Oficjalna liczba zmarłych 15 stycznia na COVID-19 wynosi 87, lecz - jak zaznacza włoska agencja SIR - są to z pewnością dane zaniżone, gdyż liczba pochówków zbliża się do 200.
Reklama
Gubernator stanu Amazonas Wilson Lima wprowadził godzinę policyjną. Zorganizowano mosty powietrzne do innych szpitali amazońskich, by przewieźć tam pacjentów w lżejszym stanie. Z kolei gubernator stanu São Paulo na południu Brazylii João Doria zadeklarował gotowość do przyjęcia dzieci z Manaus, by ochronić je przez galopującą liczbą zakażeń wirusem SARS-CoV-2.
Wczoraj abp Steiner opublikował nagranie wideo, w którym przypomniał, że w czasie pierwszej fali pandemii ludzi umierali z powodu braku informacji i łóżek na oddziałach intensywnej terapii w szpitalach stanów Amazonas i Roraima. Dziś, w czasie drugiej fali, umierają z powodu braku łóżek także na zwykłych oddziałach szpitalnych i - choć „mogłoby się to wydawać nieprawdopodobne” – z powodu braku tlenu.
Hierarcha zaapelował nie tylko o dostarczenie tlenu do amazońskich szpitali, ale także o zaprzestanie słownej agresji, negowania pandemii, „polityki, która dzieli, która korumpuje”, jak również żądzy zysku. Wezwał do przestrzegania dystansu fizycznego i noszenia maseczek. – Wszyscy możemy wnieść swój wkład i solidarnie zaangażować się w ochronę życia – powiedział abp Steiner.
Licząca niemal 212 mln mieszkańców Brazylia jest drugim, po USA, państwem świata z największą liczbą zgonów na COVID-19. Jest ich już ponad 209 tys. Dzienna liczba zgonów od kilku dni przekracza tysiąc. Osób zakażonych koronawirusem jest tam już niemal 8,5 mln.