Brazylijski purpurat podsumowując kończący się rok zauważył, że COVID-19 nie powstrzymał osób konsekrowanych w służbie dla najbardziej poszkodowanych i chorych. W wypowiedzi dla Radia Watykańskiego podkreślił poświęcenie i ofiarę wielu zakonników i zakonnic.
Kard. Braz de Aviz zauważył, że wiele osób konsekrowanych uległo zarażeniu koronawirusem, inni stanęli w obliczu ogromnych trudności, narażając się na niebezpieczeństwo, pracując w szpitalach oraz w służbie publicznej, ale także w swoich domach, dając świadectwo życia bliskiego ludziom.
Pomóż w rozwoju naszego portalu
Reklama
- Tutaj, we Włoszech wzruszył mnie obraz pewnej wnuczki, która mogła pozdrowić swoją babcię przez szybę szpitalną, bo lekarze zrozumieli, że relacja ludzka oraz ciepło są konieczne, a najgorszą chorobą jest samotność.
I tak właśnie widzimy rolę naszych konsekrowanych: w imię Pana czynić to samo. Po to zostaliśmy stworzeni i do tego wzywa nas Ewangelia; to jest nasza pierwsza misja. Ten rok był dla mnie szkołą bliskości osób konsekrowanych, widziałem bowiem, że ich misja jest kontynuowana w wielu miejscach – podkreślił kard. Braz de Aviz.
-Troszcząc się o nasz wkład, jak czyni to papież Franciszek, podejmując w praktyce wszystkie działania, o jakie proszą nasze władze, ponieważ jest to konieczne do przezwyciężenia tej sytuacji, ale równocześnie nie pozostawiając ludzi w samotności i opuszczeniu, w poczuciu, że nie ma dla nich nikogo, ponieważ być może jest to jeszcze poważniejsza choroba.
W tym znaczeniu był to rok wielkiej szkoły - wskazał prefekt Kongregacji ds. Instytutów Życia Konsekrowanego i Stowarzyszeń Życia Apostolskiego.