25 lat temu do miejscowości Torovicë przyjechały włoskie misjonarki ze Zgromadzenia Franciszkanek św. Filippy Mareri. „Ludzie po raz pierwszy zobaczyli siostry zakonne, razem z nami zaczęli odbudowywać życie religijne” – mówi Radiu Watykańskiemu pracująca tam od początku 76-letnia siostra Assunta D’Olimpio.
Wskazuje, że stare budynki, w których misjonarki niosły pomoc chylą się ku upadkowi, stąd m.in. potrzeba budowy nowego przedszkola.
„Działalność naszej misji jest odpowiedzią na bieżące potrzeby. Obecnie jest to przedszkole, katechizacja, w tym także osób dorosłych, duszpasterstwo młodzieży i animacja liturgiczna w czterech okolicznych wioskach. Ponadto w naszym domu znajduje się mała apteka i punkt pielęgniarski dla najbardziej potrzebujących, rodzinom niesiemy pomoc żywnościową, dzieciom zapewniamy konieczną odzież i przybory szkolne. Wyzwań jest naprawdę wiele – mówi s. D’Olimpio. – Ludzie nas tu bardzo potrzebują. Pamiętam, jak w czasie pierwszej wizyty jeden ze starszych mieszkańców powiedział nam: «Jak dobrze, że Bóg wrócił do nas». A ówczesny biskup, który przeszedł przez komunistyczne więzienia wyznał z radością: «wreszcie siostry zostaną na naszej ziemi». Naszą misję możemy kontynuować dzięki solidarności wielu ludzi, którzy nas wspierają”.
Pomóż w rozwoju naszego portalu