Maląg: w święta pamiętajmy o osobach, które mieszkają same; zorganizujmy spotkanie online
Święta to czas, w którym powinniśmy szczególnie pamiętać o tych, którzy mieszkają sami, to przede wszystkim osoby starsze - nasi dziadkowie, rodzice; zadzwońmy do nich, zorganizujmy spotkanie online - zaapelowała w poniedziałek minister rodziny Marlena Maląg.
Szefowa MRiPS podkreśliła, że święta Bożego Narodzenia co roku były czasem spotkań w gronie najbliższych, radości i wielkiego świętowania. Minister zwróciła uwagę, że w tym roku, w związku z pandemią koronawirusa, będziemy obchodzić ten czas inaczej, w mniejszym gronie, unikając spotkań z innymi.
Reklama
"Święta to czas, w którym powinniśmy szczególnie pamiętać o tych, którzy może mieszkają sami, daleko, może nie będą mieli z kim zjeść wigilijnej kolacji. To przede wszystkim osoby starsze, które dzisiaj są najbardziej zagrożone i powinny zostać w domu. Nasze babcie, dziadkowie, rodzice" - wskazała Maląg.
Podziel się cytatem
Zaznaczyła, że "bezpieczeństwo jest absolutnie najważniejsze, ale ograniczenie osobistych kontaktów nie musi oznaczać spędzania Świąt samotnie".
"Zadzwońmy do naszych bliskich, zorganizujmy spotkanie online. Technologia jest po naszej stronie" - zaapelowała minister rodziny. Podkreśliła, że w tak wyjątkowym okresie, jakim są święta Bożego Narodzenia, nikt nie powinien czuć się samotny.
"Zadbajmy o naszych bliskich seniorów, spędźmy z nimi czas za pośrednictwem komputera, tabletu czy telefonu. Bądźmy razem mimo trudności" - dodała Maląg.(PAP)
To dziecko przysporzy nam wielu zmartwień” – powiedziała matka Hildegardy tuż po porodzie, a jej słowa okazały się prorocze. Dziewczynka od pierwszych dni była bardzo słaba i chorowita. Zatroskani rodzice chronili ją przed światem i każdego dnia otaczali czułą opieką. Świat jednak cały czas chciał z rozmawiać z Hildegardą. Dziewczyna widziała rzeczy, których nikt nie widział. Rozumiała zjawiska, których inni nie rozumieli. Im częściej o tym wspominała, tym bardziej była samotna. Ludzie mówili, że jest szalona. Albo opętana. Pewnego dnia, w trosce o dalsze losy ukochanego dziecka, rodzice postanowili poświęcić Hildegardę Bogu i wysłali ją do klasztoru. Jak się później okazało, ta pozornie niesprawiedliwa decyzja, ocaliła jej życie.
Wielki Post to czas, w którym Kościół szczególną uwagę zwraca na krzyż i dzieło zbawienia, jakiego na nim dokonał Jezus Chrystus. Krzyże z postacią Chrystusa znane są od średniowiecza (wcześniej były wysadzane drogimi kamieniami lub bez żadnych ozdób). Ukrzyżowanego pokazywano jednak inaczej niż obecnie. Jezus odziany był w szaty królewskie lub kapłańskie, posiadał koronę nie cierniową, ale królewską, i nie miał znamion śmierci i cierpień fizycznych (ta maniera zachowała się w tradycji Kościołów Wschodnich). W Wielkim Poście konieczne było zasłanianie takiego wizerunku (Chrystusa triumfującego), aby ułatwić wiernym skupienie na męce Zbawiciela. Do dzisiaj, mimo, iż Kościół zna figurę Chrystusa umęczonego, zachował się zwyczaj zasłaniania krzyży i obrazów.
Współczesne przepisy kościelne z jednej strony postanawiają, aby na przyszłość nie stosować zasłaniania, z drugiej strony decyzję pozostawiają poszczególnym Konferencjom Episkopatu. Konferencja Episkopatu Polski postanowiła zachować ten zwyczaj od 5 Niedzieli Wielkiego Postu do uczczenia Krzyża w Wielki Piątek.
Zwyczaj zasłaniania krzyża w Kościele w Wielkim Poście jest ściśle związany ze średniowiecznym zwyczajem zasłaniania ołtarza. Począwszy od XI wieku, wraz z rozpoczęciem okresu Wielkiego Postu, w kościołach zasłaniano ołtarze tzw. suknem postnym. Było to nawiązanie do wieków wcześniejszych, kiedy to nie pozwalano patrzeć na ołtarz i być blisko niego publicznym grzesznikom. Na początku Wielkiego Postu wszyscy uznawali prawdę o swojej grzeszności i podejmowali wysiłki pokutne, prowadzące do nawrócenia. Zasłonięte ołtarze, symbolizujące Chrystusa miały o tym ciągle przypominać i jednocześnie stanowiły post dla oczu. Można tu dopatrywać się pewnego rodzaju wykluczenia wiernych z wizualnego uczestnictwa we Mszy św. Zasłona zmuszała wiernych do przeżywania Mszy św. w atmosferze tajemniczości i ukrycia.
Kurtyny wielkopostne. To nimi od V Niedzieli Wielkiego Postu aż do Triduum Paschalnego w niektórych kościołach zasłaniane są ołtarze. W całej Polsce jest ich zaledwie kilkanaście. Cztery z nich zobaczyć można w Orawce.
Powstanie pierwszych opon wielkopostnych, jak nazywane są kurtyny wielkopostne, datuje się na okres średniowiecza. – Tradycja zasłaniania ołtarzy jest bardzo stara. W czasie Wielkiego Postu mamy się umartwić, odwracając wzrok od różnych przyjemności, zwracając się ku męce Chrystusa, jednocząc się z męką Chrystusa, ponieważ nasze życie też jest pełne różnych trudności, cierpień, ale przede wszystkim chcemy odwrócić się od zła i grzechu. Dlatego, zasłania się ołtarze, aby ukryć to bogactwo, aby od tego odwrócić wzrok, aby, można tak powiedzieć, wzrok umartwić. Stąd te zasłony – mówi proboszcz parafii św. Jana Chrzciciela w Orawce, ks. Wojciech Mozdyniewicz.
W związku z tym, iż od dnia 25 maja 2018 roku obowiązuje Rozporządzenie Parlamentu Europejskiego i Rady (UE) 2016/679 z dnia 27 kwietnia 2016r. w sprawie ochrony osób fizycznych w związku z przetwarzaniem danych osobowych i w sprawie swobodnego przepływu takich danych oraz uchylenia Dyrektywy 95/46/WE (ogólne rozporządzenie o ochronie danych) uprzejmie Państwa informujemy, iż nasza organizacja, mając szczególnie na względzie bezpieczeństwo danych osobowych, które przetwarza, wdrożyła System Zarządzania Bezpieczeństwem Informacji w rozumieniu odpowiednich polityk ochrony danych (zgodnie z art. 24 ust. 2 przedmiotowego rozporządzenia ogólnego). W celu dochowania należytej staranności w kontekście ochrony danych osobowych, Zarząd Instytutu NIEDZIELA wyznaczył w organizacji Inspektora Ochrony Danych.
Więcej o polityce prywatności czytaj TUTAJ.