Kardynał Mario Zenarin, nuncjusz apostolski w ogarniętej wojną domową Syrii, ukończy 5 stycznia 75 lat. Osiągnie więc granicę wieku, w którym – zgodnie z prawem kanonicznym - biskupi i dyplomaci watykańscy muszą zwrócić się do papieża o zgodę na odejście ze sprawowanego przez nich urzędu.
Niezwykle rzadko zdarza się, żeby papież obdarzał godnością kardynała urzędującego nuncjusza. Ogłaszając nazwiska nowych kardynałów w październiku 2016 roku Franciszek powiedział jednocześnie, że kard. Zenari pozostanie na swoim dotychczasowym stanowisku „w umiłowanej i umęczonej Syrii”. Nuncjusz przyjął te słowa jako „wyraźny znak solidarności z cierpiącą ludnością Syrii”.
Mario Zenari urodził się 5 stycznia 1946 w Villafranca w północnych Włoszech. Święcenia kapłańskie przyjął 5 lipca 1970, jest specjalistą w zakresie prawa kanonicznego. Służbę w dyplomacji Stolicy Apostolskiej rozpoczął w 1980, pracując w placówkach watykańskich w Niemczech, Rumunii, Kolumbii, Senegalu i Liberii.
Od 1994 przez kilka lat pracował w Wiedniu jako stały przedstawiciel Stolicy Apostolskiej przy Międzynarodowej Agencji Energii Atomowej i Organizacji Bezpieczeństwa i Współpracy w Europie, a także jako stały obserwator Stolicy Świętej przy Biurze Narodów Zjednoczonych.
W lipcu 1999 papież mianował go nuncjuszem apostolskim w Wybrzeżu Kości Słoniowej i Nigrze i Burkina Faso, wynosząc go jednocześnie do godności arcybiskupa (sakrę przyjął 25 września tegoż roku). 10 maja 2004 abp Zenari został nuncjuszem na Sri Lance, a w cztery lata później, w grudniu 2008, papież Benedykt XVI mianował go nuncjuszem apostolskim w Syrii. Jest jedynym kardynałem wśród czynnych nuncjuszy.
Ks. Rafał Cyfka, dyrektor Biura Regionalnego Pomocy Kościołowi
w Potrzebie i Pól Dialogu
„O Matko, odłóż dzień Narodzenia na inny czas…” Tym wołaniem rozpoczyna się Kolęda Warszawska 1939. Wiersz Stanisława Balińskiego został opublikowany w jednym z podziemnych pism w grudniu 1939 r., a muzyka skomponowana przez Zbigniewa Preisnera wydobyła go z szuflady
Boże Narodzenie ’39 r. zastało Polskę pogrążoną w wojnie, niegotową na przyjście Jezusa – „Niechaj się rodzi Syn najmilejszy wśród innych gwiazd, ale nie tutaj, nie w najsmutniejszym ze wszystkich miast”.
Wielkimi krokami zbliża się uroczystość św. Józefa, przypadająca na 19 marca. Z tej okazji warto pomyśleć o dołączeniu się do modlitwy nowenną do wyżej wspomnianego świętego, która rozpoczyna się 10 marca.
Dlaczego warto prosić św. Józefa o wstawiennictwo przed Bogiem i pomoc? Odpowiedzi na to pytanie udziela m.in. św. Bernard z Clairvaux (1153 r.): „Od niektórych świętych otrzymujemy pomoc w szczególnych sprawach, ale od św. Józefa pomoc jest udzielana we wszystkich, a poza tym broni on tych wszystkich, którzy z pokorą zwracają się do niego”. Inny św. Bernard, ten ze Sieny (1444 r.), pisał: „Nie ulega wątpliwości, że Chrystus wynagradza św. Józefa teraz nawet więcej, kiedy jest on w niebie, aniżeli był on na ziemi. Nasz Pan, który w życiu ziemskim miał Józefa jako swego ojca, z pewnością nie odmówi mu niczego, o co prosi on w niebie”.
„Świat potrzebuje w kapłanach ojców, takich ojców, którzy przygarną każdego, także tego, którego przygarnąć trudno, który być może rzucił dziś w ciebie kamieniem złego słowa. Bo jedno jest pewne. Świat na nowo zjednoczyć może tylko miłość” - mówił ks. Krzysztof Wons SDS do księży archidiecezji gnieźnieńskiej przeżywających 15 marca jubileusz prezbiterów w Roku Świętym 2025.
Salwatorianin najpierw wygłosił konferencję w gnieźnieńskim Centrum Edukacyjno-Formacyjnym, a później homilię podczas Mszy św. celebrowanej w katedrze gnieźnieńskiej pod przewodnictwem Prymasa Polski abp. Wojciecha Polaka. Nawiązując do liturgii słowa mówił o dwóch przeciwstawnych rzeczywistościach: jedności i podziałach, przyjaźni i nieprzyjaźni. Obydwie istnieją w świecie, obydwu w różnym stopniu doświadcza każdy człowiek. Jezus tego faktu nie neguje. Sam mówił, że istnieją przyjaciele i nieprzyjaciele. Sam miał i jednych i drugich. Nie na tym jednak - jak przyznał ks. Wons - polega dramat świata. On polega na tym, że te dwie rzeczywistości nie mogą żyć w jedności. Ktoś powie, że brzmi to paradoksalnie, bo skoro są przyjaciele i nieprzyjaciele to musi być rozdarcie, muszą być wojny. A Jezus mówi - to nieprawda. I wskazuje na Ojca jako źródło miłości wszystkich. Wszyscy wyszliśmy z Jego łona. Wszyscy do niego wrócimy. Ojciec wszystkich kocha i nigdy tej miłości nie odwołał. Od Niego trzeba czerpać, w Nim się zanurzyć, by być w stanie kochać każdego, by jednoczyć, a nie dzielić.
W związku z tym, iż od dnia 25 maja 2018 roku obowiązuje Rozporządzenie Parlamentu Europejskiego i Rady (UE) 2016/679 z dnia 27 kwietnia 2016r. w sprawie ochrony osób fizycznych w związku z przetwarzaniem danych osobowych i w sprawie swobodnego przepływu takich danych oraz uchylenia Dyrektywy 95/46/WE (ogólne rozporządzenie o ochronie danych) uprzejmie Państwa informujemy, iż nasza organizacja, mając szczególnie na względzie bezpieczeństwo danych osobowych, które przetwarza, wdrożyła System Zarządzania Bezpieczeństwem Informacji w rozumieniu odpowiednich polityk ochrony danych (zgodnie z art. 24 ust. 2 przedmiotowego rozporządzenia ogólnego). W celu dochowania należytej staranności w kontekście ochrony danych osobowych, Zarząd Instytutu NIEDZIELA wyznaczył w organizacji Inspektora Ochrony Danych.
Więcej o polityce prywatności czytaj TUTAJ.