Rozpoczynając liturgię ordynariusz polowy podkreślił, że Rok św. Jakuba to czas, kiedy Kościół chce się wpatrywać w tego niezwykłego świętego po to, aby samemu otrzymać potrzebne łaski, a równocześnie, by przemyśleć to, co istotne dla nas, wspólnoty żyjących nad Wisłą i Odrą, ale także w Europie. Bp Guzdek przywołał wymowne słowa św. Jana Pawła II, wypowiedziane w 1982 r. w Santiago de Compostela: „„Ja, syn polskiego narodu, który zawsze uważał się za europejski, kieruję do ciebie, stara Europo słowa: Odnajdź siebie samą, bądź sobą, odkryj swoje początki, tchnij życie w swoje korzenie, tchnij życie w te autentyczne wartości, które sprawiły, że twoje dzieje były pełne chwały, a twoja obecność na innych kontynentach dobroczynna. Odbuduj swoją jedność duchową w klimacie pełnego szacunku dla innych religii i dla prawdziwych swobód. Nie zniechęcaj się z powodu zmniejszania się twojego znaczenia w świecie, czy też z powodu kryzysów społecznych i kulturalnych, które cię dotykają. Możesz jeszcze być latarnią cywilizacji i bodźcem postępu dla świata”.
Reklama
- Te słowa trzeba odnieść do nas, do siebie samych, ale także do naszej Ojczyzny. I dałby Bóg, aby ludzie zamiast występować jeden przeciw drugiemu zaczęli wędrować razem, bo w drodze można wiele przemyśleć, przedyskutować, można budować jedność – zaznaczył bp Guzdek i podziękował członkom Konfraterni św. Jakuba za świadectwo poszukiwania tego, co istotne – Boga i ewangelicznych wartości, a także za świadectwo wobec ludzi podzielonych i zwaśnionych oraz za to, że tworzą wspólnotę. - Proszę Boga, aby wasz apostolat był coraz prężniejszy, abyście przekonywali ludzi do tego, by być razem, by budować wspólnotę, o co prosił nasz święty papież Jan Paweł II – podkreślił biskup polowy.
Pomóż w rozwoju naszego portalu
W homilii ks. prał. płk dr Zbigniew Kępa zwrócił uwagę na fakt, że dla jednych katedra polowa jest miejscem, gdzie rozpoczyna się Camino, a dla innych stanowi punkt, w którym zbierają swoje siły duchowe i fizyczne do dalszej pielgrzymki. Kaznodzieja zauważył, że inauguracja Roku Jakubowego w ramach Ordynariatu Polowego ma miejsce tuż po okresie Bożego Narodzenia – w pierwszym dniu czasu zwykłego w liturgii. - W tym możemy widzieć pewną symbolikę. Od świętowania musimy przejść do codziennego życia. Inaczej mówiąc, Rok Jakubowy powinien wpłynąć na nasze przeżywanie codzienności. Jeśli tak się stanie, będzie to najlepszym znakiem dobrze przeżytego tego okresu – wskazał ks. Kępa.
Nawiązując do odczytanej Ewangelii o powołaniu Apostołów, duchowny zaznaczył, że byli oni ludźmi pobożnymi i zachowywali przepisy religijne, ale Chrystus zaprosił ich do jeszcze większej przyjaźni z Bogiem niż była możliwa w tradycji żydowskiej. Mieli możliwość słuchania i patrzenia na Chrystusa, Syna Bożego. - Mogli słuchać o tajemnicach Królestwa Bożego, które Chrystus wyjaśniał Apostołom, a które dla innych były jeszcze zakryte – powiedział ks. Kępa i przypomniał, że św. Jakub należał do grona trzech Apostołów, których Jezus uczynił świadkami wielkich tajemnic. Patrzył na przemienienie Pańskie na Górze Tabor. Tam dowiedział się, że Mesjasz będzie cierpiał, ale trzeciego dnia zmartwychwstanie.
Reklama
- Z powołanych Szymona, Andrzeja, Jakuba, Jana, a także jeszcze innych ośmiu Chrystus uczynił wspólnotę. Nie była to bezkonfliktowa wspólnota. Ilu Apostołów, tyle charakterów. W tej wspólnocie rodziła się zazdrość o bliskość Jezusa i Jego względy. Szymon musiał przejść upokorzenie wyparcia się Chrystusa, dopiero wtedy zrozumiał, że bez łaski Bożej jest słaby. Powołani wielkodusznie, bez wahania poszli za Jezusem. Jako chrześcijanie zostaliśmy zaproszeni, by pójść za Chrystusem. Jako członkowie Konfraterni zostaliśmy zaproszeni do jeszcze większej przyjaźni i zażyłości z Jezusem – wskazał ks. Kępa i podkreślił, że Camino ma być czasem przebywania z Chrystusem sam na sam. - Droga Jakubowa ma być poszukiwaniem odpowiedzi na pytanie do czego wzywa mnie Chrystus, do jakich szczególnych zadań w mojej rodzinie, środowisku, Kościele. A to, co czynimy i czym się zajmujemy Jezus chce podnieść na wyższy poziom – poziom nadprzyrodzony. Przez wierność codzienności i realizowanie naszego powołania, kierując się miłością mamy zmieniać świat, który jest wokół nas – zaznaczył kaznodzieja.
Ks. Kępa podkreślił także, że być we wspólnocie Konfraterni do zaszczyt, ale i wielkie zobowiązanie. - Inni ludzie z tej racji , że jesteście blisko Boga i znajdujecie Go na pielgrzymich drogach, będą więcej od was wymagać. Być może będą próbować waszą wiarę, cierpliwość i zaufanie Chrystusowi. Trwanie we wspólnocie Konfraterni wymaga też daru z siebie, ze swoich upodobań, oddanie cząstki swojej wolności. Wspólnota wiary leczy z wybujałego indywidualizmu i szukania siebie. Możemy sobie pomóc nawzajem dźwigać ciężary codzienności. Ileż w tym czasie znaczy telefon od znajomej osoby, życzliwa rozmowa. Nie dajmy się pokonać lękowi, poczuciu bezradności wobec niewidzialnego wroga, jakim jest koronawirus. Jako ludzie nadziei, zakorzenieni w Chrystusa, bądźmy dla innych promieniem światła – zachęcał asystent kościelny Konfraterni św. Jakuba.
Bractwo to powstało pięć lat temu przy katedrze polowej. Więcej o Konfraterni oraz o tym, co daje pielgrzymowanie na Camino i jak przebiegać będzie Rok Kompostelański w Warszawie można dowiedzieć się z wywiadu, jakiego w numerze 2/2021 udzielił nam Łukasz Stefaniak, sekretarz Konfraterni św. Jakuba - Wyruszyć w drogę | Niedziela.pl.