Teledysk to unikalne wykonanie live tego utworu, wersja nagrana specjalnie pod ten konkretny materiał, delikatnie różniąca się od wersji z płyty.
- O tym utworze pisaliśmy już kilka razy. Od początku chcieliśmy, aby powstał do niego teledysk. Wiedzieliśmy, że cechować go będzie prostota i nastrojowy klimat, na czym zależało też wykonawcy, Krzysztofowi Antkowiakowi... Wiedzieliśmy też, że utwór ten tak mocno związał się w Waszej pamięci z ks. Piotrem Pawlukiewiczem, że nie może go w nim zabraknąć - informuje wydawca płyty, Wydawnictwo RTCK.
Pomóż w rozwoju naszego portalu
Krzysztof Antkowiak w rozmowie z "Niedzielą", na pytanie o swój ulubiony utwór z płyty, odpowiedział:
- Trudne pytanie. Nie mam takiego jednego, który np. zabrałbym ze sobą na bezludną wyspę, ale jeśli już musiałbym któryś wskazać, to lubię Litanię, bo od niej wszystko się zaczęło. Poza tym myślę, że ten tekst jest absolutnie ponadczasowy i traktuje o wielu pięknych oraz ważnych rzeczach.
Więcej o płycie "Zostanie mi muzyka": Zobacz