicy Konkursu (łącznie 92 uczniów) musieli napisać
wypracowanie na jeden z 6 tematów z biografii i nauczania Prymasa
Wyszyńskiego. Finaliści odpowiadali przed specjalną komisją, złożoną
głównie z przedstawicieli Instytutu Prymasowskiego Stefana Kardynała
Wyszyńskiego.
"Wasza ilość i jakość wiedzy o Prymasie świadczy o tym,
że Prymas ma wciąż wielu przyjaciół i że nie będzie tylko postacią
encyklopedyczną" - mówiła do laureatów Katarzyna Grzegorczyk, prezes
Akademickiego Stowarzyszenia Katolickiego "Soli Deo", organizującego
Konkurs.
Honorowy patronat nad imprezą objął Prymas Polski kard.
Józef Glemp, który ufundował jeden wyjazd do Wilna.
Telewizja Niepokalanów w Polskiej Telewizji Kablowej
Telewizja Niepokalanów znalazła się w ofercie programowej Polskiej
Telewizji Kablowej jako nowy kanał tematyczny. Od 31marca br. dzięki
przekazowi satelitarnemu program jedynej, jak na razie, w Polsce
telewizji katolickiej jest dostępny dla odbiorców telewizji cyfrowej
i kablowej w całym kraju, a także w Europie.
Dyrektor programowy Telewizji Niepokalanów - o. Zbigniew
Swęd podkreślił, że jej twórcy dążą do rozszerzenia współpracy z
różnymi instytucjami katolickimi w Polsce: diecezjami, zgromadzeniami
zakonnymi, duszpasterstwami i ruchami. "Wszystkie te działania zmierzają
do tego, by Telewizja Niepokalanów była ewangelizacyjnym środkiem
przekazu, skupionym na informacjach z życia Kościoła i na nauczaniu
wiary" - podkreślił o. Swęd.
Prowadzona przez franciszkanów konwentualnych Telewizja
Niepokalanów powstała w 1996 r. Obecnie dociera już do 1/3 gospodarstw
domowych w Polsce, a w 2006 r. dotrze prawdopodobnie do ponad połowy.
Protest przeciw lewicowej neocenzurze
Reklama
10 lat temu zburzono jeden z podstawowych fundamentów systemu
komunistycznego w Polsce - została zniesiona cenzura. Społeczeństwo
uzyskało większą możliwość dostępu do niezależnych informacji, natomiast
dziennikarze wolnego wyrażania swoich poglądów. Tymczasem w niektórych
środowiskach nadal pokutuje myśl administracyjnego sterowania obiegiem
informacji. W dodatku, aby to uzyskać, stosują jedną z najhaniebniejszych
praktyk - oskarżają swoich politycznych przeciwników o antysemityzm.
Niewygodną prasę, dziennikarzy, media próbuje się zagłuszyć metodą
wkorzystywaną m.in. przez stalinowską bezpiekę.
Po 1945 r. przeciwników ustroju komunistycznego władze PRL
uznały za faszystów i antysemitów, obecnie środowiska sympatyzujące
z Unią Wolności zarzucają antysemityzm prawicowym mediom. Oto podczas
spotkania z premierem Jerzym Buzkiem, jak podała Gazeta Wyborcza
z 8-9 kwietnia br., działacze Stowarzyszenia przeciwko Antysemityzmowi
i Ksenofobii "Otwarta Rzeczpospolita" zaprotestowali przeciwko kolportowaniu
przez "Ruch" "czasopism szerzących obsesyjny antysemityzm", jako
przykład wskazano m.in. tygodnik Nasza Polska. Premier Buzek miał
obiecać w tej sprawie - według wspomnianej relacji - interwencję
u Ministra Skarbu Państwa.
Inicjatywa działaczy Stowarzyszenia "Otwarta Rzeczpospolita"
jest bez precedensu. Osoby określające się jako obrońcy wolności
chcą wyeliminować bez prawomocnego wyroku sądu z wolnego obiegu informacji
legalnie ukazujące się pismo. Nie możemy się na to zgodzić, podobnie
jak nie możemy się zgodzić na akcję eliminowania przeciwników politycznych
pod pretekstem walki z antysemityzmem. Tak właśnie oceniamy propozycję
Stowarzyszenia "Otwarta Rzeczpospolita", które w swoim ideologicznym
zacietrzewieniu chce przy pomocy organów państwa zniszczyć niezależną
prasę. Antysemityzm - jak każdy rasizm, w tym i antypolonizm - jest
złem, jednak równie karygodnym występkiem są praktyki stosowane przez
Stowarzyszenie "Otwarta Rzeczpospolita".
Dlatego zapowiadamy, że będziemy protestować, jeżeli władze
państowe zostaną użyte do zwalczania legalnie ukazujących się pism.
Piotr Bączek redaktor naczelny tygodnika "Głos"
Piotr Jakucki redaktor naczelny tygodnika "Nasza Polska"
O. JERZY TOMZIŃSKI - paulin
Pielgrzymka maturzystów
10 kwietnia br. przybyło w pielgrzymce na Jasną Górę 2058
abiturientów - druga tura maturzystów z archidiecezji gnieźnieńskiej
- pod przewodnictwem biskupa pomocniczego Stanisława Gądeckiego,
39 księży prefektów, 84 nauczycieli i wychowawców (w pierwszej turze
18 marca wzięło udział 1300 maturzystów).
Najpierw uczestnicy tej jubileuszowej pielgrzymki zgromadzili
się w Auli Papieskiej. Po powitaniu organizator pielgrzymki - ks.
Maciej Wawrzyniak wygłosił prelekcję nt. Jubileusz - nadzieje młodzieży.
Co jubileuszowe znaki niosą dla młodych. Koncelebrowaną Eucharystię
odprawił w Bazylice bp Gądecki. Młodzież powitał i pozdrowił paulin
- o. Jan Bednarz. Bp Gądecki w wygłoszonym słowie przestrzegał maturzystów
przed zagrożeniami, które niszczą wiarę i miłość do Boga i człowieka.
Bezpośrednio po Mszy św. młodzież przeszła do Kaplicy Cudownego Obrazu
na krótkie nabożeństwo połączone z zawierzeniem Matce Bożej. Po południu,
po odprawieniu Drogi Krzyżowej na wałach, zakończono pielgrzymkę.
Na nocne czuwanie w nocy z 14 na 15 kwietnia br. przybyła
pielgrzymka maturzystów z diecezji kaliskiej. Uczestniczyło w niej
ponad 2000 młodzieży wspólnie z biskupem pomocniczym Teofilem Wilskim
i 19 księżmi prefektami.
Po Apelu rozpoczęło się trwające siedem godzin czuwanie.
Rozważania, które przygotowała i prowadziła młodzież z Ostrowa Wlkp.,
poświęcone były tematom: Bóg cię kocha, potrzebuje, troszczy się
o twoje sprawy, o twoją maturę; Bóg przebacza ci wszystkie twoje
głupoty; Bóg jest twoim Przyjacielem, chce pomóc ci znaleźć sens
życia. Rozważania i śpiewy przeplatane były pantomimami o treści:
rozmowa z Ojcem; nie wierzę w grzech; jaki jest sens twojego życia;
może później, Jezu. Refleksje zakończono odmówieniem Różańca św.
i Eucharystią. Przewodniczył jej w koncelebrze księży katechetów
bp Wilski. W Słowie Bożym nawiązał do problemów nurtujących młodych
ludzi. O godz. 4.00 czuwanie zakończono.
15 kwietnia przybyła pielgrzymka maturzystów z diecezji
łowickiej. Razem z ordynariuszem diecezji - bp. Alojzym Orszulikiem
wzięło w niej udział ponad 2800 młodzieży maturalnej, 38 księży prefektów,
27 kleryków i sióstr zakonnych oraz 122 nauczycieli i wychowawców.
Swój pobyt w Sanktuarium młodzież rozpoczęła nabożeństwem
Drogi Krzyżowej na Wałach. Rozważania stacyjne przygotował i prowadził
ze Szczytu zespół śpiewno-muzyczny z parafii św. Jakuba w Skierniewicach.
Z kolei uczestnicy pielgrzymki podzielili się na dwie grupy. Gdy
jedna grupa miała czas na osobistą modlitwę i spowiedź, druga w kaplicy
św. Józefa na Halach słuchała prelekcji na temat wolności - ks. Piotra
Pawlukiewicza z Warszawy. Po powitaniu przez paulina - o. Stanisława
Rudzińskiego w południe rozpoczęła się uroczysta Liturgia w Kaplicy
Cudownego Obrazu. W koncelebrze księży prefektów przewodniczył jej
bp Orszulik. W słowie Bożym wspomniał, że przybywając na Jasną Górę,
maturzyści przekroczyli Bramę Jubileuszową, aby uzyskać odpust zupełny
i aby rozpocząć życie w zgodzie z Dekalogiem i z treścią ośmiu błogosławieństw.
Liturgię przygotowała młodzież z Głowna, a śpiewom przewodziła grupa
z Rawy Mazowieckiej. Po Mszy św. pierwsza grupa słuchała prelekcji
ks. Pawlukiewicza, a druga miała czas na osobistą modlitwę i spowiedź.
Na koniec pielgrzymki odprawione zostało nabożeństwo maryjne połączone
z Aktem Zawierzenia Matce Bożej. Prowadziła je młodzież z Piątku.
Również 15 kwietnia z przybyło na Jasną Górę 6100 maturzystów
diecezji płockiej. Razem z nimi przybyli: biskup pomocniczy Roman
Marcinkowski, 72 księży prefektów, 7 sióstr zakonnych, 250 nauczycieli
i 47 rodziców.
Po zawiązaniu wspólnoty w Bazylice przez organizatora pielgrzymki
- ks. Andrzeja Krasińskiego i grupę młodzieży z parafii św. Jana
Chrzciciela z Ciechanowa i po powitaniu przez paulina - o. Jana Bednarza
rozpoczęła się na Wałach Droga Krzyżowa. Rozważania przygotowali
i prowadzili maturzyści z parafii św. Marcina w Gostyninie, a śpiewom
przewodziła grupa z parafii św. Stanisława Kostki w Płocku. Po skończonym
nabożeństwie młodzież wysłuchała dwóch prelekcji. W Bazylice Jasnogórskiej
ks. Piotr Pawlukiewicz wyjaśniał, czym jest wolność i jak ją wykorzystać,
a w Auli Papieskiej s. Małgorzata Chmielewska mówiła o tym, co oznaczają
w codziennym życiu każdego człowieka słowa Jezusa: "Pójdź za Mną".
Uwieńczeniem i zakończeniem pielgrzymki była koncelebrowana
Eucharystia w Bazylice. Przewodniczył jej i wygłosił słowo Boże o
wolności bp Marcinkowski. Czynnie uczestniczyła w Liturgii młodzież
maturalna: z Ciechanowa - śpiewy i przygotowanie, z Płocka - komentarz,
z Pułtuska - czytania, z Makowa Mazowieckiego - modlitwa wiernych.
60. rocznica zbrodni katyńskiej
13 kwietnia br., w 60. rocznicę zbrodni katyńskiej, Bazylikę wypełnili
członkowie Związku Sybiraków z Częstochowy z kilkudziesięcioma pocztami
sztandarowymi, z kompanią wojskową pierwszego pułku komandosów i
z orkiestrą Ochotniczej Straży Pożarnej z Dźbowa. Razem z wiernymi
i katolickim duchowieństwem byli również ks. kan. Mirosław Drabiuk
- proboszcz parafii prawosławnej w Częstochowie i ks. Henryk Kurzawa
- proboszcz parafii ewangelicko-augsburskiej w Częstochowie.
Zgromadzonych powitał generał paulinów - o. Stanisław Turek.
Wspomniał o rozstrzelaniu internowanych oficerów, żołnierzy i policjantów,
o zsyłce dzieci i matek polskich na Sybir i do Kazachstanu. Przypomniał
również wypowiedzi Prymasa Tysiąclecia, sługi Bożego kard. Stefana
WyszyńIskiego, i Ojca świętego Jana Pawła II, wzywające Polaków do
refleksji i do szanowania wolności zdobytej za cenę ofiar i cierpień
milionów rodaków. Mszę św. za zmarłych i pomordowanych na Wschodzie
odprawił ks. kan. Franciszek Dylus, proboszcz parafii św. Franciszka
z Asyżu, kapelan Związku Sybiraków. W słowie Bożym zwrócił uwagę
na potrzebę modlitwy za zmarłych i umiejętność przebaczania oraz
potrzebę budowania lepszej, pokojowej przyszłości międzynarodowej.
Po skończonej Mszy św. Sybiracy spotkali się jeszcze w Auli Papieskiej,
gdzie omawiali zagadnienia organizacyjne i zadania na najbliższe
miesiące.
JEDNYM ZDANIEM
Prymas Polski - kard. Józef Glemp w liście pasterskim na Wielkanoc 2000 r. zachęcił wiernych do podjęcia "podróży wewnętrznej", której owocem będzie oderwanie się od złych nawyków, nałogów, złości i nienawiści.
W Kalwarii Pacławskiej tamtejsi ojcowie franciszkanie wystawili w Niedzielę Palmową Misterium Męki Pańskiej. Przedstawienie odbyło się w naturalnej scenerii dróżek kalwaryjskich.
Telewizja Niepokalanów, jedyna w Polsce telewizja katolicka, znalazła się w ofercie programowej Polskiej Telewizji Kablowej i jest teraz dostępna dla odbiorców telewizji cyfrowej i kablowej w całym kraju, a także w Europie.
Ks. Michał Janocha otrzymał nagrodę "Conservator Ecclesiae" im. ks. Janusza Pasierba za książkę Polonica w zbiorach watykańskich, będącą kontynuacją nie dokończonego dzieła ks. prof. Pasierba.
Polacy na Litwie otrzymali pomoc w wysokości 600 tys. zł od Caritas Polska - wesprze ona w pierwszej kolejności najmłodszych.
Postulat polskiego rządu, dotyczący zwiększenia przez nas produkcji żywności po przystąpieniu do UE, został odrzucony przez Komisję Europejską.
W kraju i poza jego granicami Polacy oddali hołd ofiarom zbrodni katyńskiej - zamordowanym przez radzieckie NKWD 60 lat temu.
Weszła w życie umowa o ruchu bezwizowym między Polską a Brazylią.
Premier RP powołał Jacka Saryusza-Wolskiego na ministra - szefa Urzędu Komitetu Integracji Europejskiej i sekretarza KIE. Wakat na tym stanowisku trwał prawie 2 lata.
Sejm opowiedział się za ratyfikacją przez Prezydenta protokołu dodatkowego do Europejskiej Konwencji o Ochronie Praw Człowieka, który zakazuje stosowania kary śmierci w czasie pokoju.
Sejm przyjął sprawozdanie Rady Ministrów z realizacji ustawy O planowaniu rodziny, ochronie płodu ludzkiego i warunkach dopuszczalności przerywania ciąży. Przedstawiła je pełnomocnik rządu ds. rodziny Maria Smereczyńska.
Sejm zdecydował, że kierowanie pojazdem pod wpływem alkoholu lub narkotyków jest przestępstwem; grozi za to do 2 lat więzienia, odebranie prawa jazdy na zawsze i wysoka grzywna.
Sejm uchwalił nowelizację ustawy o prawie autorskim i prawach pokrewnych, dającą prawne możliwości walki z "piractwem".
Senat zdecydował, że maksymalnie 12 mln zł może przeznaczyć komitet wyborczy na kampanię prezydencką. W tym wpływy z tzw. cegiełek - dotychczas nieograniczone - mogą stanowić najwyżej 10 proc.
Na zjeździe RS AWS Marian Krzaklewski zgodził się kandydować w wyborach prezydenckich.
Lech Wałęsa ujawnił dokumenty świadczące o fałszowaniu przez bezpiekę akt na jego temat.
Leszek Miller zapowiedział, że jeżeli SLD wygra wybory - przywróci aborcję "z przyczyn społecznych".
Opolski Sąd Okręgowy zarejestrował Niezależny Samorządny Związek Zawodowy "Pomost" - związek mniejszości niemieckiej w Polsce.
Trybunał Konstytucyjny orzekł, że przepis - na mocy którego celnicy mogą konfiskować na granicy pieniądze czy towary - jest sprzeczny z konstytucją.
Poseł SLD Władysław Adamski został publicznie upomniany za obraźliwą wypowiedź o Radiu Maryja, na którą pozwolił sobie podczas wystąpienia w Sejmie.