Kiedy temperatura spada w okolice zera – jest trudno. Ale gdy słupek rtęci wędruje jeszcze niżej, jak w ostatnich dniach, sytuacja staje się dramatyczna. W bramach, przejściach podziemnych, pustostanach, nieogrzewanych działkowych altanach, czy prowizorycznych chatkach, skleconych z kawałków blachy, folii i drutu – można znaleźć schronienie przed wiatrem i śniegiem, ale nie przed przenikliwym zimnem, wpełzającym po godzinach spędzonych na mrozie pod najgrubsze nawet ubrania. Dla mieszkańców miast zimowa aura, rzadko zresztą występująca w ostatnich latach, oznacza dyskomfort podczas oczekiwania na tramwaj, problemy z porannym odpaleniem samochodu, czasem dłuższy postój w ulicznych korkach tworzących się na nieodśnieżonych jezdniach. Dla osób w kryzysie bezdomności, przebywających poza schroniskami, to zagrożenie życia.
Ogrzać ciało i duszę
Pomóż w rozwoju naszego portalu
Reklama
Powody utraty dachu nad głową są rozmaite. Ubóstwo powiązane z bezrobociem, konflikty rodzinne splątane z uzależnieniem – czasem trudno dojść, co było przyczyną, a co skutkiem. Kiedy jednak człowiek trafia na ulicę i pozostaje na niej przy minus dziesięciu, nie czas na analizy. Trzeba działać, żeby nie zamarzł. Dostarczyć mu ciepły posiłek, odzież, a wraz z nimi komunikat: nie jesteś sam, pamiętamy o tobie. Temu służy projekt „Trochę ciepła dla bezdomnego” realizowany w Warszawie przez Caritas Polska wraz ze stołeczną strażą miejską. Dwa razy w tygodniu srebrno-niebieskie samochody patrolowe straży miejskiej zabierają z kuchni Centrum Okopowa przy Caritas Polska 100 l gorącej, pożywnej zupy, pieczywo, koce, wełniane skarpety, konserwy oraz inne zafoliowane produkty spożywcze i rozwożą je do znanych strażnikom tzw. miejsc niemieszkalnych, gdzie przebywają osoby bezdomne.
– W przypadku szczególnych, indywidualnych potrzeb, dostarczamy także inne rzeczy. Ostatnio starszy mężczyzna, przebywający pod piknikową wiatą w parku, otrzymał ciepłe, nieprzemakalne buty, zakupione z zebranych od darczyńców ofiar – opowiada Janusz Sukiennik z Caritas Polska, koordynator akcji.
Przed Bożym Narodzeniem strażnicy miejscy rozwieźli bezdomnym przebywającym poza schroniskami także opłatki, słodycze i kartki z życzeniami świątecznymi, do których były dołączone wizytówki z numerem telefonu do pracowników i duszpasterza Caritas Polska – dla potrzebujących wsparcia duchowego, porady psychologicznej lub pomocy w wyjściu z kryzysów życiowych.
Pomagać, nie oceniać
Historie, z jakimi spotykają się niosący pomoc, są poruszające i nierzadko przeczą stereotypom na temat bezdomności. Dlatego zasada „pomagam, nie oceniam” należy do podstaw pomocowego abecadła.
Reklama
– W czasie jednego z wyjazdów patrolowych znaleźliśmy przy nasypie kolejowym niedaleko Dworca Gdańskiego szałas z naturalnie rosnących, gęstych i splątanych krzaków, a pod nim legowisko skonstruowane z kawałków starego mebla, który był zapewne kiedyś łóżkiem, i kilku bloków styropianu – wspomina Janusz Sukiennik. – Wszystko obciągnięte czystym, jasnym prześcieradłem z gumką, obok starannie ułożona kołdra. Całość obsypana śniegiem, mokra, ale sprawiająca wrażenie domostwa. Widać tu było tęsknotę za domem, porządkiem, czystością. Kiedy przyszedł gospodarz, chętnie przyjął przywiezione rzeczy. Podziękował. Historia bezdomności, jakich niemało. Przyjechał z Podlasia za pracą, bo ostatni zakład w jego miasteczku został zlikwidowany. Nie zdołał jednak wytrzymać presji i klimatu dużego miasta. Kilkakrotnie oszukany przez zatrudniających, raz pobity, łagodny i niepijący, chciałby wrócić w swoje strony, ale nie bardzo ma do kogo... – przytacza przykład koordynator programu „Trochę ciepła dla bezdomnego”.
Gabinet pod gwiazdami
Uliczny Patrol Medyczny to kolejny projekt Caritas Polska adresowany do osób bezdomnych. Jego współrealizatorami są Straż Miejska m.st. Warszawy i Stowarzyszenie Lekarze Nadziei. Został uruchomiony w 2017 r. z myślą o doraźnej pomocy ratowniczo-medycznej dla osób bezdomnych. Od listopada 2020 r. działania w jego ramach wznowiono po przerwie związanej z koniecznością dostosowania ich charakteru do wymogów epidemiologicznych. Oprócz udzielania porad i pomocy medycznej osobom bezdomnym, ratownicy przekazują im maseczki i inne środki zabezpieczające, prowadzą obserwacje ich sytuacji zdrowotnej, interweniują w przypadkach nagłych i wymagających specjalistycznej pomocy.
– Niedawno Ulicznemu Patrolowi Medycznemu udało się dosłownie w ostatniej chwili uratować życie bezdomnemu, którego poszukiwała siostra mieszkająca w odległej miejscowości. Znając z mediów zaangażowanie członków patrolu, kobieta nawiązała z nimi kontakt i przekazała informacje, dzięki którym pomoc przyszła na czas – relacjonuje Janusz Sukiennik.
Ciepło ludzkich serc
Reklama
Od listopada do końca 2020 r. Uliczny Patrol Medyczny wyjeżdżał do różnych dzielnic Warszawy 15 razy. Udzielił 34 porad medycznych, w kilku przypadkach kierując pacjentów na konsultacje u specjalistów w przychodni Lekarzy Nadziei lub do szpitala. W 14 przypadkach ratownicy udzielili bezpośredniej pomocy, głównie opatrując zadawnione urazy i niegojące się rany.
Z kolei tegoroczna edycja akcji „Trochę ciepła dla bezdomnego” przekroczyła już półmetek. Od 20 listopada ubiegłego roku do 15 stycznia 2021 r. warszawskim bezdomnych dostarczono 800 litrów zupy, rozwiezione zostały również wspomniane ciepłe rzeczy i świąteczne upominki.
– Wszystko dzięki zaangażowaniu pracowników Caritas Polska oraz kuchni Centrum Okopowa, Caritas Archidiecezji Warszawskiej ze schroniska przy ul. Żytniej, spółdzielni socjalnej bezdomnych „Kto rano wstaje”, strażników miejskich i medyków jeżdżących w patrolach oraz darczyńców, którzy wsparli finansowo obie akcje. Z serca za to wsparcie dziękujemy i zachęcamy do jego kontynuowania, bo pamiętajmy, że pomoc bliźniemu w kryzysie to nasze wspólne zadanie – przypomina Janusz Sukiennik.
Jak pomóc?
Wysyłając SMS o treści ZIMNO pod numer 72052 (koszt 2,46 zł) lub kierując wpłatę na konto 70 1020 1013 0000 0102 0002 6526, z dopiskiem „Trochę ciepła dla bezdomnego” lub „Uliczny Patrol Medyczny”.