Reklama

CHCEMY WSZYSTKIM PRZYCHYLIĆ NIEBA

Bądź na bieżąco!

Zapisz się do newslettera

O zainteresowaniu Ogólnopolskim Festiwalem Kolęd i Pastorałek w Będzinie świadczy dzwoniący z szaloną częstotliwością festiwalowy telefon. Budzi przenikliwym sygnałem grubo przed ósmą rano, a daje zasnąć dopiero przed północą. Podnoszący słuchawkę ks. Piotr Pilśniak, dyrektor Festiwalu, albo pracująca w sekretariacie Festiwalu Wiola Adamczyk mówią sakramentalne: "Biuro Ogólnopolskiego Festiwalu Kolęd i Pastorałek. W czym mogę pomóc?". I pilnie wsłuchują się w prośbę z drugiej strony telefonicznego drutu, przeplatanego na co ważniejszych łączach światłowodem. Przez listopad i grudzień telefoniczna słuchawka była podnoszona tysiące razy, a sygnał aparatu dzwonił z częstotliwością spotykaną jedynie pod numerem 913 (pod którym w każdym województwie znajduje się biuro informacji o lokalnych numerach telefonicznych). Stałym gestem gości ks. Piotra, bo biurem w festiwalowe miesiące staje się mieszkanie Dyrektora, jest kręcenie głową z dostrzegalnym na twarzy wyrazem niedowierzania i podziwu dla cierpliwości Gospodarza. Przebywającym trochę dłużej grozi nawet telefonowstręt: przecież tak nie da się żyć - chcieliby powiedzieć. Żyć może się nie da, ale pracować trzeba. - Nasz Festiwal stał się tak popularny dzięki temu, że staramy się traktować każdego uczestnika tak, jakby był najważniejszym uczestnikiem konkursu - mówi ks. Pilśniak. - Bez znaczenia jest też to, czy dzwoni kierownik uznanego już zespołu, czy opiekun małej scholi. Chcemy wszystkim przychylić nieba - wyjaśnia swoistą filozofię przedsięwzięcia Dyrektor konkursu.
Ogólnopolski Festiwal Kolęd i Pastorałek jest największym w Polsce konkursem muzycznym dla amatorów. Organizują go parafia pw. Świętej Trójcy oraz Urząd Miasta Będzina. Patronat honorowy nad konkursem od początku sprawują bp Adam Śmigielski oraz każdorazowy prezydent miasta, od 2 lat - Antoni Marcinkiewicz. Od kilku lat w gronie honorowych patronów znajduje się także Marian Krzaklewski - przewodniczący NSZZ "Solidarność". Związek Zawodowy mocno angażuje się także w organizację przedsięwzięcia. - W 1999 r. wystartowało w nim 650 "podmiotów wykonawczych" - jak nazywa ich technicznie, ale dzięki temu precyzyjnie, regulamin. Za tą nazwą kryją się soliści, duety, kwartety, zespoły wokalne, wokalno-instrumentalne i chóry. Dzieci, młodzież i dorośli. Zorganizowani przy szkołach, klubach, domach kultury, uczelniach i parafiach. Litania już nuży, więc poprzestańmy na tym, a gwarantuję, że byłoby jeszcze co wymieniać - mówi nam rzecznik prasowy będzińskiego Festiwalu, ks. Paweł. - Festiwal jest powszechny - puentuje - tak jak powszechny jest Kościół. W 1999 r. artyści amatorzy wzięli udział w przesłuchaniach eliminacyjnych, które od 13 do 18 grudnia odbywały się w 18 miastach całej Polski, od Olsztyna na północnym wschodzie, aż po Zieloną Górę na południowym zachodzie kraju. Kilkanaście ekip jurorskich zakwalifikowało do będzińskiego finału, tak się dziwnie i przypadkowo złożyło - deklaruje ks. Piotr - 102 wykonawców. Liczba ta pozwala przewidywać, że VI edycja Festiwalu w roku Wielkiego Jubileuszu Chrześcijaństwa będzie też na 102, a wszyscy godnie uczczą Jubileusz Zbawienia.
Gdy nadszedł ostatni wynik przesłuchań eliminacyjnych z Będzina, organizatorzy mieli miny nietęgie. - Zakwalifikowano ok. 30 chórów, tak przynajmniej wynika ze wstępnych obliczeń, i mamy do przenocowania 1600 osób - mówił z lekkim lękiem w głosie ks. Piotr. Do tej pory organizatorzy nocowali 500, 600 osób i taką liczbę z powodzeniem dało się umieścić w katolickich rodzinach Będzina. Życzliwi proboszczowie z miasta po prostu ogłaszali z ambon podczas niedzielnych nabożeństw prośbę organizatorów i chętnych było wielu. Teraz Będzin już nie wystarczył. Rozpoczęły się poszukiwania noclegów. Prośby popłynęły do parafii w Czeladzi, Dąbrowie Górniczej, Siewierzu, Sławkowie i Sosnowcu. "Dla kogoś z zewnątrz - słucham zwierzeń jednego z młodych organizatorów konkursu - Festiwal to jedynie splendor koncertu galowego, radość przesłuchań eliminacyjnych i finałowych, może czasem te tysiące wydanych posiłków i sucha informacja o liczbie noclegów. A to wszystko jest jedynie zwieńczeniem dzieła. O żmudnej pracy, która musi być wykonana, czasem z pozoru błahej, nikt nie mówi, nie pisze, a niewielu ją sobie nawet wyobraża. Ot, choćby taka niewielka z pozoru rzecz, jak korespondencja listowna. Musi na czas, i to wielokrotnie, dotrzeć do wykonawców, sponsorów i wielu innych osób. Rocznie z Biura wychodzi blisko cztery tysiące listów, nie licząc faksów i "maili". Tyle tej swoistej festiwalowej spowiedzi, choć nasz rozmówca mógłby mówić o organizacji jeszcze bardzo, bardzo dużo.
5 stycznia o godz. 17.00 będziński Festiwal rozpoczyna tradycyjnie Msza św. celebrowana przez bp. Adama Śmigielskiego, ordynariusza diecezji sosnowieckiej. Po Eucharystii w wypełnionym po brzegi kościele pw. Świętej Trójcy z koncertem kolędowym występuje Chór Żeński i Orkiestra Kameralna Państwowej Ogólnokształcącej Szkoły Muzycznej II st. im. Karola Szymanowskiego w Katowicach, pod dyrekcją Mirosławy Knapik. Następnego dnia rano w Szkole Muzycznej w Będzinie rozpoczynają się przesłuchania finałowe przed jury, w którym zasiadają: prof. Romuald Twardowski z Warszawy, adiunkt Mirosława Knapik z AM w Katowicach i ks. dr Andrzej Zając z Tarnowa. Jako pierwsi zaprezentują się soliści. - Rokrocznie do Festiwalu zgłasza się najwięcej solistów, przede wszystkim dzieci. Jest trochę młodzieży i kilkoro studentów - mówiła Niedzieli wspomniana już Wiola Adamczyk, studentka, najbardziej i chyba najdłużej zaangażowana w prace Biura Organizacyjnego. W czwartek i piątek przesłuchania potrwają do godz. 21.00, z godzinną przerwą na obiad.
W czasie finału Dom Parafialny im. Jana Pawła II na Górze Zamkowej zmienia się w centrum dowodzenia. Parter to przestrzeń zarządzana przez mamę ks. Piotra - panią Helenę, która od kilku lat przygotowuje posiłki dla uczestników. "Moglibyśmy ich nie dawać - mówi ks. Pilśniak - ale jak tu wypuścić dzieci i młodzież głodnych z Będzina. Szanujemy i staramy się wcielać w życie zasady polskiej gościnności".
W czasie poprzedniego Festiwalu organizatorzy wydali 1200 obiadów, teraz - 2000. Festiwalowe menu to zupa pomidorowa i bigos. Obiad prawie że domowy.
Festiwal kończy się 8 stycznia koncertem galowym. Tym razem odbywa się on w nowym, potężnym kościele Nawiedzenia Najświętszej Maryi Panny w Będzinie. Przez dwie i pół godziny poświęcona Matce Jezusa świątynia rozbrzmiewa najpiękniejszymi aranżacjami pastorałek i kolęd, a organizatorzy rozdadzą nagrody o rekordowej, jak na amatorski festiwal, łącznej wartości 40 tys. zł. Główną nagrodę ufundował Tygodnik Katolicki Niedziela, a wręczy ją redaktor naczelny - ks. dr Ireneusz Skubiś.
Będziński Festiwal jest konkursem w podwójnym sensie młodym - z racji krótkiej historii oraz młodego wieku organizatorów. Średnia wieku Biura Organizacyjnego wynosi 19-20 lat - powiedziano nam w Biurze Prasowym. Młodość to dynamizm, witalność, nieszablonowość i właśnie te cechy są charakterystyczne dla kolędowego konkursu z Będzina. "Mam na imię Ania i jestem Waszym przewodnikiem na festiwalowych i będzińskich ścieżkach" - takie lub podobne zdanie, oczywiście, ze zmianą imienia, ma szansę usłyszeć każdy z wykonawców, który zjawi się na finale. Jeśli przyjedzie pociągiem do Katowic, przewodnicy z widocznym identyfikatorem będą czekali nań na dworcu. Jeśli autobusem lub samochodem - umówią się z nim w określonym punkcie Będzina. Nikt nie będzie zostawiony samemu sobie. Nawet wtedy, gdy przyjazd się opóźnia, uczestnicy mogą być pewni, że ktoś na nich czeka.
O powodzeniu tak poważnego przedsięwzięcia, jakim jest Festiwal, w dużym stopniu decyduje informacja. Festiwalowa informacja krąży. Najpierw musi dotrzeć do potencjalnych uczestników zwykła wiadomość o konkursie i warunkach uczestnictwa. Taka jest wysyłana z początkiem października do tych, którzy uczestniczyli w poprzednich edycjach. Do nieznanych dociera za pośrednictwem gazet, rozgłośni radiowych i telewizyjnych, ogólnopolskich i lokalnych. Skuteczność kampanii informacyjnej jest mierzona ilością zgłoszeń. W 1999 r. było ich 650. Następnie trzeba ułożyć kolejność przesłuchań w rejonach eliminacyjnych. Najbardziej skomplikowana jest procedura ustawiania kolejności przesłuchań finałowych. Praktycznie trwa przynajmniej dwa dni, gdyż jest uzgadniana z każdym wykonawcą. W tym przypadku, oprócz wymagań organizatorów oraz jurorów, brane są pod uwagę sugestie wykonawców. Organizatorzy muszą wiedzieć, kiedy i w które miejsce przyjadą wykonawcy, kiedy planują wyjazd z Będzina, ile w zespole jest kobiet, a ilu mężczyzn - to ze względu na nocleg. To jest prawdziwy bank informacji. Są one konieczne, aby wszystko grało. I zazwyczaj gra, jeśli nawet, z takich czy innych przyczyn, coś się zmieniło, roztropni i odpowiedzialni młodzi przewodnicy dadzą sobie radę. Rekrutują się oni z duszpasterstwa młodzieży parafii pw. Świętej Trójcy w Będzinie i sąsiadującego prawie z kościołem Liceum im. Stanisława Wyspiańskiego. Kiedy spotkają się z solistą, zespołem czy chórem, są z nimi wszędzie. Trzymają kciuki w czasie występu, w Domu Parafialnym podają do stołu posiłek, odwożą na nocleg i przywożą z noclegu, a gdy jest jeszcze trochę czasu - pokazują, co Będzin ma do pokazania. To w dużej mierze dzięki nim w Będzinie ma miejsce największy w Polsce amatorski Festiwal. Piękny młodością organizatorów i wyjątkowym urokiem polskich kolęd.

Pomóż w rozwoju naszego portalu

Wspieram

2000-12-31 00:00

Oceń: 0 0

Reklama

Wybrane dla Ciebie

Spokojna noc w Klinice Gemelli, Papież odpoczywa

2025-03-06 08:31

[ TEMATY ]

Franciszek

Vatican News

Kaplica św. Jana Pawła II w Klinice Gemelli

Kaplica św. Jana Pawła II w Klinice Gemelli

Kolejna noc Papieża w Klinice Gemelii minęła spokojnie. Ojciec Święty odpoczywa – podało Biuro Prasowe Stolicy Apostolskiej. Ostatni komunikat lekarski został ogłoszony wczoraj wieczorem.

W leczeniu papieża Franciszka, chorego na obustronne zapalenie płuc, potrzeba "czasu i cierpliwości" - podkreśliły źródła watykańskie w rozmowie z dziennikarzami. Czwartek jest 21. dniem pobytu papieża w szpitalu. Rano Watykan poinformował, że noc minęła spokojnie.
CZYTAJ DALEJ

Kard. Semeraro: niech Maryja, Salus Populi Romani wspiera Ojca Świętego

2025-03-05 21:52

[ TEMATY ]

kard. Semeraro

PAP/EPA/ALESSANDRO DI MEO

Maryi, Salus Populi Romani - szczególnej opiekunki mieszańców Wiecznego Miasta powierzył Ojca Świętego podczas wieczornej modlitwy na placu św. Piotra prefekt Dykasterii do spraw Kanonizacjach kard. Marcello Semeraro.

„Bracia i siostry, pielgrzymi nadziei, na początku Wielkiego Postu gromadzimy się na modlitwie, aby odmówić Różaniec święty i rozważać tajemnice życia Jezusa z perspektywy Najświętszej Maryi Panny. Módlmy się wraz z całym Kościołem o zdrowie dla Ojca Świętego Franciszka. Niech Maryja Panna, Salus Populi Romani wspiera go w tej chwili”.
CZYTAJ DALEJ

Niemcy: młodzi ludzie są bardziej sceptyczni wobec sztucznej inteligencji

2025-03-06 16:15

[ TEMATY ]

młodzi

Niemcy

sztuczna inteligencja

Adobe.Stock

Opinia młodych ludzi na temat sztucznej inteligencji najwyraźniej nie jest wyłącznie pozytywna. Z badania wynika, że są oni coraz bardziej świadomi problemów związanych z tą technologią.

Młodzi ludzie w Niemczech są bardziej pesymistycznie nastawieni do sztucznej inteligencji (AI) niż przed rokiem. Według badania Sinus, wykonanego na zlecenie towarzystwa ubezpieczeń zdrowotnych Barmer, tylko 31 procent respondentów uważa, że sztuczna inteligencja oferuje ogromne możliwości w ich własnym życiu oraz w życiu całego społeczeństwa. Według dostępnych informacji rok wcześniej odsetek ten wynosił 41 proc. Te dane opublikowała sieć informacyjna redakcji niemieckich RND.
CZYTAJ DALEJ

Reklama

Najczęściej czytane

REKLAMA

W związku z tym, iż od dnia 25 maja 2018 roku obowiązuje Rozporządzenie Parlamentu Europejskiego i Rady (UE) 2016/679 z dnia 27 kwietnia 2016r. w sprawie ochrony osób fizycznych w związku z przetwarzaniem danych osobowych i w sprawie swobodnego przepływu takich danych oraz uchylenia Dyrektywy 95/46/WE (ogólne rozporządzenie o ochronie danych) uprzejmie Państwa informujemy, iż nasza organizacja, mając szczególnie na względzie bezpieczeństwo danych osobowych, które przetwarza, wdrożyła System Zarządzania Bezpieczeństwem Informacji w rozumieniu odpowiednich polityk ochrony danych (zgodnie z art. 24 ust. 2 przedmiotowego rozporządzenia ogólnego). W celu dochowania należytej staranności w kontekście ochrony danych osobowych, Zarząd Instytutu NIEDZIELA wyznaczył w organizacji Inspektora Ochrony Danych.
Więcej o polityce prywatności czytaj TUTAJ.

Akceptuję