Reklama

Współpraca ponad granicami niemiecko-polski projekt Caritas

Caritas Diecezji Legnickiej uczestniczyła w projekcie niemiecko-polskim pilotowanym przez Caritas Görlitz w ramach funduszy Euroregionu Nysa, na temat: „Ponadgraniczny rozwój ofert doskonalenia w zakresie pomocy ludziom starszym”.

Niedziela legnicka 20/2012

Bądź na bieżąco!

Zapisz się do newslettera

Osiem spotkań - dni warsztatowych odbywało się co dwa tygodnie na przemian w ośrodkach i zakładach należących głównie do Caritas, zarówno po stronie niemieckiej jak i polskiej. Celem tego projektu było wzajemne poznanie realiów w zakresie systemu kształcenia i jego finansowania dla kadry, ich kompetencji, w szeroko rozumianej opiece nad ludźmi starszymi, oraz systemu finansowania ośrodków leczniczych i pobytu dla ludzi starszych. Ze strony polskiej uczestniczyło w projekcie sześć osób reprezentujących środowiska związane z tematyką warsztatów - dyrekcja szkoły z kierunkiem opiekun medyczny, pracownik Caritas, pielęgniarka, opiekunka, wolontariusz, asystent kościelny centrum wolontariatu (ks. Paweł Adres). Efektem tego projektu miało być wypracowanie wniosków przy stworzeniu ewentualnie wspólnego systemu i sposobu kształcenia osób wykwalifikowanych do opieki nad starszymi, wymagającymi pomocy.
26 kwietnia w Görlitz, w domu opieki prowadzonym przez Caritas odbyło się ostatnie spotkanie uczestników projektu, podczas którego podsumowano efekty prac i wyznaczono plany na przyszłość. Przybyłych gości, wśród których byli także przedstawiciele innych niemieckich organizacji charytatywnych oraz goście z Czech, powitał Michael Standera, kierownik Caritas Görlitz. Wyrazy uznania i podziękowanie przekazał także dyrektor Matthias Schmidt. Obaj panowie zwrócili uwagę na to, że choć nasze kraje dzieli granica i bariera językowa, to jednak stoją przed nami podobne problemy związane ze starzeniem się społeczeństwa. Stąd wynika potrzeba organizowania pomocy ludziom starszym, chorym i niepełnosprawnym. Nasze sąsiedztwo i podobne wyzwania skłaniają do tego, by razem szukać najlepszych rozwiązań w tej dziedzinie, by uczyć się od siebie nawzajem. Dyrektor Caritas Görlitz podkreślił, że taka współpraca ma też inny cel. Pokazuje, że mimo różnic, możemy owocnie współpracować i pomagać sobie nawzajem. To właśnie takie oddolne inicjatywy sprawiają, że Europejczycy jednoczą się coraz bardziej. Obalane są także różne stereotypy i uprzedzenia, jakie narosły w ciągu dziejów między naszymi narodami.
Innym problemem, który był omawiany w czasie spotkań jest problem odpływu ludzi młodych ze strefy przygranicznej po obu stronach. Sposobem na zatrzymanie ludzi młodych jest przede wszystkim oferta edukacji, w tym przypadku edukacji pielęgniarskiej i opiekuńczej oraz stworzenie miejsc pracy dla absolwentów szkół i kursów. Panowie wyrazili nadzieję, że ten zakończony projekt nie będzie ostatni, że nasza współpraca, która przyniosła wiele dobra, będzie nadal kontynuowana.
Przyszedł czas na omówienie owoców międzynarodowych spotkań. Dokonania porównania systemu opieki nad osobami starszymi po stronie polskiej i niemieckiej. Podkreślono podobieństwa i różnice. Okazuje się, że w tej dziedzinie tych pierwszych jest o wiele więcej. Różnice, jakie zaobserwowano wynikają głównie ze sposobu finansowania opieki. Trzeba przyznać, że strona niemiecka pod tym względem wypada lepiej, ponieważ system składek na te cele jest lepiej zorganizowany oraz dotacje państwa są znacznie większe niż po naszej stronie. Jeżeli zaś chodzi o personel medyczny, o jego kwalifikacje, niemieccy koledzy byli pod wrażeniem przygotowania profesjonalnego i poziomu edukacji naszego personelu medycznego i opiekuńczego. Omówiono także podobieństwa i różnice dotyczące właśnie kształcenia w szkołach państwowych i prywatnych, struktur szkolnictwa, sposobów jego finansowania. Mówiono także o możliwościach współpracy polsko-niemieckiej w tym względzie. W przyszłości możliwa będzie wymiana uczniów i studentów w ramach praktyk w zakładach opieki prowadzonych przez polską i niemiecką Caritas oraz prowadzenia kursów językowych. Na tym spotkaniu mówiono także o planach kolejnych projektów współpracy. Najbliższy ma dotyczyć sposobów i możliwości organizowania pomocy dla dzieci i młodzieży znajdującej się w trudnej sytuacji społecznej, przeżywających różne trudności rodzinne czy osobiste. Realizacja tego projektu pokazała, że po obu stronach Nysy problemy są podobne. Współpraca, wzajemne uczenie się od siebie, podpatrywanie sąsiadów jest okazją do zdobywania nowego doświadczenia i ulepszania sposobów rozwiązywania zadań, jakie życie przed nami stawia. Taka współpraca daje też przekonanie, że mimo wielu różnic, jesteśmy sąsiadami i jesteśmy sobie potrzebni.

Reklama

* * *

Uczestnicy ze strony polskiej:

Małgorzata Klocek - zastępca dyrektora legnickiej Caritas, ks. Paweł Adres - Ośrodek Samarytanin, Wiesława Sobczak - Caritas Legnica, Elżbieta Budziszyn - pielęgniarka Caritas, Maria Czarnecka - AP Edukacja Legnica, Bożena Jastrzębska - Caritas Legnica, Anna Zenka - Caritas Legnica, Wolontariuszki z ośrodka Samarytanin i legnickiego hospicjum, ks. Piotr Bizoń - duszpasterz hospicjów

Pomóż w rozwoju naszego portalu

Wspieram

Reklama

* * *

Maria Czarnecka, AP Edukacja (policealna szkoła zawodowa)
Nasza szkoła została zaproszona do tego projektu, ponieważ od przyszłego roku szkolnego otwieramy nowy kierunek - opiekun medyczny i opiekun osoby starszej. Nasi uczniowie odbywaliby praktyki w ośrodkach prowadzonych przez legnicką Caritas i być może również w ośrodkach niemieckich. Myślę, że to jest dobry pomysł. Obserwacje, jakie czyniliśmy podczas trwania tego projektu, przekonały nas, że nasz personel medyczny jest chyba lepiej wykwalifikowany, stawiane są większe wymagania. Zauważyli to również nasi przyjaciele z Niemiec. To, co nas zachwyciło, to wyposażenie szkół medycznych w Niemczech. O takim sprzęcie edukacyjnym często możemy tylko pomarzyć. Podobna sytuacja jest, jeśli chodzi o wyposażenie ośrodków pomocy.

* * *

Małgorzata Klocek, zastępca dyrektora legnickiej Caritas
Nasza współpraca miała na celu ujednolicenie standardów opieki nad osobami starszymi. Mamy nadzieję, że jest to początek kolejnych projektów, jakie będą realizowanie. Udało się nam zdiagnozować najważniejsze problemy w opiece nad ludźmi starszymi i w oparciu o doświadczenia wzajemne udało się wypracować wspólne wnioski. Wiele mowy było na temat systemów finansowania opieki. Okazuje się, że systemy te są zupełnie różne. Jeżeli chodzi o system opieki, kształcenia personelu, wyposażenia placówek, okazuje się, że mamy wiele wspólnego, jest wiele podobieństw. Stąd myśl o dalszej współpracy na tym polu, m.in poprzez wymianę personelu, oraz uczniów szkół medycznych. W porównaniu z naszymi niemieckimi partnerami, nasza legnicka Caritas wypada bardzo dobrze, nie mamy się czego wstydzić. Podobnie jak w Niemczech, tak i u nas poziom opieki jest na wysokim poziomie. Nasi niemieccy koledzy są szczególnie pod wrażeniem fachowości naszego personelu medycznego. My z kolei zazdrościmy niemieckim partnerom tego, że nie mają problemów z finansowaniem opieki i zaplecza medycznego.

2012-12-31 00:00

Oceń: 0 0

Reklama

Wybrane dla Ciebie

Papież: bł. Rajmund Llull uczył, jak służyć Panu i być szczęśliwym

2024-05-03 16:49

[ TEMATY ]

papież Franciszek

PAP/EPA/ALESSANDRO DI MEO

Również i ten, kto zostaje papieżem, musi nadal dążyć do spotkania z Panem, do pełnego oddania się służbie Bożej - przyznał Franciszek na audiencji dla członków Fundacji Blanquerna z Uniwersytetu Rajmunda Llulla. Papież odniósł do postaci patrona tego barcelońskiego uniwersytetu. Bł. Rajmund Llull żył na przełomie XIII i XIV w. Był katolickim filozofem, matematykiem i pisarzem.

Tytułowym bohaterem jego napisanej w języku katalońskim powieści był Blanquerna, który zmagając się z różnymi problemami i pokusami dąży do chrześcijańskiej doskonałości. Zostaje też papieżem i reformuje Kościół.

CZYTAJ DALEJ

Św. Florian - patron strażaków

Św. Florianie, miej ten dom w obronie, niechaj płomieniem od ognia nie chłonie! - modlili się niegdyś mieszkańcy Krakowa, których św. Florian jest patronem. W 1700. rocznicę Jego męczeńskiej śmierci, właśnie z Krakowa katedra diecezji warszawsko-praskiej otrzyma relikwie swojego Patrona. Kim był ten Święty, którego za patrona obrali także strażacy, a od którego imienia zapożyczyło swą nazwę ponad 40 miejscowości w Polsce?

Zachowane do dziś źródła zgodnie podają, że był on chrześcijaninem żyjącym podczas prześladowań w czasach cesarza Dioklecjana. Ten wysoki urzędnik rzymski, a według większości źródeł oficer wojsk cesarskich, był dowódcą w naddunajskiej prowincji Norikum. Kiedy rozpoczęło się prześladowanie chrześcijan, udał się do swoich braci w wierze, aby ich pokrzepić i wspomóc. Kiedy dowiedział się o tym Akwilinus, wierny urzędnik Dioklecjana, nakazał aresztowanie Floriana. Nakazano mu wtedy, aby zapalił kadzidło przed bóstwem pogańskim. Kiedy odmówił, groźbami i obietnicami próbowano zmienić jego decyzję. Florian nie zaparł się wiary. Wówczas ubiczowano go, szarpano jego ciało żelaznymi hakami, a następnie umieszczono mu kamień u szyi i zatopiono w rzece Enns. Za jego przykładem śmierć miało ponieść 40 innych chrześcijan.
Ciało męczennika Floriana odnalazła pobożna Waleria i ze czcią pochowała. Według tradycji miał się on jej ukazać we śnie i wskazać gdzie, strzeżone przez orła, spoczywały jego zwłoki. Z czasem w miejscu pochówku powstała kaplica, potem kościół i klasztor najpierw benedyktynów, a potem kanoników laterańskich. Sama zaś miejscowość - położona na terenie dzisiejszej górnej Austrii - otrzymała nazwę St. Florian i stała się jednym z ważniejszych ośrodków życia religijnego. Z czasem relikwie zabrano do Rzymu, by za jego pośrednictwem wyjednać Wiecznemu Miastu pokój w czasach ciągłych napadów Greków.
Do Polski relikwie św. Floriana sprowadził w 1184 książę Kazimierz Sprawiedliwy, syn Bolesława Krzywoustego. Najwybitniejszy polski historyk ks. Jan Długosz, zanotował: „Papież Lucjusz III chcąc się przychylić do ciągłych próśb monarchy polskiego Kazimierza, postanawia dać rzeczonemu księciu i katedrze krakowskiej ciało niezwykłego męczennika św. Floriana. Na większą cześć zarówno świętego, jak i Polaków, posłał kości świętego ciała księciu polskiemu Kazimierzowi i katedrze krakowskiej przez biskupa Modeny Idziego. Ten, przybywszy ze świętymi szczątkami do Krakowa dwudziestego siódmego października, został przyjęty z wielkimi honorami, wśród oznak powszechnej radości i wesela przez księcia Kazimierza, biskupa krakowskiego Gedko, wszystkie bez wyjątku stany i klasztory, które wyszły naprzeciw niego siedem mil. Wszyscy cieszyli się, że Polakom, za zmiłowaniem Bożym, przybył nowy orędownik i opiekun i że katedra krakowska nabrała nowego blasku przez złożenie w niej ciała sławnego męczennika. Tam też złożono wniesione w tłumnej procesji ludu rzeczone ciało, a przez ten zaszczytny depozyt rozeszła się daleko i szeroko jego chwała. Na cześć św. Męczennika biskup krakowski Gedko zbudował poza murami Krakowa, z wielkim nakładem kosztów, kościół kunsztownej roboty, który dzięki łaskawości Bożej przetrwał dotąd. Biskupa zaś Modeny Idziego, obdarowanego hojnie przez księcia Kazimierza i biskupa krakowskiego Gedko, odprawiono do Rzymu. Od tego czasu zaczęli Polacy, zarówno rycerze, jak i mieszczanie i wieśniacy, na cześć i pamiątkę św. Floriana nadawać na chrzcie to imię”.
W delegacji odbierającej relikwie znajdował się bł. Wincenty Kadłubek, późniejszy biskup krakowski, a następnie mnich cysterski.
Relikwie trafiły do katedry na Wawelu; cześć z nich zachowano dla wspomnianego kościoła „poza murami Krakowa”, czyli dla wzniesionej w 1185 r. świątyni na Kleparzu, obecnej bazyliki mniejszej, w której w l. 1949-1951 jako wikariusz służył posługą kapłańską obecny Ojciec Święty.
W 1436 r. św. Florian został ogłoszony przez kard. Zbigniewa Oleśnickiego współpatronem Królestwa Polskiego (obok świętych Wojciecha, Stanisława i Wacława) oraz patronem katedry i diecezji krakowskiej (wraz ze św. Stanisławem). W XVI w. wprowadzono w Krakowie 4 maja, w dniu wspomnienia św. Floriana, doroczną procesję z kolegiaty na Kleparzu do katedry wawelskiej. Natomiast w poniedziałki każdego tygodnia, na Wawelu wystawiano relikwie Świętego. Jego kult wzmógł się po 1528 r., kiedy to wielki pożar strawił Kleparz. Ocalał wtedy jedynie kościół św. Floriana. To właśnie odtąd zaczęto czcić św. Floriana jako patrona od pożogi ognia i opiekuna strażaków. Z biegiem lat zaczęli go czcić nie tylko strażacy, ale wszyscy mający kontakt z ogniem: hutnicy, metalowcy, kominiarze, piekarze. Za swojego patrona obrali go nie tylko mieszkańcy Krakowa, ale także Chorzowa (od 1993 r.).
Ojciec Święty z okazji 800-lecia bliskiej mu parafii na Kleparzu pisał: „Święty Florian stał się dla nas wymownym znakiem (...) szczególnej więzi Kościoła i narodu polskiego z Namiestnikiem Chrystusa i stolicą chrześcijaństwa. (...) Ten, który poniósł męczeństwo, gdy spieszył ze swoim świadectwem wiary, pomocą i pociechą prześladowanym chrześcijanom w Lauriacum, stał się zwycięzcą i obrońcą w wielorakich niebezpieczeństwach, jakie zagrażają materialnemu i duchowemu dobru człowieka. Trzeba także podkreślić, że święty Florian jest od wieków czczony w Polsce i poza nią jako patron strażaków, a więc tych, którzy wierni przykazaniu miłości i chrześcijańskiej tradycji, niosą pomoc bliźniemu w obliczu zagrożenia klęskami żywiołowymi”.

CZYTAJ DALEJ

W Rokitnie uczczono NMP Królową Polski

2024-05-03 23:30

[ TEMATY ]

3 Maja

Zielona Góra

Rokitno

bp Bronakowski

Angelika Zamrzycka

Rokitno

Rokitno

W Uroczystość NMP Królowej Polski w Sanktuarium Matki Bożej Cierpliwie Słuchającej w Rokitnie bp Tadeusz Bronakowski przewodniczył Mszy św. i modlitwie w intencji Ojczyzny oraz o trzeźwość rodzin.

Tego dnia odbyło się zakończenie pielgrzymki o trzeźwość w rodzinach, która zmierzała w ostatnich dniach ze Szczecina do Rokitna. Eucharystii, która odbyła się w bazylice rokitniańskiej, przewodniczył bp Tadeusz Bronakowski, biskup pomocniczy diecezji łomżyńskiej, który jest przewodniczącym Zespołu Konferencji Episkopatu Polski ds. Apostolstwa Trzeźwości i Osób Uzależnionych. W koncelebrze był też biskup pomocniczy naszej diecezji – bp Adrian Put. Tradycyjnie na zakończenie uroczystości na wzgórzu rokitniańskim wystrzelono salwy armatnie ku czci Matki Bożej Królowej Polski.

CZYTAJ DALEJ

Reklama

Najczęściej czytane

W związku z tym, iż od dnia 25 maja 2018 roku obowiązuje Rozporządzenie Parlamentu Europejskiego i Rady (UE) 2016/679 z dnia 27 kwietnia 2016r. w sprawie ochrony osób fizycznych w związku z przetwarzaniem danych osobowych i w sprawie swobodnego przepływu takich danych oraz uchylenia Dyrektywy 95/46/WE (ogólne rozporządzenie o ochronie danych) uprzejmie Państwa informujemy, iż nasza organizacja, mając szczególnie na względzie bezpieczeństwo danych osobowych, które przetwarza, wdrożyła System Zarządzania Bezpieczeństwem Informacji w rozumieniu odpowiednich polityk ochrony danych (zgodnie z art. 24 ust. 2 przedmiotowego rozporządzenia ogólnego). W celu dochowania należytej staranności w kontekście ochrony danych osobowych, Zarząd Instytutu NIEDZIELA wyznaczył w organizacji Inspektora Ochrony Danych.
Więcej o polityce prywatności czytaj TUTAJ.

Akceptuję