Reklama

Patrząc w niebo

Saturn

Bądź na bieżąco!

Zapisz się do newslettera

W ubiegłym tygodniu obserwowaliśmy największą planetę Układu Słonecznego - Jowisza. Widać go pięknie wieczorem na południowym niebie. Niedaleko, po lewej stronie Jowisza, widzimy drugą planetę - Saturn. Wprawdzie blask Saturna jest słabszy, ale sama planeta jest równie piękna i ciekawa do obserwacji. Ponieważ Saturna często widzimy na naszym niebie, poświęćmy mu więc ten odcinek naszych lekcji. Saturn jest bodajże najbardziej znaną planetą, gdyż na fotografiach wyróżniają go piękne pierścienie. Jest ich niezliczona ilość, a kiedy patrzymy na nie z Ziemi, nakładają się na siebie. Trzy główne pierścienie zobaczyć można już przez większy teleskop. Składają się z miliardów drobnych brył lodu lub kawałków skał (również pokrytych lodem). Ich rozmiary najczęściej nie przekraczają jednego metra, ale zdarzają się też mniejsze i większe, a nawet kilkusetmetrowe! Wszystkie bryły obiegają Saturna jak niezależne satelity (takie małe księżyce). Dla obserwatora z Ziemi ich wygląd zmienia się powoli: czasem prawie znikają (ustawione są wówczas krawędzią do nas), by w ciągu następnych 15 lat rozszerzyć się i ukazać nam w pełnej krasie! Związane jest to z tym, że pierścienie nachylone są do orbity pod stałym kątem, zaś jedno okrążenie Saturna wokół Słońca trwa aż 29,5 roku (Ziemi wystarcza na to tylko jeden rok). Najjaśniejsze pierścienie Saturna mają w sumie około 65000 km szerokości, lecz ich grubość wynosi zaledwie kilka kilometrów. Intrygujące jest pytanie, dlaczego tylko niektóre planety posiadają pierścienie? Zauważmy, że mają je wszystkie "gazowe olbrzymy", a więc: Jowisz, Saturn, Uran i Neptun. Pierścienie mogły powstać jako wynik rozerwania księżyca przez macierzystą planetę. Gdy duży skalisty księżyc znajdzie się zbyt blisko planety, poddawany jest działaniu ogromnych sił pływowych. Bliższy planety kraniec księżyca jest przyciągany większą siłą grawitacyjną niż jego przeciwna strona. Różnice między przyciąganiem obu stron mogą być więc bardzo duże, wystarczające do rozerwania skały! Stąd tyle kawałków. Ale możliwe też, że pierścienie są tylko materią pozostałą po tworzeniu się planet i księżyców.
Saturn jest szóstą (licząc według oddalenia od Słońca) planetą. Krąży wokół naszej gwiazdy w odległości blisko dziesięć razy większej niż Ziemia, dlatego dociera do niego aż sto razy mniej światła i ciepła. Wokół własnej osi Saturn obraca się w 10 godzin i taki szybki obrót spowodował spłaszczenie biegunowe tej planety, co można zauważyć na fotografiach. Jako "gazowy olbrzym", Saturn zbudowany jest głównie z wodoru i helu. W okolicach równika wieją silne wiatry osiągające 20 razy większe prędkości niż największe huragany na Ziemi! Ciekawe jest to, że Saturn, mimo że jest aż 95 razy cięższy od naszej Ziemi, mógłby pływać w bardzo dużej wannie, ponieważ jego gęstość jest mniejsza od gęstości wody. Trzeba by tylko znaleźć taką dużą wannę. Saturn posiada co najmniej 18 księżyców, z których największym i najbardziej intrygującym jest Tytan, ale o księżycach napiszę w jednym z najbliższych odcinków.
Tymczasem na wieczornym niebie widzimy dwa "gazowe olbrzymy", z każdą godziną przesuwające się w stronę zachodniego horyzontu, gdzie też obydwa zajdą po północy. Czasu na ich obserwacje jest więc wiele, czego nie można powiedzieć np. o Marsie, planecie dość szybko zachodzącej w te wieczory (już parę godzin po Słońcu). W poniedziałek tuż przy Marsie ujrzymy piękny sierp księżyca, który z każdym kolejnym dniem będzie się od niego oddalał. "Czerwona planeta" będzie tematem następnego odcinka, do przeczytania którego gorąco zachęcam.

Pomóż w rozwoju naszego portalu

Wspieram

2000-12-31 00:00

Oceń: 0 0

Reklama

Wybrane dla Ciebie

Cudotwórca z Majorki

Widział przyszłość, prorokował, czytał w ludzkich sercach, miał dar bilokacji. Święty Alfons Rodríguez po dziś zadziwia charyzmatami, którymi obdarzył go Bóg.

Kto by przypuszczał, że ten skromny furtian z klasztoru w Palmie na Majorce okaże się jednym z największych mistyków. Niemal całe zakonne życie spędził na klasztornej furcie, dzieląc się tu z ludźmi łaskami, którymi obdarzył go Bóg. Odwiedzających klasztor ujmował pogodą ducha, dobrocią, uprzejmością oraz optymizmem, a przecież po ludzku patrząc, nie miał wielu powodów do takiej postawy – w pewnym sensie jego żywot przypominał to, co spotkało Hioba.
CZYTAJ DALEJ

Wierny pasterz

Niedziela Ogólnopolska 44/2023, str. 20

[ TEMATY ]

Święty Wolfgang

commons.wikimedia.org

Św. Wolfgang

Św. Wolfgang

Zamiast zaszczytów i wygodnego życia w hrabiowskim zamku wolał mnisi habit i ciasną celę klasztorną.

Święty Wolfgang jest, obok św. Ulryka i św. Konrada, największym z niemieckich świętych żyjących w X wieku. Urodził się w Szwabii we wpływowej rodzinie hrabiów. Pierwsze lata życia spędził prawdopodobnie w rodzinnym Pfullingen. Gdy skończył 7 lat, ojciec wysłał go do Reichenau, nad Jeziorem Bodeńskim, gdzie mieściły się słynna benedyktyńska szkoła i ważny ośrodek kultury w średniowiecznej Europie. Tu odkrył powołanie do życia zakonnego. Młody, inteligenty i dobrze wykształcony Wolfgang w 956 r. został kanclerzem Henryka Babenberga, arcybiskupa Trewiru. Po śmierci Henryka został nominowany na jego następcę, ale zrezygnował z zaszczytów i wstąpił do Zakonu Benedyktynów w Einsiedeln.
CZYTAJ DALEJ

Święto wszystkich, którzy doznają chwały nieba - znanych i nieznanych

2024-11-01 08:49

[ TEMATY ]

Wszystkich Świętych

odpusty

świętość

1 listopada

Karol Porwich/Niedziela

1 listopada wspominamy wszystkich świętych: wyniesionych na ołtarze i otaczanych kultem oraz anonimowych, bezimiennych i nikomu nieznanych. Uroczystość Wszystkich Świętych jest radosnym świętem tych, którzy po ziemskiej wędrówce zaznają radości wiecznego życia z Bogiem. Tego dnia doświadczamy też znaczenia „communnio sanctorum” - tajemnicy wielkiej wspólnoty świętych, na których wstawiennictwo zawsze możemy liczyć.

Dzień 1 listopada przypomina przede wszystkim prawdę o powszechnym powołaniu do świętości. Każdy z nas, niezależnie od swej drogi życia: małżeństwa czy kapłaństwa jest powołany do świętości. Tej pełni człowieczeństwa nie można osiągnąć własnymi siłami. Konieczna jest pomoc łaski Bożej, czyli dar Boga. Ponieważ Stwórca wzywa do świętości wszystkich, także każdemu pomaga swą łaską, niezależnie od grzechu czy upadków. Teologia wskazuje, iż każdy z nas otrzymał dar zbawienia, bo Jezus Chrystus złożył ofiarę za wszystkich ludzi. Od każdego z nas jednak zależy, w jakim stopniu przyjmie od Boga ten dar i odpowie na Jego zaproszenie do świętości. Dlatego w kościołach w czasie liturgii śpiewa się wówczas Litanię do Wszystkich Świętych, która należy do najstarszych litanijnych modlitw Kościoła.
CZYTAJ DALEJ
Przejdź teraz
REKLAMA: Artykuł wyświetli się za 15 sekund

Reklama

Najczęściej czytane

W związku z tym, iż od dnia 25 maja 2018 roku obowiązuje Rozporządzenie Parlamentu Europejskiego i Rady (UE) 2016/679 z dnia 27 kwietnia 2016r. w sprawie ochrony osób fizycznych w związku z przetwarzaniem danych osobowych i w sprawie swobodnego przepływu takich danych oraz uchylenia Dyrektywy 95/46/WE (ogólne rozporządzenie o ochronie danych) uprzejmie Państwa informujemy, iż nasza organizacja, mając szczególnie na względzie bezpieczeństwo danych osobowych, które przetwarza, wdrożyła System Zarządzania Bezpieczeństwem Informacji w rozumieniu odpowiednich polityk ochrony danych (zgodnie z art. 24 ust. 2 przedmiotowego rozporządzenia ogólnego). W celu dochowania należytej staranności w kontekście ochrony danych osobowych, Zarząd Instytutu NIEDZIELA wyznaczył w organizacji Inspektora Ochrony Danych.
Więcej o polityce prywatności czytaj TUTAJ.

Akceptuję