Na pograniczu Samarii i Galilei
dziesięciu trędowatych
wyszło na spotkanie Chrystusa
z głośnym wołaniem:
"Mistrzu, ulituj się nad nami!"
Nauczyciel z Nazaretu -
zmierzający tą drogą do Jerozolimy -
usłyszał ich wołanie
i wysłuchał ich prośby -
zostali uzdrowieni.
Pomóż w rozwoju naszego portalu
Gdy więc jeden z nich
spostrzegł, że jest uzdrowiony
postanowił wrócić za Chrystusem,
by Jemu samemu podziękować,
pozostali odeszli do swoich bliskich.
Mistrz, widząc nadchodzącego
rozpromienionego wdzięcznością
człowieka, pyta o postawę
pozostałych dziewięciu uzdrowionych,
którzy nie znaleźli czasu,
by Bogu oddać chwałę.
Czyż i w naszym życiu
nie bywa podobnie,
otrzymujemy wciąż
wielkie dary Boże,
rzadko lub wcale
nie dziękując Mu za nie.
Może myślimy,
że one należą się nam
jako dziedzictwo daru życia
otrzymanego również
bezinteresownie od Boga.
Tymczasem bez Jego łaski,
Jego ożywczego tchnienia
nie jesteśmy w stanie
sami egzystować
i dar życia innym przekazać.
Stąd winniśmy Bogu wdzięczność
głoszoną poprzez Jego chwałę
w świadectwie wiary głębokiej,
ufnej i pokornej wobec takich samych
jak my trędowatych braci i sióstr.
Tylko wtedy spotka nas nagroda
w postaci pochwały
otrzymanej z ust Mistrza:
"Wstań, idź, twoja wiara cię ocaliła",
co więc stało się z pozostałymi?