Po węgiel pod rozkazem
W latach 1949-59 młodzież z poboru zamiast do wojska trafiała
do przymusowej pracy w kopalniach węgla w całym kraju. Tajny rozkaz
MON, wydany przez marszałka Rokosowskiego, skazywał na taką służbę
przede wszystkim młodzież niewygodną dla systemu. Do wojskowych batalionów
pracy wcielano osoby wywodzące się ze środowisk o chlubnej przeszłości
w II Rzeczypospolitej, mające w rodzinie członków AK, krewnych za
granicą lub takie, które same występowały przeciw reżimowi.
Te czasy doskonale pamiętają członkowie Związku Represjonowanych
Żołnierzy Górników. Jest ich w kraju 45 tys. i dodatkowo 40 tys.
wdów po nich. Ogółem w tej strasznej dekadzie do służby w kopalniach
węgla i uranu zamiast do koszar wcielonych było 240 tys. W tej liczbie,
jak się szacuje, ok. 3 tys. stanowili tzw. uranowcy - ludzie najbardziej
doświadczeni tą pracą, bo skutkowała ona nie tylko złymi wspomnieniami
z ciężkiej pracy, ale przyczyniła się do stopniowego wyniszczania
ich organizmów. Wielu ludzi z tego kręgu już bowiem od dawna nie
żyje.
W Wałbrzychu, w diecezji legnickiej, miejscowy Okręg Związku
Represjonowanych Górników, który skupia dziś ok. 750 członków, a
w tym ok. 25 wdów, ufundował tablicę-epitafium ku czci poległych
żołnierzy górników z wojskowych batalionów pracy. Została ona umieszczona
w bocznej nawie kościoła pw. św. Jerzego. Uroczystego odsłonięcia
tej tablicy dokonał dzień po tradycyjnej Barbórce bp Stefan Regmunt,
a w uroczystości uczestniczyli licznie członkowie Związku i parafianie.
Pamiętano w Nowej Rudzie
W Nowej Rudzie miała miejsce 5 grudnia 1999 r. doniosła uroczystość.
Przed kościołem pw. św. Barbary odsłonięto dwie tablice upamiętniające
parafian, górników, którzy zginęli w wypadkach w kopalni. Jedna tablica
jest ku czci przedwojennych górników niemieckich, a druga - górników
polskich. Przed kościołem umieszczono też makietę wieży szybowej
z ruchomymi klatkami imitującymi zjazd górników pod ziemię.
W uroczystościach z okazji odsłonięcia obu tablic uczestniczyli
m.in. bp Józef Pazdur oraz przewodniczący NSZZ "Solidarność" - Marian
Krzaklewski. Wchodząca nie tak dawno w skład Wałbrzyskiego Okręgu
Węglowego kopalnia w Nowej Rudzie zakończy fedrowanie węgla pod koniec
stycznia 2000 r. Potem będą trwały jeszcze pół roku prace związane
z jej likwidacją.
Pomóż w rozwoju naszego portalu