Abp Gänswein zaznaczył, że dla Benedykta XVI tegoroczne Święta Bożego Narodzenia nacechowane były nieobecnością zmarłego 1 lipca ub. roku w Ratyzbonie brata Georga. Z drugiej strony „kilkakrotnie słuchaliśmy płyt, nie tylko z Oratorium Bożonarodzeniowym Bacha, ale także z koncertami kolęd w wykonaniu Regensburger Domspatzen, chóru, którym kierował Georg Ratzinger" – wyznał osobisty sekretarz papieża – seniora. Dodał, że ta nieobecność jest dla Benedykta XVI raną, która spowodowała ból w czasie tych Świąt, „ale powiedział mi też, że doświadczał pocieszenia Pana, mając pewność, że jego brat żyje teraz w Jego objęciach".
Abp Gänswein powiedział również, że pandemia nie wpłynęła w sposób znaczący na życie w klasztorze Mater Ecclesiae. „Rytm dni pozostał ten sam, nawet jeśli wizyty zostały znacznie zredukowane. Benedykt śledzi wiadomości, które docierają do nas za pośrednictwem telewizji i podziela nasze niepokoje dotyczące pandemii tego, co dzieje się na świecie, gdy wielu ludzi traci życie z powodu wirusa. Z tej przyczyny zmarło sporo osób, które znał osobiście”.
Sekretarz Benedykta XVI, potwierdził, że papież-senior jest fizycznie słaby. „Z fizycznego punktu widzenia, papież-senior jest bardzo kruchy i może chodzić tylko trochę z chodzikiem. Jego głos też jest słaby. Więcej czasu poświęca na odpoczynek, ale pomimo zimna nadal wychodzimy każdego popołudnia do Ogrodów Watykańskich. Codziennie odprawiam Mszę św., a on koncelebruje na siedząco. Na codzienną modlitwę przygotowaliśmy dla niego powiększone teksty, aby mógł lepiej śledzić Liturgię Godzin, i nadal razem spożywamy posiłki, jak zawsze" – powiedział abp Georg Gänswein.
Pomóż w rozwoju naszego portalu