Najważniejszym zadaniem kapłana - duszpasterza jest troska o zbawienie powierzonych mu wiernych. Swoją posługą poucza ich, umacnia ich wiarę, udostępnia im środki uświęcenia, czyli buduje wspólnotę lokalnego Kościoła. Obok tej duchowej troski wielu duszpasterzy musi zajmować się również wznoszeniem obiektów sakralnych, czyli budową kościoła materialnego. Obie te płaszczyzny łączył w swej posłudze ks. Jan Kłos, wieloletni proboszcz w Osobnicy.
Urodził się on 15 listopada 1853 r. w Kańczudze, niewielkim miasteczku galicyjskim, w rodzinie Michała Kłosa. Rodzice, choć niezamożni zadbali o wykształcenie syna i po ukończeniu przezeń miejscowej szkoły ludowej posłali go na dalszą edukację od Rzeszowa. Tam w latach 1866-74 uczęszczał do Gimnazjum, zdobywając średnie wykształcenie. Był to czas, w którym ubogacał się na wielu płaszczyznach, od intelektualnej począwszy, poprzez osobowościową, kulturalną i obywatelską, na religijnej kończąc. Tą ostatnią odbywał pod kierunkiem doświadczonego i oddanego wychowaniu młodzieży rzeszowskiego duszpasterza i społecznika - ks. Feliksa Dymnickiego. Wtedy też zapewne zrodziło się u niego powołanie do służby Bożej. Idąc za jego głosem, w 1874 r. wkrótce po złożeniu egzaminu maturalnego, wstąpił do Seminarium Duchownego w Przemyślu. Tam w czasie czteroletniej formacji kształtował swoje człowieczeństwo i duchowość, zdobywał potrzebne wiadomości teologiczne i pastoralne. Uwieńczeniem tego okresu były święcenia kapłańskie, które otrzymał 24 czerwca 1878 r.
Realizację powołania rozpoczął od posługi wikariuszowskiej w Brzostku. Pracował tam przez dziewięć lat do 1887 r., wspierając proboszcza ks. Feliksa Patockiego. Niestety, intensywna praca spowodowała kłopoty zdrowotne, toteż w kwietniu 1887 r. skierowano go na roczny urlop dla poratowania zdrowia. Do pracy powrócił dopiero w sierpniu 1888 r. Wtedy otrzymał posadę wikariusza w Myślatyczach, w niewielkiej, liczącej niespełna 600 wiernych parafii, położonej w dekanacie mościskim, gdzie miał wspomóc starszego wiekiem proboszcza ks. Ludwika Kulczyckiego. Dwa miesiące później proboszcz zmarł, a ks. Kłos objął obowiązki administratora parafii. Pełnił je do 22 lutego 1889 r., czyli do nominacji nowego duszpasterza w Myślatyczach. Jego skierowano wtedy na wikariusza parafii w Sądowej Wiszni, w dekanacie jaworowskim. Pracował tam niespełna rok, do 12 lutego 1890 r.
W styczniu 1890 r. otrzymał prezentę na probostwo w Osobnicy, osierocone po śmierci ks. Franciszka Olszewskiego. Został zaakceptowany przez władze duchowne i 12 lutego 1890 r. objął obowiązki proboszczowskie. Nowa placówka położona była w południowo-zachodniej części diecezji przemyskiej, w dekanacie żmigrodzkim. Liczyła ok. 2,5 tys. wiernych. Swoją posługę skoncentrował tam na kilku podstawowych celach. Najważniejszym było oczywiście duszpasterstwo, czyli troska o uświęcenie wiernych, którą okazywał sprawując służbę Bożą, szafując sakramenty święte i głosząc Boże Słowo. Sam też osobiście dawał parafianom przykład głębokiej wiary, ascezy i zaangażowania. Drugim jego celem było uaktywnienie katolików na polu pracy społecznej. W tej dziedzinie również osiągnął wiele sukcesów, tak w sferze organizacyjnej, m. in. utworzenie Związku Katolicko-Społecznego i Akcji Katolickiej, jak i formacyjnej, np. różnorakie odczyty i akademie. Trzecim wreszcie kierunkiem jego działań była sprawa budowy nowego kościoła parafialnego i plebanii. On był inspiratorem i koordynatorem prac realizowanych przy obu inwestycjach.
Przymioty osobiste zjednały mu uznanie władz duchownych, które powierzyły mu dodatkowe zadania, jak funkcja wicedziekana dekanatu żmigrodzkiego (przed 1909 r.), oraz nadały mu szereg wyróżnień, z których najważniejszą była godność szambelana papieskiego (w 1928 r.).
Pod koniec życia zaczął niedomagać, toteż złożył rezygnację z piastowanych urzędów, najpierw w 1935 r. z funkcji wicedziekana, a w 1937 - z probostwa. Jako emeryt zamieszkał w Jaśle. Zmarł 4 czerwca 1939 r. Jego doczesne szczątki spoczęły na nowym cmentarzu w Osobnicy.
Pomóż w rozwoju naszego portalu