W uroczystość Objawienia Pańskiego, zwaną popularnie świętem Trzech Króli, w kościołach święci się kadzidło i kredę. Przypominamy sobie w ten sposób o darach, które Mędrcy ze Wschodu ofiarowali Jezusowi. Były to: złoto, kadzidło i mirra.

Kadzidło, którego dym ma wyrażać szczerość naszych modlitw, które wstępują do nieba, a zapach przypominać o tym, że my sami mamy być miłą Bogu wonnością Chrystusa (zob. 2Kor 2,15), zabieramy tego dnia do naszych domów, żeby wypełnił je zapach świątyni. Chrześcijańskie rodziny są przecież domowymi Kościołami. Zabieramy także z kościoła pobłogosławioną kredę, aby na drzwiach naszych domów zapisać nią znaki: K+M+B 2021 lub C+M+B 2021. Liczba oznacza bieżący rok. Litery natomiast tłumaczy się najczęściej jako symboliczny zapis imion Trzech Króli (Kacper, Melchior i Baltazar) lub łacińskiej modlitwy: „Christus mansionem benedicat” (niech Chrystus dom błogosławi).

Ten prosty gest napisania trzech liter na drzwiach mieszkania jest publicznym wyznaniem wiary w Jezusa Chrystusa. Tak jak tabliczki z nazwiskiem umieszczane na drzwiach są informacją o osobach zamieszkujących dom, tak napisane kredą litery są złożeniem świadectwa, Komu ten dom został zawierzony. Kultywujemy tę piękną tradycję, pamiętając także o ocaleniu, jakie Bóg zapewnił Hebrajczykom, którzy odrzwia swoich domów pomazali krwią baranka paschalnego w noc wyjścia z niewoli egipskiej. Anioł śmierci, przechodząc ulicami Egiptu, oszczędził pierworodnych w tych domach, które były oznaczone krwią (zob. Wj 12,7.13). Barankiem paschalnym, który ocala nasze życie jest Jezus Chrystus. Dlatego w święto Epifanii (Objawienia się Jezusa światu), chcemy wyznać, że przyjmujemy Jego ochronę przed śmiercią grzechu i wiecznego potępienia. Nie ocala nas już krew baranka, ale Krew Jezusa. On jest Barankiem Bożym, który gładzi grzechy świata. Niech zatem Chrystus błogosławi nasze domy i niech w nich przebywa!