Morawiecki pytany o założenia "Nowego Ładu", odparł, że jest to reakcja na zmiany w geopolityce i gospodarce na świecie.
"Podjęliśmy już kilka miesięcy temu ogromny wysiłek analityczny, żeby przebadać, w którym kierunku Polska powinna się rozwijać i gdzie ten rozwój może być w odpowiedni sposób wsparty poszczególnymi instrumentami budżetowymi, fiskalnymi, inwestycyjnymi, monetarnymi czy wreszcie szeroko rozumianej polityki regulacyjnej i gospodarczej" - mówił szef rządu.
Pomóż w rozwoju naszego portalu
Wśród celów "Nowego Ładu" wymienił m.in. poprawę jakości służby zdrowia. "Także i tutaj dojdzie do daleko idących reform, zmian, które powinny w ciągu 2-3 lat w najbliższych pokazać jakościową zmianę tak, żeby rzeczywiście i dostępność poszczególnych usług, do poszczególnych specjalistów była jak najlepsza" - zapewnił premier.
Poinformował, że "Nowy Ład" będzie obejmował także edukację, infrastrukturę, dostęp do usług publicznych, cyfryzację.
"Widzimy, jak rozwijają się Chiny, w jakiej zapaści jest Europa zachodnia czy południowa i czerpiemy lekcje z tych problemów innych, i dobrych doświadczeń jeszcze innych krajów. Jednocześnie to wszystko staramy się ująć w kontekście właściwym dla polskich przemian społeczno-gospodarczych. Na tym właśnie będzie polegał +Nowy Ład+, który w ciągu kilku najbliższych tygodni przedstawimy" - powiedział Morawiecki.
Reklama
Pytany o szacunkowy koszt "Nowego Ładu", odparł, że poinformuje o niej podczas prezentacji całego programu.
"Nie chcę dzisiaj mówić o szacunkowej łącznej wartości, ponieważ to będzie część naszej prezentacji za kilka tygodni, natomiast generalnie chcemy maksymalnie uwolnić zasoby krajowe" - poinformował szef rządu.
Morawiecki poza zasobami własnymi wymienił także środki unijne i krajowy program odbudowy po pandemii jako źródła finansowania "Nowego Ładu". Wśród ewentualnych źródeł wskazywał także na korzystanie z doświadczeń emisji obligacji. (PAP)
autor: Mateusz Roszak, Mateusz Babak
mro/ mtb/