W masonerii, niezależnie od szerokości geograficznej, panuje kult rozumu i natury. Jest w nim miejsce na religię naturalną, uniwersalną i racjonalną. Taką religią jest deizm, wiara w Boga, który nie ingeruje w życie człowieka. Rozum uwalnia człowieka od Objawienia, dlatego Kościoły i hierarchia powinny być zniesione. Bogu, Najwyższej Istocie, oddaje się cześć w skrytości własnej duszy. Negacja nadprzyrodzoności jest widoczna w założeniach masonerii na każdym kroku. To nie Bóg przynosi szczęście, ale rozum i natura. Kierując się nimi, można pokonać zło. To w największym skrócie przywołane tezy masonerii, nie mieszczące się w ramach żadnego określonego systemu religijnego czy filozoficznego. Nie jest ona też tajemnym związkiem, lecz prawnie zarejestrowanym stowarzyszeniem. Stolica Apostolska od początku niechętnie odnosiła się do wolnomularstwa. Wypowiedzi papieży na ten temat nie ograniczały się wyłącznie do potępienia tej organizacji, ale wyjaśniały powody takiego stanowiska. Już papież Klemens XIII, wydając 28 kwietnia 1738 r. bullę In eminenti zabronił katolikom przynależności do masonerii. Trzynaście lat później Benedykt XIV potwierdził ten zakaz, sankcjonując go karą ekskomuniki zastrzeżonej papieżowi. Wśród motywów, jakie wymieniała bulla, na pierwszym miejscu znalazł się międzynarodowy charakter związku i "wielkie niebezpieczeństwo płynące z tego dla czystości wiary katolickiej". Innym powodem była przysięga całkowitej tajemnicy, którą składali członkowie lóż. Najobszerniej stanowisko Kościoła wobec masonerii wyjaśnił papież Leon XIII w encyklice Humanum genus (1884). Papież przypomina, iż po popełnieniu grzechu pierworodnego ród ludzki został podzielony na dwie części: jedna - Boga, a druga - Szatana. Pierwsza pracuje nad ponownym ustanowieniem Królestwa Bożego przez posłuszeństwo Bożym prawom i uznanie Chrystusa i Jego Kościoła. Druga - nad ustanowieniem królestwa Szatana, wypowiadając wojnę Bogu, Chrystusowi i Jego Kościołowi. Masoneria - stwierdza papież Leon XIII - jest potężnym pomocnikiem królestwa Szatana. Jej podstawowym zadaniem jest zniszczenie chrześcijaństwa, a w szczególności Kościoła rzymskokatolickiego. Stosuje tutaj rozmaite metody. Jedna z nich polega na takim oddziaływaniu na ludzkie myślenie, "aby ludzie sycili się nieograniczoną wolnością grzechu". Rozwijając później papieską myśl, kard. August Hlond na Zjeździe Katolickim w Poznaniu w listopadzie 1926 r. powiedział: "Wyprzeć się ma Polska na wszystkich szczeblach hierarchii państwowej każdego bezprawia, każdej anarchii, każdego rozkładu. (...) A przede wszystkim zerwać powinna z masonerią, której ostatecznym celem jest systematyczne usuwanie ducha Chrystusowego z życia narodu. Tem więcej zaś zerwać z nią musi Polska, że masoneria, to konspiracja zagraniczna, której nie tylko na Polsce nie zależy, ale która potężnej Polski nie chce. Narody, które odnalazły drogę do swego odrodzenia, rozprawiają się olbrzymim wysiłkiem z masonerią i odczuwają to jakby ożywczy powiew w swym narodowym życiu. I w takiej chwili my mamy zaprzedać się w wolnomularską niewolę?". Dekretem Prezydenta RP z 24 listopada 1938 r. O rozwiązaniu zrzeszeń wolnomularskich polskie loże masońskie uległy likwidacji. Dekret ten nie stracił mocy prawnej do dzisiaj. Również Stolica Apostolska nie zmieniła swego stanowiska wobec masonerii, choć w nowym Kodeksie prawa kanonicznego, w odróżnieniu od poprzedniego, nie ma wzmianki na ten temat. Wynika z tego, że została zniesiona ekskomunika ipso facto z racji wstąpienia do loży masońskiej. Spowodowało to, chyba już na zawsze, złamanie jednolicie negatywnego stosunku hierarchii i duchowieństwa katolickiego, a także i opinii katolickiego ogółu w odniesieniu do masonerii. Czy zmienił się tym samym stosunek Kościoła do masonerii? Na to pytanie dała odpowiedź Kongregacja Nauki Wiary w Deklaracji na temat masonerii (z 26 listopada 1983 r.). Stwierdza się w niej, co następuje: "Negatywny sąd Kościoła w stosunku do masonerii pozostaje zatem nie zmieniony, ponieważ jej zasady były zawsze uważane za nie do pogodzenia z nauką Kościoła, i dlatego przynależność do niej jest nadal zakazana. Wierni, którzy należą do stowarzyszeń masońskich, są w stanie grzechu ciężkiego i nie mogą przystępować do Komunii świętej".
CDN.
Pomóż w rozwoju naszego portalu