Reklama

Aspekty

Bp Paweł Socha: Biskupi Adam i Antoni uobecniali zbawczą miłość Chrystusa

W kościele pw. Pierwszych Męczenników Polski w Gorzowie 26 stycznia odbyły się główne uroczystości pogrzebowe śp. bp. Antoniego Stankiewicza i bp. Adama Dyczkowskiego. Mszy św. pogrzebowej przewodniczył metropolita szczecińsko-kamieński abp Andrzej Dzięga, a słowo Boże wygłosił biskup senior diecezji zielonogórsko-gorzowskiej bp Paweł Socha.

[ TEMATY ]

pogrzeb

bp Adam Dyczkowski

bp Antoni Stankiewicz

Karolina Krasowska

Msza św. pogrzebowa w kościele Pierwszych Męczenników Polski w Gorzowie

Msza św. pogrzebowa w kościele Pierwszych Męczenników Polski w Gorzowie

Bądź na bieżąco!

Zapisz się do newslettera

Śp. bp Antoni Stankiewicz postanowieniem Prezydenta RP Andrzeja Dudy został odznaczony Krzyżem Komandorskim z Gwiazdą Orderu Odrodzenia Polski za wybitne zasługi dla polskiego Kościoła oraz za osiągnięcia w pracy naukowej i dydaktycznej. Order na ręce bratanka biskupa Stankiewicza pana Juliana Stankiewicza przed rozpoczęciem liturgii pogrzebowej przekazał zastępca szefa Kancelarii Prezydenta Piotr Ćwik.

- To są szczególne trumny. Patrząc na nie myślimy o tych osobach, których szczątki te trumny kryją. Oto pasterz tej ziemi, biskup Adam - wielkie serce i wybitny umysł - mówił na początku Mszy św. abp Andrzej Dzięga.

Pomóż w rozwoju naszego portalu

Wspieram

- Oto biskup Antoni - syn tej ziemi. Tutaj wyrastał. Rodzice jego wprawdzie spoczywają na cmentarzu w Szczecinie, ale sercem swoim ogarniał wszystkie sprawy tej ziemi, metropolii i Polski. Wybitny umysł, z którego owoców korzystają i korzystać będą środowiska kanonistów całego świata - kontynuował metropolita szczecińsko-kamieński.

Reklama

Okolicznościową homilię, w której przybliżył sylwetki zmarłych biskupów, wygłosił bp Paweł Socha. - Powołani przez Ciebie Jezu Chryste biskupi Adam i Antoni dzięki wierze rodziców, ich rodzin i wychowawców z całą świadomością poznali Ciebie jako Zbawiciela świata, odczytali dawne wołanie, poszli za Tobą, a konsekrowani łaską święceń i mocą Ducha Świętego, uobecniali zbawczą miłość, moc Bożą i prawdę Chrystusową - mówił w homilii biskup senior diecezji zielonogórsko-gorzowskiej.

Mszę św. pogrzebową koncelebrowali bp Tadeusz Lityński, bp Stefan Regmunt oraz abp Józef Kupny - metropolita wrocławski, który po zakończonej Mszy św. poprowadził modlitwę w intencji zmarłych biskupów.

W imieniu papieża Franciszka kondolencje przekazał sekretarz Stanu Stolicy Apostolskiej kard. Pietro Parolin. Kondolencje złożyli także prymas Polski abp Wojciech Polak, metropolita przemyski i były biskup gorzowski abp Józef Michalik, a także abp Stanisław Gądecki - przewodniczący KEP. Słowo pamięci przekazał także biskup bielsko-żywiecki Roman Pindel.

Na zakończenie liturgii głos zabrali m.in. wojewoda lubuski Władysław Dajczak oraz prezydent Gorzowa Jacek Wójcicki.

Po zakończonej Mszy św. pogrzebowej trumny z doczesnymi szczątkami biskupów zostały przewiezione w kondukcie żałobnym do gorzowskiej katedry, gdzie spoczęły w katedralnych kryptach.

2021-01-26 18:03

Oceń: 0 0

Reklama

Wybrane dla Ciebie

Zmarł bp Antoni Stankiewicz

[ TEMATY ]

diecezja zielonogórsko‑gorzowska

bp Antoni Stankiewicz

Rota Rzymska

br. Paweł Gondek OFMCap

W nocy z 3 na 4 stycznia zmarł emerytowany Dziekan Roty Rzymskiej bp Antoni Stankiewicz. Ten wybitny prawnik - kanonista był kapłanem diecezji zielonogórsko-gorzowskiej.

Urodził się 1 października 1935 r. w Oleszczenicach w woj. wileńskim. W lipcu 1945 r. rodzice przenieśli się do Łagowa Lubuskiego (diecezja zielonogórsko-gorzowska), gdzie ukończył Szkołę Podstawową. Następnie wstąpił do Niższego Seminarium Duchownego w Słupsku, które ukończył egzaminem maturalnym eksternistycznym. W 1951 r. wstąpił do Wyższego Seminarium Duchownego w Gorzowie Wlkp. Udostępnienie pocysterskiego klasztoru w Paradyżu na seminarium w 1952 r. umożliwiło przeniesienie wydziału filozoficznego do Paradyża. Dlatego kl. Antoni przez rok czasu kształcił się w Paradyżu. Studia teologiczne ukończył w 1956 r. Ponieważ nie posiadał wieku kanonicznego do święceń, dlatego został skierowany na Akademię Teologii Katolickiej do Warszawy na studia specjalistyczne z prawa kanonicznego. Od 1957 r. kontynuował studia z prawa kanonicznego w Katolickim Uniwersytecie Lubelskim. Święcenia kapłańskie otrzymał 20 grudnia 1958 r. z rąk bp. Wilhelma Pluty w katedrze gorzowskiej.
CZYTAJ DALEJ

Pamiętajmy o mocy Imienia Jezus

2025-01-01 20:45

Marzena Cyfert

Suma odpustowa w kościele uniwersyteckim

Suma odpustowa w kościele uniwersyteckim

Swoje patronalne święto obchodziła parafia Najświętszego Imienia Jezus we Wrocławiu. Uroczystej Eucharystii przewodniczył ks. dr Rafał Kupczak, proboszcz parafii pw. Podwyższenia Krzyża Świętego w Kostomłotach.

– W pierwszym dniu roku wspominamy Świętą Bożą Rodzicielkę i powierzamy Jej wszystkie nasze sprawy. A czynimy to w tym miejscu od 326 lat pod sztandarem Najświętszego Imienia Jezus – mówił ks. Arkadiusz Krziżok, proboszcz parafii.
CZYTAJ DALEJ

Kevin uczy i zaskakuje [Felieton]

2025-01-02 15:27

Screen

Kadr z filmu "Kevin sam w Nowym Jorku"

Kadr z filmu Kevin sam w Nowym Jorku

Już się stało tradycją, że w czasie świątecznym w telewizji można było obejrzeć filmy: “Kevin sam w domu” i drugą część o jego przygodach w Nowym Jorku. Film ten stał się kultowy i ponadczasowy i możemy zastanawiać się nad jego fenomenem. Co ciekawe, z pozoru jest to film, który posiada wiele przejaskrawionych momentów, które mają też wprowadzić widza w dobry humor, pozornie skierowany jest do młodszych widzów, jednakże w tle możemy dostrzec wiele wątków, które są bardzo pouczające i mogą poruszać, ale także ukazują sedno Bożego Narodzenia.

Charakterystyczne jest to, że pierwsza faza filmu odbywa się w dużym chaosie i zabieganiu. To zawsze prowadzi do popełnienia niejednego błędu. Jednakże sam bohater, czyli Kevin czuje się niedoceniony przez swoją rodzinę i niesłusznie obwiniany za zło, a przez to pojawia się rozczarowanie i poczucie niesprawiedliwości. Z jednej strony czuje się niedoceniony, a z drugiej sam nie docenia swojej rodziny, co bardzo szybko zostaje zweryfikowane, gdy Kevin zostaje sam i zaczyna tęsknić za rodzicami, a nawet za “nieznośnym” rodzeństwem i kuzynostwem. Z tą sytuacją mogłoby utożsamiać się wiele rodzin, w których, gdy pojawiają się trudne momenty, są nieporozumienia, nie zawsze człowiek czuje się doceniony, czy sprawiedliwie potraktowany, prowadzi to do konfliktów. Gdy jednak mija czas, emocje opadną, zaczyna dominować miłość, tęsknota, żal za swoją postawę i chęć naprawy zła. Tu można zacytować: “Każdy chce być zauważony i usłyszany, chce być sam, a później samotność dobija”. Niejednokrotnie, gdy dzieje się coś złego matka czy ojciec zrobią wszystko, aby uratować swoje dziecko. W filmie w sposób szczególny ukazany jest “heroizm” matki, która za wszelką cenę postanawia wrócić do domu, bo boi się o swojego syna. Nie czeka, ale działa, co finalnie kończy się happy endem. W życiu jednak, nie zawsze tak jest, bo w niejednym przypadku szybciej była śmierć.
CZYTAJ DALEJ

Reklama

Najczęściej czytane

W związku z tym, iż od dnia 25 maja 2018 roku obowiązuje Rozporządzenie Parlamentu Europejskiego i Rady (UE) 2016/679 z dnia 27 kwietnia 2016r. w sprawie ochrony osób fizycznych w związku z przetwarzaniem danych osobowych i w sprawie swobodnego przepływu takich danych oraz uchylenia Dyrektywy 95/46/WE (ogólne rozporządzenie o ochronie danych) uprzejmie Państwa informujemy, iż nasza organizacja, mając szczególnie na względzie bezpieczeństwo danych osobowych, które przetwarza, wdrożyła System Zarządzania Bezpieczeństwem Informacji w rozumieniu odpowiednich polityk ochrony danych (zgodnie z art. 24 ust. 2 przedmiotowego rozporządzenia ogólnego). W celu dochowania należytej staranności w kontekście ochrony danych osobowych, Zarząd Instytutu NIEDZIELA wyznaczył w organizacji Inspektora Ochrony Danych.
Więcej o polityce prywatności czytaj TUTAJ.

Akceptuję