Reklama

Świat

Vatican News: Joe Biden – drugi w historii katolik w Białym Domu

Pierwszym był w latach 1961-1963 John Fitzgerald Kennedy. Drugim w historii katolikiem na fotelu prezydenta USA będzie od 20 stycznia Joe Biden. Jego sylwetkę przedstawił reporter Vatican News Stefan von Kempis.

[ TEMATY ]

USA

Joe Biden

wikipedia.org

Joe Biden

Joe Biden

Bądź na bieżąco!

Zapisz się do newslettera

Swoje pierwsze przemówienie po zwycięstwie wyborczym, 7 listopada 2020 roku, prezydent-elekt Joe Biden wygłosił w Wilmington w stanie Delaware. 78-letni polityk obiecał krajowi, że po niszczycielskiej erze Trumpa będzie przywracał ład, podkreślał też wspólnotę: „Jesteśmy dobrymi ludźmi! To są Stany Zjednoczone Ameryki. Jeszcze nigdy nie zdarzyło się, żebyśmy nie osiągnęli czegoś, co robiliśmy wspólnie!”.

Jego przemówienie było bardzo emocjonalne. „W ostatnich dniach walki wyborczej często przychodziła mi na myśl pieśń kościelna, mająca wielkie znaczenie dla mojej rodziny i dla mnie, a zwłaszcza dla mego zmarłego syna Beau – powiedział Biden. – Ona wyraża wiarę, która mnie podtrzymuje i wierzę, że także podtrzymuje Amerykę”.

Pomóż w rozwoju naszego portalu

Wspieram

Reklama

Słowa pieśni „On Eagle’s Wings” (Na skrzydłach orła) napisał w 1976 roku katolicki ksiądz Michael Jones. Tekst, oparty na Psalmie 91, mówi o opiekuńczym Bogu, który unosi ludzi na skrzydłach orła i „trzyma cię w swoich rękach”. Biden śpiewał tę pieśń w 2015 roku podczas Mszy św. na pogrzebie swego syna. Beau zmarł na raka mózgu, był już drugim dzieckiem, które w tragicznych okolicznościach stracił Biden, wówczas wiceprezydent w rządzie Baracka Obamy. Wcześniej, u progu kariery politycznej w 1971 roku, w kilka dni po tym, gdy jako 29-latek został wybrany najmłodszym w historii USA senatorem, w wypadku zginęła jego roczna córka Naomi oraz pierwsza żona. W tych chwilach, jak sam przyznał, to właśnie wiara wielokrotnie dawała mu nową siłę.

Wyrazami pociechy w trudnych czasach, przez dziesięciolecia swojej działalności Biden, syn irlandzkich emigrantów, zyskał dużą wiarygodność. Psalm 91, wzór dla jego ulubionego hymnu, mówi wyraźnie o Bożej ochronie „przed strachem nocy” i „zarazą, która skrada się w ciemności” – dlatego też prezydent-elekt odnosi „Na orlich skrzydłach” również do koronawirusa. „Mam nadzieję, że to może choć trochę pocieszyć 230 tys. Amerykanów, którzy stracili w tym roku ukochaną osobę – ofiarę tego strasznego wirusa. Łączę się sercem z każdym z was i mam nadzieję, że ta pieśń i was choć trochę podtrzyma na duchu!” – mówił Biden.

Sześćdziesiąt lat temu, kiedy John F. Kennedy – również pochodzący z irlandzkiej rodziny – wprowadził się do Białego Domu, wielu Amerykanów obawiało się, że ich prezydent będzie „przyjmował rozkazy i instrukcje od Watykanu”. W USA, bastionie wolności sumienia, nieufność do Rzymu była wysoka. Pełne stosunki dyplomatyczne z Watykanem nawiązano dopiero w 1984 roku.

„Idźmy naprzód i prowadźmy kraj, który Bóg kocha”, apelował Kennedy w przemówieniu inauguracyjnym w Waszyngtonie. „Prosimy o Jego błogosławieństwo i pomoc. Wiemy jednak, że tutaj na ziemi, dzieło Boże musi być naszym dziełem”, mówił pierwszy katolik na fotelu prezydenta USA.

Reklama

W przypadku wyboru Bidena, drugiego katolika na najwyższym stanowisku w kraju, sprawy miały się inaczej niż z „JFK”. W społeczeństwie nie było znaczącej debaty na temat katolickiego wyznania Bidena; w końcu Mike Pence, dotychczasowy wiceprezydent w rządzie Trumpa, również wyrósł jako katolik i – choć przeszedł do wspólnoty ewangelikalnej – wyraźnie nosi w sobie cechy katolickie. Katolicyzm napotyka w USA na coraz mniejszą nieufność, zdobywa coraz więcej szacunku.

Reklama

Natomiast wśród katolików USA już od wielu lat toczy się debata na temat, czy ten katolik, uczęszczający regularnie do kościoła w Wilmington, jest wystarczająco katolicki. Przecież nie sprzeciwił się legalizacji małżeństw osób tej samej płci. I choć osobiście jest przeciwny aborcji, nie zrobił nic przeciwko wyrokowi Sądu Najwyższego z 1973 roku („Roe vs Wade”), który zezwala na aborcję.

Podziel się cytatem

Silne skrzydło pro-life w Kościele katolickim w USA ma więc zastrzeżenia co do prezydenta Bidena, który w swoim czasie w Białym Domu będzie musiał wziąć pod uwagę również tendencje lewicowe w swojej Partii Demokratycznej. W jesiennych wyborach 52 proc. katolików oddało swój głos na Bidena, na Trumpa 48 proc.

„A teraz, razem na skrzydłach orła, przejdziemy do dzieła, które Bóg i historia dali nam do wykonania”, wezwał 46. prezydent USA w swoim przemówieniu w Wilmington. „Zaufajmy Ameryce i sobie samym... Bądźmy tym narodem, o którym wiemy, że możemy być! Narodem zjednoczonym, wzmocnionym i uzdrowionym”.

Apel Bidena o jedność dotyczy także katolików z USA. Również w konferencji episkopatu spotyka się z pewnym sceptycyzmem, co było widoczne w jej pierwszym oświadczeniu po jego wyborze. Wielu biskupów pamięta jeszcze walkę z Waszyngtonem w czasach Obamy, kiedy Biden był wiceprezydentem; chodziło tam przede wszystkim o reformę służby zdrowia, w której z katolickiego punktu widzenia ważne zasady prawa do życia zostały wyrzucone za burtę.

Z drugiej strony, istnieje wiele ważnych problemów także dla Kościoła katolickiego, które prawdopodobnie będą miały większy zasięg u prezydenta Bidena. Dotyczy to zwłaszcza polityki zagranicznej. A są to: zakończenie izolacji Kuby, nowe rozmowy pokojowe na Bliskim Wschodzie, czy powrót do polityki dotyczącej ochrony klimatu.

W każdym razie, nowo wybrany prezydent Biden nie chce, aby odebrano mu wiarę i ufność Bogu. „Pamiętam, kiedy jeszcze jako dziecko odwiedzałem dziadka, zawsze mówił na pożegnanie: Joey, zachowaj wiarę! A babcia mówiła: Nie Joey – ty krzew wiarę!”.

2021-01-19 14:24

Ocena: +3 -2

Reklama

Wybrane dla Ciebie

Prezydent Biden po spotkaniu z uchodźcami z Ukrainy: dziękuję Warszawiakom za otwarcie swych serc

Dziękuję mieszkańcom Warszawy za otwarcie swych serc - napisał na Twitterze prezydent USA Joe Biden po spotkaniu z przebywającymi na Stadionie Narodowym w Warszawie uchodźcami wojennymi z Ukrainy.

"Dziś po południu odwiedziłem ukraińskich uchodźców, którzy przybyli do Polski. Nawet nie mówiąc tym samym językiem, łatwo jest dostrzec w ich oczach prawdziwą karuzelę emocji. Pragnę podziękować mojemu przyjacielowi, kucharzowi Jose Andresowi, jego zespołowi i wszystkim mieszkańcom Warszawy za otwarcie swych serc" - napisał prezydent USA (https://twitter.com/POTUS/status/1507742896820264962).
CZYTAJ DALEJ

Świadectwo: I żyli długo i szczęśliwie. Rodzice i ich dziesięcioro dzieci

2025-01-27 06:06

[ TEMATY ]

świadectwo

Centrum Życia i Rodziny

W tym roku, 14 stycznia, obchodziliśmy 25. rocznicę naszego małżeństwa. Srebrne Gody kojarzą się z połową drogi, jest to więc dobra okazja do refleksji nad naszym małżeństwem, jak również nad tym, co zrobić, by ono nie tylko trwało, ale było coraz bardziej szczęśliwe i owocne.

Myślę, że niemal wszystkie małżeństwa zaczynają z takimi marzeniami – abyśmy byli szczęśliwi i wydali jak najlepsze owoce w postaci powiększonej rodziny, dobrych relacji z innymi, sukcesów osobistych, pewnej stabilności materialnej. My, będąc w połowie naszej drogi, możemy chyba powiedzieć, że jesteśmy na dobrej drodze do realizacji tych marzeń. Sporo owoców widać już teraz i z całą pewnością możemy powiedzieć, że kochamy się dzisiaj bardziej niż na początku małżeństwa.
CZYTAJ DALEJ

Kościół będzie miał nową świętą i sześciu błogosławionych męczenników

Papież Franciszek przyjął na prywatnej audiencji kard. Marcello Semeraro, prefekta Dykasterii Spraw Kanonizacyjnych i zezwolił na promulgację dekretów uznających cud za wstawiennictwem bł. Vincenzy Marii Poloni, założycielki Instytutu Sióstr Miłosierdzia, oraz męczeństwo pięciu Braci Mniejszych, zamordowanych w 1597 r. w USA, i marysty Lycarione Maya, zamordowanego w 1909 r. w Barcelonie.

Dekret dotyczący cudu otwiera drogę do kanonizacji bł. Vincenzy Marii Poloni. Przyszła święta urodziła się w 1802 r. w Weronie, gdzie dorastała w rodzinie, w której żywa była wiara chrześcijańska i silne zaangażowanie w dzieła miłosierdzia, w których przodował jej ojciec. Od najmłodszych lat pomagała mu w jego działalności charytatywnej i dzięki temu spotkała bł. ks. Johannesa Heinricha Karla Steeba, którego osobowość i czyny wywarły na nią wielki wpływ. Pochodził on z niemieckiej rodziny luterańskiej, a po nawróceniu się na katolicyzm przyjął święcenia i gorliwie służył ludziom zwłaszcza w dziedzinie charytatywnej. I to właśnie ks. Steeb, widząc przez lata wielką gorliwość dziewczyny w posługiwaniu osobom chorym i w podeszłym wieku, doradził jej założenie zgromadzenia zakonnego, które zajmowałoby się opieką nad ubogimi i potrzebującymi. Tak powstał Instytut Sióstr Miłosierdzia. Siostra Vincenza zmarła w swym rodzinnym mieście w 1855 r. Tam też w 2008 roku miała miejsce jej beatyfikacja.
CZYTAJ DALEJ
Przejdź teraz
REKLAMA: Artykuł wyświetli się za 15 sekund

Reklama

Najczęściej czytane

REKLAMA

W związku z tym, iż od dnia 25 maja 2018 roku obowiązuje Rozporządzenie Parlamentu Europejskiego i Rady (UE) 2016/679 z dnia 27 kwietnia 2016r. w sprawie ochrony osób fizycznych w związku z przetwarzaniem danych osobowych i w sprawie swobodnego przepływu takich danych oraz uchylenia Dyrektywy 95/46/WE (ogólne rozporządzenie o ochronie danych) uprzejmie Państwa informujemy, iż nasza organizacja, mając szczególnie na względzie bezpieczeństwo danych osobowych, które przetwarza, wdrożyła System Zarządzania Bezpieczeństwem Informacji w rozumieniu odpowiednich polityk ochrony danych (zgodnie z art. 24 ust. 2 przedmiotowego rozporządzenia ogólnego). W celu dochowania należytej staranności w kontekście ochrony danych osobowych, Zarząd Instytutu NIEDZIELA wyznaczył w organizacji Inspektora Ochrony Danych.
Więcej o polityce prywatności czytaj TUTAJ.

Akceptuję