Reklama

Śladem Prymasa Tysiąclecia

Dwóch dni potrzeba, żeby odwiedzić miejsca na Mazowszu związane z Prymasem Tysiąclecia. Warto to zrobić. W Zuzeli i Gaju-Fiszorze, Choszczówce i Laskach do dziś można odnaleźć atmosferę sprzed lat, gdy przebywał tam Stefan Wyszyński

Bądź na bieżąco!

Zapisz się do newslettera

Właśnie tej atmosfery w tych miejscach szuka Paweł Zuchniewicz, znany dziennikarz i publicysta katolicki, autor wielu poczytnych książek. - Prymas był z nimi związany w różnych okresach swojego życia. Stanowią klamrę, pokazującą życie księdza Wyszyńskiego - mówi Zuchniewicz. - W Zuzeli urodził się i mieszkał jako dziecko, w Laskach sprawował posługę kapelana w czasie II wojny światowej, w Fiszorze i w Choszczówce przebywał już jako Prymas Polski.
Odwiedzenie miejsc związanych na Mazowszu z Prymasem Tysiąclecia jest ciekawe i atrakcyjne. - Nie dość, że to miejsca historyczne, to jeszcze znajdują się w pięknych okolicach. A do tego można je objechać w góra dwa dni - mówi Zuchniewicz.
Choć każde z tych miejsc jest ważne w biografii Stefana Wyszyńskiego, sam Zuchniewicz najbardziej lubi Choszczówkę i Laski, położone w urokliwych miejscach, w lasach na granicy Warszawy. - Laski to miejsce szczególne, przede wszystkim dlatego, że tu - jeszcze jako młody ksiądz - dojrzewał do prymasostwa. W Choszczówce spędził sporo czasu jako dojrzały hierarcha, także niedługo przed śmiercią - mówi.

Nad Bugiem, Pukawką i Zuzałką

Dokładnie 111 lat temu, w Zuzeli, wiosce nad Bugiem, Pukawką i Zuzałką, na granicy Mazowsza i Podlasia, urodził się przyszły Prymas Tysiąclecia. Był drugim dzieckiem Wyszyńskich: Julianny i Stanisława, organisty. Dziś po dawnej organistówce, gdzie mieszkali, nie ma śladu. Na jej miejscu stoi drewniany domek zamieszkały przez siostry Służki NMP Niepokalanej, opiekujące się Muzeum Lat Dziecięcych Prymasa Stefana Wyszyńskiego.
W muzeum - zrekonstruowanym budynku dawnej szkoły - można zobaczyć, jak przed ponad stu laty wyglądała wiejska klasa szkolna, ale także to, jak mogła wyglądać izba mieszkalna Wyszyńskich. Zgromadzono tu przedmioty z epoki i pamiątki związane z rodziną. Jest kołyska, są przedmioty codziennego użytku, domowy ołtarzyk, lichtarze, świece i pasyjka na komodzie.
W Zuzeli późniejszy Prymas spędził pierwsze lata życia. Tu w latach 1908-1910 rozpoczął naukę (kontynuował ją potem w pobliskim Andrzejewie, dokąd Wyszyńscy się przenieśli). Naprzeciw muzeum stoi neogotycki kościół, z początku XX w., w którym znajduje się chrzcielnica, przy której udzielono Stefanowi Wyszyńskiemu pierwszego sakramentu. Chrzcielnica, razem z obrazem Matki Bożej Częstochowskiej, który znajduje się w bocznej nawie, została przeniesiona ze starego kościoła. Stojący przed kościołem pomnik najsłynniejszego mieszkańca Zuzeli został poświęcony przez Jana Pawła II podczas jego trzeciej pielgrzymki do Polski.
We wspomnieniach Prymas często wracał do Zuzeli. Jako ksiądz, biskup, a w końcu kardynał kilkakrotnie odwiedzał swoją rodzinną wioskę. W 1971 r. przyjechał tu z jedyną oficjalną wizytą. Znów mógł podziwiać pobliskie sielskie krajobrazy. Zielone łąki, pola, lasy poprzecinane strumykami, zapraszające do spacerów i wędrówek.

Pomóż w rozwoju naszego portalu

Wspieram

Reklama

Wolna przestrzeń wśród sosen

Z Zuzeli do Fiszora jedzie się wzdłuż Bugu. Ok. 10 km od Wyszkowa przy trasie w kierunku Warszawy znajduje się wieś Niegów. Tu znajduje się zespół pałacowy, który w 1931 r. nabyło Zgromadzenie Sióstr Benedyktynek Samarytanek Krzyża Chrystusowego. Siostry założyły tu dom pomocy społecznej dla dzieci z niedorozwojem umysłowym. Zalesiony teren założycielka Matkę Wincentę nazywała Fiszorem (lub Gajem-Fiszorem) - od przepływającej obok rzeczki.
Prymas przyjeżdżał tu, do Domu św. Benedykta, na letni wypoczynek od 1974 do 1978 r. Fiszor wybrano, chcąc oszczędzić chorującemu Prymasowi długiej podróży w góry. Co roku odwiedzał go tu kard. Karol Wojtyła. Wolna przestrzeń wśród sosen sprzyjała prowadzeniu ważnych rozmów. Esbekom niezbyt dyskretnie obserwującym Prymasa trudno tu było założyć podsłuchy. Pokój, w którym wypoczywał i pracował Prymas, wygląda jak kiedyś. Salonik i sypialnia, w których zachowały się pamiątki i wyposażenie, coraz chętniej są odwiedzane przez turystów.
- Często spacerował po okolicy, wśród pól. Lubił przyrodę, zauważał każdy jej przejaw - mówi Paweł Zuchniewicz. Rozróżniał drzewa, zwierzęta, kwiaty i zioła. Gdy słyszał śpiew ptaka, pytał: „A wiecie, jaki to ptak?”. Nikt nie miał pojęcia, on - wiedział.

Reklama

Pseudonim Radwan III

Do Zakładu dla Ociemniałych w Laskach, który stał się w czasie okupacji ośrodkiem pomocy także dla partyzantów, ks. Wyszyński trafił w 1942 r., gdy musiał uciekać spod Zamościa poszukiwany przez Niemców. Ale bywał w Laskach wcześniej, u ks. Władysława Korniłowicza, kapelana ośrodka, uważanego przez ks. Wyszyńskiego za ojca duchowego.
Teraz jednak miał tu spędzić ponad dwa lata. W przeddzień wybuchu Powstania Warszawskiego ks. Wyszyński, wcześniej zaprzysiężony na kapelana AK (ps. Radwan III), poświęcił szpitalik, do którego za chwilę mieli trafić ranni. W pomoc powstańcom był zaangażowany od godziny „W” aż do zakończenia walk. Sprawował opiekę duchową nad rannymi powstańcami: odprawiał Msze św., spowiadał, rozgrzeszał, przygotowywał na śmierć. Pomagał nie tylko duchowo. Zajmował się chorymi, chodził też ze współpracownikami po lesie, zbierając rannych.
- Kiedyś w Laskach znalazł kawałek nadpalonego papieru, na którym pozostały tylko dwa słowa: „Będziesz miłował” - opowiada Paweł Zuchniewicz. - Potem wspominał, że lepszego testamentu konająca niedaleko Warszawa nie mogła nam przekazać.
Przez lata, niemal do śmierci, Wyszyński wracał do Lasek. Przywoził tu gości, odbywał ważne rozmowy. Przyjeżdżał też na cmentarz, gdzie spoczywa ks. Korniłowicz. Dziś materialnych śladów pobytu przyszłego prymasa Polski w Laskach nie ma wiele. Pozostały budynki, gdzie mieszkał. Prymas Tysiąclecia jest tam przede wszystkim w ludzkich myślach i we wspomnieniach.

„Chaszcza” uspokaja i odpręża

Nietrudno natomiast odnaleźć ślady - także materialne - po Prymasie w Choszczówce, nazywanej czasem pieszczotliwie „Chaszczą”, gdzie przyjeżdżał w latach 1969-1981. Co dwa, trzy tygodnie, w zależności od możliwości, na dzień, dwa dni. Po raz ostatni był w końcu marca 1981 r., dwa miesiące przed śmiercią. Miejsce, zawiadywane przez panie z Instytutu Prymasowskiego, na północnych rubieżach Warszawy, oddalone ok. 20 km od siedziby na Miodowej, było idealne na krótki wypoczynek.
Był amatorem długich spacerów, nieźle orientował się w lesie przylegającym do posiadłości. - Idę myśleć - mawiał wtedy. Z czasem wędrówki ograniczał tylko do pięknej lipowej alei ciągnącej się od domu w głąb posiadłości. Przyroda go uspokajała i odprężała, wyjeżdżał stąd wypoczęty. Choć nieczęsto, pozwalał tu sobie na pełen relaks. Pisał, przygotowywał się do spotkań i wystąpień.
Dziś dla wycieczek zwiedzających miejsca związane z Prymasem „Chaszcza” to jeden z żelaznych punktów programu. Można tam zobaczyć skromny apartament Kardynała, dwa pokoiki, z widokiem na park, wyposażone tylko w niezbędne sprzęty. W biurko, biblioteczkę, tapczan, kilka obrazów i rodzinnych fotografii. Na stoliku panie z Instytutu kładły gazety dla Prymasa.
W Choszczówce goście (przyjechać może każdy, ale warto wcześniej miejsce zarezerwować). Mówią, że tu się dobrze odpoczywa. Że czuje się tu historię i da się wyczuć ducha Prymasa. A nawet, że to jedno z tych miejsc, gdzie lepiej słychać Pana Boga.

2012-12-31 00:00

Oceń: 0 0

Reklama

Wybrane dla Ciebie

Patron Dnia: Święty Bernard, niekoronowany władca Europy

2024-08-20 07:35

[ TEMATY ]

święty

św. Bernard z Clairvaux

patron dnia

Wikimedia Commons, domena publiczna

Święty Bernard

Święty Bernard

Niekoronowany władca Europy, autor przewrotu kopernikańskiego w mistyce – pisze ks. Arkadiusz Nocoń w felietonie dla portalu www.vaticannews.va/pl i Radia Watykańskiego. 20 sierpnia wspominamy św. Bernarda, opata i doktora Kościoła. Jego relikwie zostały zniszczone w czasie rewolucji francuskiej w 1793 r. W Troyes zachowała się jedynie głowa Świętego. Jest patronem cystersów i pszczelarzy.

Św. Bernard urodził się w 1090 r. w Fontaine-lès-Dijon we francuskiej Burgundii. Jego rodzice należeli do miejscowej arystokracji. Oprócz Bernarda mieli jeszcze pięciu synów i jedną córkę. Mając dwadzieścia dwa lata Bernard wstąpił do klasztoru cystersów w Citeaux. Zaledwie trzy lata później (1115 r.), został założycielem i opatem klasztoru w Clairvaux. Wtedy też przyjął święcenia kapłańskie. Dzięki jego niezwykłej charyzmie, założone przez niego opactwo rozrastało się: powstawały też nowe ośrodki. Gdy wstępował do cystersów istniało tylko jedno opactwo w Citeaux. Kiedy umierał pozostawił po sobie kilkadziesiąt klasztorów, które wywarły ogromny wpływ na życie religijne, kulturalne i gospodarcze ówczesnej Europy (mnisi wprowadzali, m. in. najnowsze metody uprawy roli, hodowli bydła i wytapiania rudy żelaza).

CZYTAJ DALEJ

Pogrzeb najstarszego legnickiego kapłana seniora

2024-08-20 13:02

[ TEMATY ]

Bazylika

Jelenia Góra

ks. Franciszek Krosman

ks. Piotr Nowosielski

Jeleniogórska bazylika św. Erazma i Pankracego, była świadkiem 19 VIII pożegnania swojego byłego, długoletniego proboszcza, śp. ks. prałata Jego Świątobliwości, a także emerytowanego Kanonika Gremialnego Kapituły Katedralnej Franciszka Krosmana.

W gronie zgromadzonych wiernych, wśród których byli także włodarze miasta, przedstawiciele władz i delegacje różnych środowisk, siostry zakonne, w gronie prawie 40 koncelebransów, uroczystości przewodniczył biskup legnicki Andrzej Siemieniewski.

CZYTAJ DALEJ

GIS ostrzega przed salmonellą w mieszankach sałat

2024-08-20 14:04

[ TEMATY ]

sałatka

Adobe.Stock

W dwóch partiach mieszanek sałat AVIT wykryto bakterie Salmonella - poinformował we wtorek Główny Inspektorat Sanitarny. Konsumenci, którzy mogą posiadać produkty o wskazanym numerze partii, proszeni są o zwrócenie go do sklepu, gdzie został zakupiony.

Producentem produktu jest AVIT Adam Rytel, Niepiekła 9, 09-142 Załuski. Bakterie Salmonella wykryto w dwóch partiach. Jedna z nich to Mieszanka Toscana Mix, Metro Chef. Numer partii: 22524 H/13. Termin przydatności: 20.08.2024. Wyprodukowano dla Makro Cash and Carry Polska S.A., al. Krakowska 61, 02-183 Warszawa.

CZYTAJ DALEJ

Reklama

Najczęściej czytane

W związku z tym, iż od dnia 25 maja 2018 roku obowiązuje Rozporządzenie Parlamentu Europejskiego i Rady (UE) 2016/679 z dnia 27 kwietnia 2016r. w sprawie ochrony osób fizycznych w związku z przetwarzaniem danych osobowych i w sprawie swobodnego przepływu takich danych oraz uchylenia Dyrektywy 95/46/WE (ogólne rozporządzenie o ochronie danych) uprzejmie Państwa informujemy, iż nasza organizacja, mając szczególnie na względzie bezpieczeństwo danych osobowych, które przetwarza, wdrożyła System Zarządzania Bezpieczeństwem Informacji w rozumieniu odpowiednich polityk ochrony danych (zgodnie z art. 24 ust. 2 przedmiotowego rozporządzenia ogólnego). W celu dochowania należytej staranności w kontekście ochrony danych osobowych, Zarząd Instytutu NIEDZIELA wyznaczył w organizacji Inspektora Ochrony Danych.
Więcej o polityce prywatności czytaj TUTAJ.

Akceptuję